- Lista antywywozowa powinna być rozszerza w sytuacji, gdy widać, że leków w hurtowniach i aptekach brakuje, gdy widać, że zapasy leków dla polskiego pacjenta kończą się. Wówczas ze zrozumiałych względów leki nie powinny być wywożone za granicę - powiedziała w programie "Newsroom" WP Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej. - Brak leków w aptekach to bardzo niekomfortowa dla pacjentów. Farmaceuci w ramach swoich możliwości starają się pomóc i sprawdzają w swoich systemach informatycznych, czy dany lek jest dostępny gdzie indziej. Poświęcają wiele czasu, by ściągnąć brakujące leki dla pacjentów. Odradzam kupowanie leków na bazarach. Nie wiadomo, czy te leki były dobrze przechowywane, czy są z dobrą datą ważności. Kupowanie takich leków jest niebezpieczne. Jeśli apteka nie posiada strony w internecie, także odradzam korzystanie z usług, bo można natknąć się na leki fałszywe, zawierające substancje trujące. Można naprawdę sobie zrobić krzywdę. Jest rejestr aptek internetowych, tam są sprawdzone podmioty.
rozwiń