ZUS co roku waloryzuje środki na kontach ubezpieczonych - tak, by nie traciły na wartości przez inflację. Waloryzacja przeprowadzana jest 1 czerwca i dotyczy wszystkich pieniędzy, uzbieranych na naszym koncie do końca 2022 roku.
W maju resort rodziny poinformował, że wskaźnik waloryzacji składek na ubezpieczenie emerytalne wynosi w tym roku 114,4 proc. To oznacza, że środki na naszych indywidualnych kontach emerytalnych urosną o 14,4 proc.
Jak wyliczał "Fakt" po ogłoszeniu decyzji ws. wysokości wskaźnika waloryzacji, jeśli ktoś ma dziś na koncie w ZUS 400 tys. zł, to kwota ta urośnie aż o 57 tys. zł. W przypadku uzbieranych 500 tys. zł, będzie to już 72 tys. zł. Im więcej mamy na koncie, tym więcej zostanie nam dopisane. Zwaloryzowane zostaną też pieniądze na subkontach emerytalnych - w tym roku o 9,2 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe emerytury w górę od połowy roku
Pozytywne skutki waloryzacji odczują te osoby, które dopiero zamierzają przejść na emeryturę. Z wnioskiem warto zaczekać co najmniej do lipca, bo wtedy świadczenie będzie wypłacane już ze zwaloryzowanych środków.
Kto złoży wniosek o przejście na emeryturę po 1 lipca, będzie dostawać więcej niż te osoby, które zaczęły pobierać świadczenie w pierwszej połowie roku. "Fakt" wyliczał, że na przykład 60-letnia kobieta, która uzbierała 400 tys. zł kapitału i przeszła na emeryturę przed lipcem, może liczyć na 1573 zł świadczenia. Gdy zaczeka z decyzją do lipca, będzie dostawać 1799 zł, czyli o 226 zł więcej.
W im późniejszym wieku przechodzimy na emeryturę i im więcej mamy odłożone na naszych kontach, tym więcej zyskujemy. Na przykład 70-latek z uzbieranymi 700 tys. zł, który przeszedł na emeryturę w pierwszej połowie roku, dostaje 3538 zł, a taki, który zrobi to w lipcu, będzie dostawał już 4047 zł, czyli o 509 zł więcej. W tym roku około 300 tys. osób osiągnie w Polsce wiek emerytalny.
Emerytury w górę od 1 marca
Przypomnijmy, że w przypadku osób, które już są na emeryturze, waloryzacja ich świadczeń ma miejsce 1 marca każdego roku. W tym roku z powodu wysokiej inflacji świadczenia wzrosły o 14,8 proc. i nie mniej niż 250 zł brutto.
1 marca do 1588,44 zł brutto wzrosły najniższe emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, a także renty rodzinne i socjalne. Najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wynosi 1191,33 zł brutto. Łączny koszt tegorocznej waloryzacji świadczeń to ok. 44,15 mld zł.