Zakończyły się konsultacje nowelizacji Prawa farmaceutycznego. Projekt, nad którym pracuje rząd, wprowadza opłatę roczną dla wszystkich przedsiębiorców działających na rynku farmaceutycznym.
Proponowane rozwiązania już są krytykowane.
Nowy podatek dla aptek, firm i hurtowni farmaceutycznych
"Opłata roczna, którą przewiduje projekt ustawy jest niesprawiedliwa i merytorycznie nieuzasadniona. Stanowi kolejne obciążenie podmiotów zapewniających Polakom bezpieczeństwo lekowe" - czytamy w apelu Rady Przedsiębiorczości, która sprzeciwia się planom nałożenia na przedsiębiorców branży farmaceutycznej opłaty rocznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z projektem nowa opłata ma być pobierana corocznie od każdego przedsiębiorcy prowadzącego jakiekolwiek czynności związane z profesjonalnym obrotem lekami i innymi produktami związanymi z ochroną zdrowia "Ma ona charakter podatku obrotowego wielokrotnie obciążającego łańcuch dystrybucji" - przekonują przedsiębiorcy.
"Obłożenie dodatkową daniną przedsiębiorców w czasach wysokiej inflacji i zbliżającego się spowolnienia gospodarczego budzi kontrowersje i oznacza dalsze pogłębienie obciążeń finansowych przedsiębiorstw farmaceutycznych" - alarmują autorzy apelu.
"Rzeczypospolita" informuje, że w zależności od rodzaju prowadzonej działalności, stała cześć opłaty rocznej kształtować się ma granicach od 250 do 3000 zł. "W odniesieniu do konkretnych form kwota ta ma być powiększona o wysokość 0,02 proc. przychodu rocznego uzyskanego w poprzednim roku podatkowym. To 200 zł od każdego 1 miliona przychodu" - czytamy w dzienniku.
Pacjenci czekają na leki
- Leków w Polsce brakuje z kilku przyczyn. Wojna w Ukrainie i czas pandemii to tylko niektóre z nich - mówiła pod koniec ubiegłego roku w programie "Newsroom" WP Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.
- Do tego dochodzi brak surowców do wytwarzania leków, o którym mówią producenci i problemy z dystrybucją. Kluczową przyczyną jest jednak to, że producenci za granicą w pierwszej kolejności zaopatrują swój rynek i swoich pacjentów, my musimy czekać w kolejce. Kluczowa jest więc produkcja leków w Polsce, o czym od dawna mówimy - dodała prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.