Poniedziałkowy "DGP" informuje, że w tym tygodniu do konsultacji ma trafić projekt zarządzenia premiera powołujący zespół do walki z szarą strefą.
Zasiadać w nim mają przedstawiciele resortów finansów oraz rodziny, pracy i polityki społecznej, a także np. ZUS, Państwowej Inspekcji Pracy i Krajowej Administracji Skarbowej. Zainteresowane tym są też policja i Straż Graniczna.
Zespół zajmie się wymianą danych zgromadzonych przez poszczególne urzędy, co ma stworzyć pełniejszy obraz zarówno całych sektorów, jak i pojedynczych podmiotów - czytamy w dzienniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z założeniami projektu, pozwoli to lepiej typować podatników do kontroli, jak również koordynować działania państwowych organów.
- Z Międzynarodowym Funduszem Walutowym podjęliśmy działania, które pozwolą skoordynować strategię walki z szarą strefą na poziomie rządowym. Zbierze ona wszystkich interesariuszy, w tym m.in. MF, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej czy ZUS. Powstanie ciało kolegialne pod przewodnictwem sekretarza lub podsekretarza stanu w MF, które będzie koordynowało działania w walce z szarą strefą - zapowiedział Tomasz Tratkiewicz, dyrektor departamentu podatku od towarów i usług Ministerstwa Finansów.
Przed podpisem szefa rządu przejdzie on przez konsultacje społeczne. Rządzący liczą, że udział w nich wezmą przede wszystkim przedsiębiorcy - pisze dziennik.
Rząd mówi "nie" szarej strefie. Chce przekonać Polaków
Rozmówcy "DGP" podkreślają, że chodzi także o edukowanie, gdyż wciąż jest duża akceptacja społeczna dla przedsiębiorców, którzy np. nie wystawiają faktur. Oprócz tego grupa ma się zająć zmianami w prawie, m.in. uspójnieniem definicji w różnych aktach prawnych.
W planach jest organizowanie kampanii, które mają przekonać Polaków, że szara strefa to negatywne zjawisko i w jego konsekwencji tracą wszyscy. - Planujemy zbudować całą strategię państwa do walki z szarą strefą, taką jak np. strategia cyfryzacji - mówi rozmówca dziennika. Podobny superurząd od kilku miesięcy funkcjonuje już na Litwie.
MFW szacuje, że szara strefa w Polsce to 27 proc. PKB, czyli o 5 pkt proc. więcej niż średnia unijna.
- Chodzi o to, żeby wymiana danych między urzędami była bardziej efektywna i żeby na tym tle można było z każdej strony prześwietlić konkretne podmioty. Bazy danych w każdej instytucji państwowej są nieco inne, natomiast po ich połączeniu można stworzyć pełen obraz, który pokaże, że np. mamy do czynienia z wyłudzeniami VAT, obniżeniem zobowiązań z tytułu podatków od osób fizycznych i dodatkowo składek. Dzięki temu można odpowiednio zaplanować działania. Z drugiej strony będziemy mogli lepiej wytypować podmioty lub obszary, którymi trzeba będzie zająć się priorytetowo - tłumaczy "DGP" osoba z zespołu przygotowującego powołanie nowej instytucji.