Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Kurs złotego może być problemem dla gospodarki. "Zbliżamy się do progu"

325
Podziel się:

Słabe euro i bardzo silny złoty nie jest raczej najkorzystniejszą kombinacją dla aktywności gospodarczej. Wraz z umocnieniem złotego zbliżamy się do progu, przy którym eksport staje się mniej opłacalny - tak kolejne umocnienie polskiej waluty komentuje dr Jakub Rybacki, kierownik zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Kurs złotego może być problemem dla gospodarki. "Zbliżamy się do progu"
Złoty w ostatnich dniach umacniał się bardzo szybko (Adobe Stock, Flickr, Kremlin, Rochu_2008, White House)

W środę doszło do rozmów między przedstawicielami dwóch światowych mocarstw - Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem. Tematem była możliwość zakończenia wojny w Ukrainie. I chociaż droga do pokoju wciąż wydaje się daleka, reakcja rynków była znacząca. Jeszcze w środę wieczorem dolar spadł poniżej 4 zł po raz pierwszy od listopada 2024 roku. Euro było wyceniane na nieco poniżej 4,16 zł, co było najniższym poziomem od 2018 roku. Potaniały też: frank szwajcarski - do poziomu 4,37 zł oraz funt szterling (4,98 zł).

W czwartek najważniejsze waluty odrobiły straty tylko w niewielkim stopniu. Taniał za to kluczowy surowiec. Notowania ropy WTI zanotowały największy jednodniowy spadek od listopada 2024 roku, tracąc 2,7 proc. wartości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Młodzi piłkarze zarabiają za dużo. Prezes podał konkretne kwoty

Równocześnie akcje amerykańskich spółek zbrojeniowych znalazły się pod presją sprzedających. Akcje Lockheed Martin spadły o 1,4 proc., Northrop Grumman o 0,5 proc., a General Dynamics o 1,86 proc. Inwestorzy wyrazili w ten sposób swoje obawy co do potencjalnego ograniczenia wydatków obronnych w USA.

Perspektywa możliwego zakończenia konfliktu wpłynęła na znaczące spadki w sektorze energetycznym. Energy Select Sector SPDR Fund, reprezentujący sektor naftowo-gazowy, stracił 2,24 proc. wartości.

Czy Polska straci na taniejących walutach?

Taniejące waluty i silny złoty mogą świadczyć o dobrej kondycji polskiej gospodarki. Zdaniem dr. Jakuba Rybackiego, kierownika zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, zjawisko to ma jednak swoje granice.

Słabe euro i bardzo silny złoty nie jest raczej najkorzystniejszą kombinacją dla aktywności gospodarczej, choć nie należy przeceniać jej wpływu. Wraz z umocnieniem złotego zbliżamy się do progu, przy którym eksport staje się mniej opłacalny. Narodowy Bank Polski wskazuje, że taki poziom kursu jest zbliżony do 4 zł za 1 euro. Przy dalszym umacnianiu się złotego zmaleje konkurencyjność przemysłu, a trzeba pamiętać, że ostatnie miesiące przyniosły spadki aktywności o około 1 proc. w skali roku - wyjaśnia.

Podkreśla, że zysk z mocnego złotego osiągają głównie konsumenci nabywający zagraniczne towary, np. elektronikę czy samochody. Wpływ na aktywność gospodarczą czy rozwój firm jest w tym wypadku dużo mniejszy.

Polscy przedsiębiorcy nie tylko eksportują swoje towary, ale i sprowadzają komponenty. Dla nich taniejące euro jest lepszą informacją. - Trzeba pamiętać jednak, że ostatnie lata przynosiły relatywnie słabą odpowiedź gospodarki na zmiany kursu walutowego - nie widzieliśmy większego wpływu osłabienia waluty podczas pandemii Covid-19 czy wybuchu wojny w Ukrainie - wskazuje ekspert PIE.

- Dzieje się tak dlatego, że polscy eksporterzy często również importują znaczącą liczbę komponentów. Większe firmy stosują też umowy długoterminowe pozwalające odwlec w czasie efekty krótkoterminowych wahań. Dlatego nie należy się spodziewać dużych zmian - podsumowuje.

Co dalej z walutami? Ekspert wyjaśnia

Według głównego analityka walutowego DM BOŚ Bank Marka Rogalskiego amerykańska waluta może wkrótce znacząco stracić na wartości. Ekspert wskazuje, że rynek nie koncentruje się obecnie na bieżących odczytach inflacji w USA, a bardziej na długoterminowych perspektywach.

Bazowy wskaźnik inflacji w Stanach Zjednoczonych utrzymuje się na poziomie 3,3 proc., co według analityka nie jest dobrym sygnałem. Członkowie amerykańskiej Rezerwy Federalnej uważnie przyglądają się tym danym, choć - jak zaznacza Rogalski - jest to dopiero pierwszy odczyt w tym roku.

Ekspert zwraca uwagę, że podobny poziom inflacji bazowej utrzymywał się już wcześniej - we wrześniu, październiku i listopadzie ubiegłego roku. W grudniu nastąpił niewielki spadek do 3,2 proc. Zdaniem analityka dopiero wzrost do poziomu 3,4-3,5 proc. mógłby wywołać poważniejsze obawy rynków.

Perspektywy dla złotego i euro

Według Rogalskiego polska waluta może pozostać mocna, ale głównym czynnikiem wpływającym na jej kurs będzie zachowanie dolara. Kurs euro względem złotego może ustabilizować się w okolicy 4,12-4,13, co odpowiada poziomom z początku 2008 roku.

Analityk przewiduje też, że euro może umocnić się względem dolara. Wskazuje na możliwość osiągnięcia poziomu 1,08 w perspektywie kilku najbliższych tygodni. Rynek wydaje się nie wierzyć w możliwość wzrostu kursu euro, co paradoksalnie może sprzyjać takiemu scenariuszowi.

W opinii eksperta, kurs dolara względem złotego może spaść nawet do poziomu 3,88-3,90. Ta prognoza opiera się na oczekiwanym wzroście kursu euro względem dolara oraz ogólnej tendencji osłabienia amerykańskiej waluty.

Eksperci i analitycy podkreślają, że ewentualne porozumienie między USA a Rosją może prowadzić do fundamentalnych zmian w globalnej polityce energetycznej i obronnej, co będzie miało długofalowy wpływ na światową gospodarkę i układy sił w regionie.

Dalszy rozwój sytuacji będzie zależał od wyników kolejnych rozmów oraz stanowiska innych kluczowych graczy międzynarodowych, w tym Unii Europejskiej, Chin i NATO. Szczególne znaczenie może mieć zbliżająca się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, gdzie światowi liderzy będą dyskutować o przyszłości europejskiego bezpieczeństwa.

Dyplomatyczna inicjatywa USA

Prezydent Stanów Zjednoczonych zainicjował rozmowy z rosyjskim przywódcą, podczas których omówiono szereg kluczowych kwestii międzynarodowych. Poza konfliktem w Ukrainie, przywódcy poruszyli tematy związane z sytuacją na Bliskim Wschodzie, rynkiem energetycznym oraz pozycją dolara w światowym systemie finansowym.

Władimir Putin wyraził pozytywne nastawienie wobec amerykańskiej inicjatywy. Obie strony zadeklarowały gotowość do kontynuowania dialogu, co może oznaczać istotną zmianę w relacjach między Waszyngtonem a Moskwą.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował na te doniesienia z dystansem. Podczas spotkania z nowym sekretarzem bezpieczeństwa USA Scottem Bessentem podkreślił, że priorytetem Kijowa pozostaje zachowanie suwerenności i integralności terytorialnej kraju.

Nowa wojna celna Trumpa

Polityka handlowa administracji Donalda Trumpa budzi niepewność na rynkach. Wprowadzenie wysokich ceł na import stali i aluminium do USA zaplanowano na marzec, jednak ich ostateczna forma pozostaje nieznana. Spekulacje dotyczące wyłączenia niektórych sektorów, w tym farmaceutycznego i motoryzacyjnego, sugerują możliwość złagodzenia planowanych restrykcji.

Sytuacja geopolityczna, szczególnie w kontekście Ukrainy, ma istotne znaczenie dla europejskiej gospodarki. Wzrost szans na scenariusz pokojowy przed Wielkanocą może przynieść korzyści związane z odbudową kraju. Kluczowe znaczenie będą miały negocjacje z Rosją oraz potencjalne ustalenia dotyczące nowego układu sił w regionie.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(325)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Prezydent2030
1 tyg. temu
Myślę, że nie powinniśmy się przejmować. Za 5 lat na znacznej części Polski będą obowiązywać rublochrywny a flaga sojuszników powiewać na Belwederze.
RolnikBezFikc...
1 tyg. temu
Wygląda na to, że wizja Pana Lecha Kaczyńskiego z 2008 roku była prawdziwa. Z jednym wyjątkiem. W sojuszu z Moskwiczem nie było Pana Trumpa i nieznanego nam jeszcze włodarza UAiny.
HydraCorpoEco...
1 tyg. temu
Oczami wyobraźni widzę ZUBiR. Związek UAiny, BYałorisi i RUSi. Do linii Wisły .... .
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
TWN
1 tyg. temu
Wzrost wartości złotego wobec dolara i spadek ceny ropy w dolarach. Może wreszcie benzyna po 5,19.
cóż
1 tyg. temu
oni się będą "dogadywać" próbując ograć jeden drugiego a za tą "zabawę" zapłaci cały świat. tramp i putin to "ojcowie" końca świata.
Beata
1 tyg. temu
Koniec punktu 5 traktatu cytuję administrację sojusznika którego Europa wsparła w Libii Iraku Afganistanie - Europa musi sobie sama radzić - co jest wart taki sojusznik? W ekspresowym tempie wszystkie kraje europejskie muszą zacząć rozwijać potencjał nuklearny. Konwencjonalne zbrojenia nie wystarczą.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (325)
ARTUR
3 dni temu
Jak już pisałem wcześniej , tylko dureń cieszy się z umacniania waluty w światowym kryzysie . Wszystkie kraje chcą mieć słabą walutę aby wyeksportować tanio towar a u nas są dumni że na zachodzie są tanie waluty , kto nami rządzi ? Jeśli ci rządzący są najmądrzejszymi ludżmi w Polsce to niech nas Bóg broni bo człowiek nie podoła .
logiczny
4 dni temu
Na waszym miejscu martwiłbym się, że za Tyfuska kolejny raz dla Polaków "piniedzy nie ma i nie bedzie " hrabia Hrostowski ... tylko dwucyfrowe bezrobocie ☝️🤷‍♀️
logiczny
4 dni temu
Naszym problemem najdroższa w 🌈 Unii energia a nie siła złotego bez tej siły i import byłby drogi eksperci 😏🫶🌈🍌🫠
anika31
5 dni temu
Obecny kurs zabija polski eksport, już nas wypychają firmy z krajów mających tą walutę. Nasza produkcja tylko przez kurs zdrożała o 10% w stosunku do konkurencji.
lenny
5 dni temu
Po pierwsze primo przy euro na poziomie 4zl/1 EUR nasz eksport zostanie zniszczony /a moze właśnie o to chodzi?/ Po drugie primo wyraznie widac jakis deal pomiedzy Izraelem, USA i ruskimi.Cos tam pomiędzy siebie dzielą.Najlepiej, ze PISowcy tak sie z tego cieszą.Putina kazał wam przekazac, ze najglosniej smieje sie ostatni:).
...
Następna strona