Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Kolejne tąpnięcie w Niemczech. Produkcja przemysłowa ostro w dół

88
Podziel się:

Niemiecki Federalny Urząd Statystyczny opublikował dane o produkcji przemysłowej w lipcu. Widać znaczący spadek zarówno w porównaniu do poprzedniego miesiąca, jak i roku. Szczególnie duży regres zaobserwowano w branży motoryzacyjnej. Niemiecka gospodarka jest mocno związana z polską.

Kolejne tąpnięcie w Niemczech. Produkcja przemysłowa ostro w dół
Nowe dane z niemieckiej gospodarki (GETTY, NurPhoto)

Według raportu niemieckiego Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis), "realna (skorygowana o ceny) produkcja w sektorze produkcyjnym spadła w lipcu 2024 roku o 2,4 proc. w porównaniu z czerwcem 2024 roku, po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych". Eksperci zwracają uwagę, że w mniej zmiennym porównaniu trzymiesięcznym "produkcja od maja 2024 do lipca 2024 była o 2,7 proc. niższa niż w trzech poprzednich miesiącach".

Ujęcie roczne jest jeszcze gorsze. W raporcie podkreślono, że "w porównaniu z lipcem 2023 roku produkcja w lipcu 2024 roku była o 5,3 proc. niższa po uwzględnieniu korekt kalendarzowych". Analitycy wskazują, że spadek ten jest znaczący i może świadczyć o pogłębiających się problemach niemieckiego przemysłu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosję czeka rewolucja? Ekspert nie pozostawia złudzeń

Branża motoryzacyjna mocno w dół

Szczególnie niepokojące dane dotyczą motoryzacji. Jak podaje Destatis, "spadek produkcji w przemyśle motoryzacyjnym o 8,1 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem, po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych, miał szczególnie negatywny wpływ na ogólny wynik". Warto zauważyć, że ten sam sektor odnotował wzrost o 7,9 proc. w czerwcu 2024 roku, co pokazuje dużą zmienność w branży.

Raport wskazuje również na znaczące spadki w innych sektorach. Jak czytamy, "spadki w produkcji urządzeń elektrycznych (-7,0 proc.) oraz produkcji wyrobów metalowych (-3,8 proc.) również miały wyraźny negatywny wpływ" na ogólny wynik produkcji przemysłowej w Niemczech. Te dane są szczególnie ważne w kontekście największej niemieckiej firmy motoryzacyjnej. VW ogłosił bowiem, że rozważa zamknięcie dwóch fabryk. Powodem mają być wysokie koszty i spadający popyt.

Energochłonne gałęzie przemysłu również dotknięte spadkiem

Destatis zwraca uwagę na sytuację w energochłonnych gałęziach przemysłu. Według raportu, produkcja w lipcu 2024 roku spadła tu o 1,8 proc. w porównaniu z czerwcem 2024 roku, po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych". Jednakże, w porównaniu trzymiesięcznym zaobserwowano lekki wzrost. Jak podają eksperci, "w porównaniu trzymiesięcznym produkcja w tych gałęziach przemysłu od maja 2024 do lipca 2024 była o 0,7 proc. wyższa niż w trzech poprzednich miesiącach".

Warto zauważyć, że mimo ogólnego spadku produkcji przemysłowej, energochłonne gałęzie przemysłu wykazały pewną odporność w porównaniu rok do roku. Destatis informuje, że "w porównaniu z lipcem 2023 roku, produkcja energochłonna w lipcu 2024 roku była o 3,0 proc. wyższa po uwzględnieniu korekt kalendarzowych". Ta informacja może sugerować, że niektóre sektory niemieckiej gospodarki radzą sobie lepiej niż inne w obecnej sytuacji ekonomicznej.

Wzrost niemieckiego eksportu i importu w lipcu 2024 roku

Niemiecki Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) opublikował też najnowsze dane dotyczące handlu zagranicznego Niemiec za lipiec 2024 roku. Jak podają eksperci, "w lipcu 2024 roku eksport z Niemiec wzrósł o 1,7 proc. w porównaniu z czerwcem 2024 roku, a import wzrósł o 5,4 proc., po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych". Destatis zwraca uwagę, że "w porównaniu z lipcem 2023 roku eksport spadł o 1,2 proc., a import o 0,1 proc.".

Według raportu, "w lipcu 2024 roku, po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych, z Niemiec wyeksportowano towary o wartości 130,0 miliardów euro, a zaimportowano towary o wartości 113,2 miliardów euro". Warto zauważyć, że "bilans handlowy w lipcu 2024 roku zamknął się nadwyżką w wysokości 16,8 miliarda euro". Dla porównania, "w czerwcu 2024 roku saldo statystyki handlu zagranicznego, po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych, wyniosło +20,4 miliarda euro, a w lipcu 2023 roku +18,3 miliarda euro".

Eksport w góręRaport Destatis szczegółowo analizuje handel Niemiec z różnymi grupami państw. Jak czytamy, "do państw członkowskich Unii Europejskiej (UE) w lipcu 2024 roku wyeksportowano towary o wartości 72,1 miliarda euro, a zaimportowano towary o wartości 59,3 miliarda euro, po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych". Eksport do krajów UE wzrósł o 3,3 proc., a import z tych krajów o 5,3 proc. w porównaniu z czerwcem 2024 roku.

Jeśli chodzi o handel z państwami spoza UE, Destatis informuje, że "do państw trzecich w lipcu 2024 roku wyeksportowano towary o wartości 57,9 miliarda euro, a zaimportowano towary o wartości 53,9 miliarda euro, po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych". W porównaniu z czerwcem 2024 roku "eksport do państw trzecich spadł o 0,2 proc., a import z tych państw wzrósł o 5,6 proc.".

Rośnie eksport do Rosji, spada do Chin

Raport wskazuje na kluczowych partnerów handlowych Niemiec. Jak podaje Destatis, "najwięcej niemieckich towarów wyeksportowano w lipcu 2024 roku do Stanów Zjednoczonych. Eksport do tego kraju, po uwzględnieniu korekt sezonowych i kalendarzowych, spadł o 1,7 proc. w porównaniu z czerwcem 2024 roku, osiągając wartość 12,7 miliarda euro". Jednocześnie "eksport do Chińskiej Republiki Ludowej spadł o 8,0 proc. do 7,3 miliarda euro, a eksport do Zjednoczonego Królestwa zmniejszył się o 2,7 proc. do 6,4 miliarda euro".

W kwestii importu "najwięcej towarów w lipcu 2024 roku pochodziło z Chin. Z tego kraju zaimportowano towary o wartości 13,6 miliarda euro, co stanowiło wzrost o 6,6 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem". Destatis dodaje, że "import ze Stanów Zjednoczonych wzrósł o 5,3 proc. do 7,8 miliarda euro, podczas gdy import ze Zjednoczonego Królestwa spadł o 4,5 proc. do 2,9 miliarda euro w tym samym okresie".

Szczególną uwagę zwrócono na handel z Rosją. Według raportu, "eksport do Federacji Rosyjskiej wzrósł w lipcu 2024 roku o 18,9 proc. w porównaniu z czerwcem 2024 roku, osiągając wartość 0,7 miliarda euro". Jednakże "w porównaniu z lipcem 2023 roku, gdy eksport do Rosji był już na bardzo niskim poziomie w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę, spadł o 6,5 proc.". Import z Rosji zmniejszył się o 6,5 proc. w porównaniu z czerwcem 2024 roku, osiągając wartość 0,1 miliarda euro, a "w porównaniu z lipcem 2023 roku import spadł o 37,5 proc.".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(88)
WYRÓŻNIONE
Bez żalu
4 miesiące temu
To było do przewidzenia, gdy lewactwo i zieloni wzięli się za gospodarkę.
komisarz
4 miesiące temu
A nie da się dyrektywami i sankcjami zmusić innych krajów UE do kupowania niemieckich produktów?
Cynnik
4 miesiące temu
Więcej sankcji, więcej UE, więcej zielonych. Dno coraz bliżej, także dla Polski
NAJNOWSZE KOMENTARZE (88)
jan
3 miesiące temu
Brawo Putin !!!! To są właśnie konsekwencje nie szanowania PARTNERA niemiaszki
Zarabiać!!
3 miesiące temu
Więcej pieniędzy!! Czy nie widzicie że to nie działa? Tam gdzie się zarabia tam się wydaje, a nie co tydzień pompuje się zupełnie inny region który z tamtym zarabianiem nie ma nic wspólnego. A jeszcze na dodatek ci sami eleganci zagłosują za Kuskiem myśląc że on jak wychucha resztę tych -nieokreślonych na kierunek ich zdaniem Kiemiecki, to dostaną jeszcze więcej. To jest chore!! Żadna gospodarka tego nie dźwignie!
Adam
3 miesiące temu
To kiedy Kaczyński będzie przesłuchany przez prokuraturę w sprawie afery srebrna i łapówki 50.000 zł. Panie Bodnar czekamy.
Patriota
4 miesiące temu
Za wywołanie dwóch wojen powinni przez 100 lat mieszkać tylko w ziemiankach
Tom1
4 miesiące temu
Rudy z Niemcami myśli że jak zniszczą polska gospodarkę to Niemcy odżyją. Są uzależnieni od nas i innych. Polacy przestaną kupować bo ich nie będzie stać. UE to bagno.
...
Następna strona