Państwowa Komisja Wyborcza powróci w czwartek do rozpatrywania sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych.
PiS czeka na decyzję
W dotychczasowych dyskusjach za odrzuceniem sprawozdania opowiadało się pięciu członków PKW (wyznaczeni przez KO, Lewicę i Trzecią Drogę), zaś przeciw - czterech (sędziowie Sylwester Marciniak i Wojciech Sych oraz członkowie wskazani przez PiS).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedawnym wywiadzie dla TVP Info zasiadający w PKW Ryszard Kalisz powiedział, że według dokumentów, którymi dysponuje Komisja, kwota nieprawidłowości w finansowaniu kampanii PiS "w sposób znaczący przewyższa" 380 tys. zł, a więc 1 proc. wszystkich wydatków tego komitetu. Oznacza to, że został spełniony warunek z Kodeksu wyborczego - przepisy bowiem bezwzględnie nakazują odrzucenie sprawozdania finansowego, jeśli środki pozyskane, przyjęte lub wydatkowane z naruszeniem przepisów przekraczają 1 proc. wszystkich środków komitetu.
O subwencję dla PiS pytany był poseł Ryszard Petru w Polsat News.
Powinni dostać po łapach na maksa. To była granda w biały dzień - stwierdził polityk.
Dodał, że wydawanie publicznych pieniędzy na inny cel niż ich przeznaczenie, to przestępstwo.
Przypomniał, że jak Nowoczesna popełniła techniczny błąd, to PKW odebrała partii subwencję
PKW ma dokumenty
Wątpliwości co do finansów, w przypadku Rządowego Centrum Legislacji (RCL) dotyczą zatrudnienia sześciu osób, które miały nie świadczyć żadnej pracy, a jedynie prowadzić kampanię wyborczą do Sejmu ówczesnego szefa RCL Krzysztofa Szczuckiego.
Z kolei w przypadku NASK chodziło o realizowane w latach 2022-2023 zadanie publiczne polegające na monitoringu treści dezinformujących i fake newsów dostępnych w mediach społecznościowych, finansowane z umowy dotacji celowej na ponad 18 mln zł. PKW zwróciła się o wycenę raportów, które mogły zostać wykorzystane do wsparcia kampanii wyborczej PiS.
PKW dysponuje też dokumentami z Najwyższej Izby Kontroli dotyczącymi kontroli z 2023 r. i kontroli budżetowej. Szef Izby Marian Banaś poinformował, że po kontroli w resortach rodziny i spraw zagranicznych, RPO, IPN i ZUS Izba skierowała pięć zawiadomień do prokuratury, w tym ws. podejrzenia niegospodarności w związku z promocją programu 800 plus.
Ponadto do PKW trafiły trzy zawiadomienia z Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące wątpliwości w finansowaniu kampanii wyborczej w 2023 r. Pierwsze związane było z ustaleniami śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Mimo postulatu MS, by Państwowa Komisja Wyborcza sprawdziła, czy wydatki z funduszu były zgodne z przepisami Kodeksu wyborczego, PAP nieoficjalnie dowiedziała się, że PKW - przy podejmowaniu decyzji ws. sprawozdania PiS - nie będzie brała pod uwagę sprawy Funduszu.
Niezależnie od tego minister sprawiedliwości wnioskował też do Komisji w sprawie oceny zgodności kampanii reklamowych resortu z lat 2019-2023 z zasadami finansowania komitetów wyborczych. Informował wówczas, że w MS odkryto, iż "z kart kredytowych ponoszone były wydatki na reklamy MS, ale czas emisji tych reklam był bardzo zbieżny z tym, kiedy trwała kampania wyborcza".