"Puls Biznesu" zwraca uwagę, że od dawna żaden podatkowy pomysł rządu tak nie wzburzył środowisk przedsiębiorców, jak koncepcja tzw. podatku minimalnego, czyli de facto podatku od przychodów. Uderzy on szczególnie firmy osiągające wysokie przychody, ale mające niskie marże. Boją się go wszystkie branże.
Gorycz przedsiębiorców powiększa fakt, że podatek ten będzie płacony także od strat. Warto wiedzieć, kogo i kiedy danina obejmie oraz jak można się przed nią uchronić - czytamy w dzienniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rober Jasiński, konsultant podatkowy w Taxeo Komorniczak i Wspólnicy, podkreśla, że przede wszystkim należy sprawdzić, w jakim zakresie podatek minimalny może nas dotyczyć i jakie przesłanki należy spełnić, aby go uniknąć.
- Pierwszym krokiem jest sprawdzenie jego terminu wejścia w życie. Rząd i parlament wprowadził swoistą formę abolicji za lata 2022-23 i zastosował zwolnienie podatkowe dla wszystkich podmiotów. Tym samym docelowo minimalny podatek dochodowy od osób prawnych ma obowiązywać od 1 stycznia 2024 r. Pozwoli to bez wątpienia lepiej przygotować się na moment, w którym to obciążenie dla podatników stanie się realne. Warto podkreślić, że firmy nie muszą obawiać się tego podatku w latach 2022-23 - zaznacza Jasiński.
Podkreśla, że nie wszystkie firmy będą musiały płacić podatek minimalny.
- Ustawa wyłącza z tej daniny niektóre kategorie przedsiębiorców. Nowelizacja z 2022 r. poszerza katalog wyłączeń podmiotowych. Podatek nie obejmie m.in. instytucji finansowych, spółek komunalnych, przedsiębiorstw górniczych otrzymujących pomoc publiczną, podatników świadczących usługi związane z ochroną zdrowia, firm postawionych w stan upadłości, likwidacji lub objętych postępowaniem restrukturyzacyjnym, tzw. małych podatników - wymienia ekspert Taxeo.
Nowy podatek. Sprawdź wydatki
Jak podano, "kolejnym krokiem będzie sprawdzenie poziomu dochodowości, który spowoduje objęcie podatkiem".
- Do zapłaty nowego podatku będą zobligowani ci, u których udział dochodów ze źródła przychodów innych niż z zysków kapitałowych będzie wynosił mniej niż 2 proc. Następnie należy sprawdzić wydatki, których nie uwzględnia się do objęcia podatkiem minimalnym – podpowiada Jasiński.
To oznacza, że spółki, które wykażą stratę lub ich dochody nie przekroczą poziomu 2 proc. przychodów, zapłacą w 2024 r. minimalny CIT.
Ekspert dodaje, że dla celów obliczenia straty oraz udziału dochodów w przychodach nie trzeba uwzględniać określonych wartości stanowiących zarówno przychody, jak i koszty podatkowe. Podatek minimalny będzie można odliczyć od CIT w trzech kolejnych latach.
Inaczej będzie też liczona podstawa opodatkowania, choć zarazem rząd wprowadził również alternatywną podstawę. To przedsiębiorca sam wybierze, która możliwość jest dla niego korzystniejsza spośród:
- wariantu 1: podstawa opodatkowania to suma 1,5 proc. kosztów operacyjnych (czyli innych niż te o charakterze kapitałowym) oraz nadmiarowych kosztów pasywnych (koszty finansowania dłużnego, nadmiarowe koszty usług niematerialnych itd.);
- wariantu 2: podstawa opodatkowania to 3 proc. wartości osiągniętych przez podatnika w roku podatkowym przychodów ze źródła przychodów innego niż z zysków kapitałowych.