Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Coraz więcej Polaków pali papierosy. PAN apeluje o wyższy podatek

49
Podziel się:

Prawie co trzeci dorosły Polak codziennie pali papierosy - wynika z badania Polskiej Akademii Nauk. Eksperci PAN apelują w związku z tym m.in. o podwyższenie podatku od wyrobów tytoniowych oraz zakaz ich reklamowania i promocji. Koszty palenia z perspektywy państwa liczone są w miliardach dolarów.

Coraz więcej Polaków pali papierosy. PAN apeluje o wyższy podatek
Z badań PAN-u wynika, że blisko 31 proc. mężczyzn codziennie pali papierosy (Pixabay, pasja1000)

Z badania Polskiej Akademii Nauk wynika, że 28,8 proc. dorosłych Polaków (30,8 proc. mężczyzn oraz 27,1 proc. kobiet) codziennie pali papierosy. Przynajmniej taki odsetek społeczeństwa się do tego przyznaje. A wciąż rośnie.

PAN podała, że najwięcej palących jest wśród osób bezrobotnych (34 proc. ogółu) oraz gospodyń domowych (39 proc.). Co więcej, nałogowi to głównie osoby, które oceniają swoją sytuację materialną jako złą (25 proc. ogółu).

Eksperci Akademii przypominają, że palenie tytoniu jest najważniejszą przyczyną śmierci polskich mężczyzn. Zgodnie z danymi z 2019 r. przyczynia się do 26,6 proc. wszystkich zgonów panów. W przypadku kobiet palenie to drugi najczęstszy powód śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kryzys na rynku zbóż. "Będziemy po nim sprzątać przez kilka lat"

Wyższym podatkiem w nałogowych palaczy

Wysoki i rosnący odsetek nałogowych palaczy nad Wisłą to także duży problem dla państwa. Oznacza bowiem stratę ogromnej kwoty.

Ostatnie dostępne dla Polski wyliczenia z 2012 r. określiły koszty finansowe palenia na 57 mld dolarów, z czego 7 mld stanowiły wydatki na opiekę zdrowotną z powodu chorób odtytoniowych, a 50 mld stanowiły koszty utraconej produktywności z powodu chorób i przedwczesnych zgonów.

Autorzy raportu PAN podkreślają, że zmienia się sposób konsumpcji tytoniu. W ostatnich latach coraz popularniejsze są nowe produkty jak e-papierosy czy wyroby z syntetyczną nikotyną.

Eksperci Akademii przede wszystkim zalecają zwiększenie podatku od wyrobów tytoniowych, które prowadzi do wzrostu ich cen, a w konsekwencji zmniejsza ich użycie we wszystkich grupach wiekowych. Ceny wyrobów tytoniowych i nikotynowych powinny rosnąć szybciej niż tempo wzrostu dochodów indywidualnych oraz inflacji - twierdzą.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(49)
WYRÓŻNIONE
Krakus
2 lata temu
Czesi i Niemcy zawyżają statystyki masowo kupując papierosy, experci od brania pieniędzy wizjonerzy
Casp
2 lata temu
generalnie palenie w dzisiejszych czasach to idiotyzm , kiedyś paliłem i uwazam ze to najwieksza glupota , szkoda zdrowia i zmarnowanie kasy , pozdrawiam
Artek
2 lata temu
Ile nas kosztują eksperci z PAN ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (49)
NNN
rok temu
Co za ściema, u mnie w zakładzie palą prawie wszyscy, choć trzeba zastrzec, że tam są prawie sami faceci.
Xxx
2 lata temu
Przede wszystkim nie rozumiem dlaczego ludzie palący i nadużywający alkoholu płacą taką samą składkę zdrowotną jak ci którzy o siebie dbają. To nie fair. Powinno być jak że składki zdrowotne dla: niepalących, niepijących, "bezwypadkowych", robiących regularnie badania, etc. są generalnie znacznie niższe, a przypadki leczenia wynikające z niezdrowego trybu życia powinny te składki podwyższać. Podobnie, nie jest normalne, że branże produkujące towary szkodliwe ( tyton, żywość wysoko przetworzona, etc) płacą takie same podatki jak branże nie mające negatywnego wpływu na ludzkie zdrowie. I nie jest ok, że dobrzy pracodawcy (nie mobbingujący, przestrzegający ustawowych godzin pracy lub je skracający, zatrudniający u siebie na umowach o pracę, a nie za pośrednictwem szemranych firm, u których jest mała rotacja zatrudnienia etc) mają takie same obciążenia publicznoprawne jak ci którzy niszczą zdrowie psychiczne swoich pracowników. To nie tylko narusza zasady zdrowej konkurencji miedzy przedsiebiorcami. Ciągły stres zawodowy oraz związany z generalnym brakiem czasu, niszczy zdrowie społeczeństwa jeszcze bardziej niż papierosy i sprawia że mamy epidemię chorób cywilizacyjnych, w tym psychicznych nie tylko wśród dorosłych ale i u ich dzieci, a nikt z nim nie walczy.
Bartek
2 lata temu
Za komuny mówiło się na takich ekspert za dychę.
Benek
2 lata temu
A kiedy podatek za buraczane pochodzenie ?
Mark
2 lata temu
Pan niech się weźmie do roboty a niech nie obraża Polaków ile piją ile pala za ich pieniądze czy za swoje ciężko zarobione
...
Następna strona