Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

Polski Ład idzie przez Sejm. Jest zmiana dla prowadzących własną działalność

47
Podziel się:

Rewolucja podatkowa PiS coraz bliżej. Projekt zmian, które składają się na podatkową część "Polskiego Ładu", był w środę dyskutowany w Sejmie. Są nowe propozycje. Skorzystać mają m.in. osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą.

Polski Ład idzie przez Sejm. Jest zmiana dla prowadzących własną działalność
Propozycje podatkowe "Polskeigo ładu" przeszły przez Sejm. Teraz zajmie się nimi Senat (PAP, Mateusz Marek)

W środę w Sejmie odbyło się drugie czytanie rządowego projektu zmian podatkowych przewidzianych w Polskim Ładzie. W trakcie debaty większość klubów parlamentarnych złożyła kolejne poprawki do projektowanych zmian. Tym samym głośna rewolucja rządu została ponownie skierowana do prac w sejmowej komisji finansów.

PiS musi ustawę uchwalić szybko, tak, by nowe przepisy podatkowe obowiązywały od 2022 r. Jak już pisaliśmy w money.pl, eksperci mówią wprost o "biegunce legislacyjnej" i dają inne kraje za przykład.

W środę klub PiS zaproponował kilka kolejnych zmian do projektowanej noweli. Wyjaśnił, że jedna z nich dotyczy wprowadzenia ulgi dla klasy średniej dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, które rozliczają się na skali podatkowej i zarabiają do 13 tys. zł.

Zobacz także: Podatki mocno wzrosną i to już niedługo. "Rząd oszukuje społeczeństwo"

W projekcie ustawy znajduje się zapis, że prawo do tzw. ulgi dla klasy średniej mają podatnicy, którzy uzyskują przychody "ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy w wysokości mieszczącej się w przedziale od 68 tys. 412 zł do 133 tys. 692 zł (odpowiednio miesięcznie – dla celów obliczania miesięcznych zaliczek na podatek – w wysokości od 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł)".

Polski Ład z poprawkami. Co się zmieni?

Po wprowadzeniu poprawki kategoria podatników mogących z ulgi skorzystać zostanie rozszerzona o osoby prowadzące działalność gospodarczą i rozliczające się na zasadach ogólnych (przy użyciu skali podatkowej).

Jedna z poprawek przewiduje też ulgę dla pracujących, którzy osiągnęli już wiek emerytalny. Wyjaśnił, że miałaby ona wynieść ponad 85 tys. zł i zachęcać takie osoby, aby pozostały na rynku pracy.

Kolejne ze zmian będą przesuwać w czasie niektóre z rozwiązań, które znalazły się w projekcie. Dotyczyć to będzie m.in. przepisów dotyczących opodatkowania wynajmu mieszkań, które w życie mają wejść o rok później, czyli od 1 stycznia 2023 r. Wydłużony o trzy miesiące ma zostać również termin składania wniosków w ramach abolicji, repatriacji kapitału.

Poseł Henryk Kowalczyk z PiS, który był sprawozdawcą projektu, przekonywał w środę, że nowe przepisy podatkowe pozwolą na pozostawienie w kieszeniach Polaków ok. 17 mld zł. Jak przekonywał, stanie się tak m.in. przez podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł czy zwiększenie drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł.

- Najważniejszym elementem Polskiego Ładu jest zniesienie ulgi na składkę zdrowotną, czyli nie obniżka, a podwyżka PIT - kontrowała jednak posłanka Izabela Leszczyna z KO. - Ta ustawa zabierze z kieszeni podatników 80 mld złotych - dodawała.

Kowalczyk podkreślał natomiast, że w trakcie prac nad projektem wprowadzono do niego wiele poprawek. Jedna z nich dotyczyła ulgi dla rodzin, które wychowują co najmniej czworo dzieci. - To jest zwiększenie kwoty wolnej od podatku o kolejne 85 tys. zł, dlatego, że już te 30 tys. zł jest dla wszystkich - tłumaczył Kowalczyk. Kolejna prorodzinna zmiana dotyczy ulgi na dzieci dla samotnych rodziców, chodzi o 1500 zł.

- Czy system podatkowy stanie się z dnia na dzień, od 1 stycznia sprawiedliwy? Nie, natomiast stanie się zdecydowanie sprawiedliwszy i zlikwidowana będzie ogromna ilość anomalii, które teraz sprawiają, że wyraźnie odróżnia się od innych systemów nie tylko globalnie, ale nawet w naszym regionie. Bedzie bardziej progresywny niż jest teraz. Teraz już wiemy, że będzie to świetny krok w bardzo dobrym kierunku - przekonywał w Sejmie wiceminister finansów Jan Sarnowski.

Opozycja krytykuje Polski Ład

"Potworek legislacyjny", "finansowy Frankenstein", "najbardziej skomplikowany system podatkowy w historii" - w ten sposób posłowie Koalicji Obywatelskiej ocenili już kilka dni temu zmiany podatkowe w ramach Polskiego Ładu.

Dariusz Rosati (KO) przypomniał, że projekt PiS, wraz z poprawkami, to około 700 stron nowych rozwiązań, przez które powstaje "najbardziej skomplikowany system podatkowy w historii".

- Taki patchwork, który dziennikarze chyba bardzo trafnie nazwali podatkowym Frankensteinem. To jest system, w którym chyba nikt się już w tej chwili nie orientuje - powiedział poseł Koalicji.

Co jest w "Polskim ładzie"?

PiS chce wprowadzenia ulgi dla klasy średniej (również dla osób prowadzących działalność gospodarczą), zmiany zasad ustalania podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców czy likwidacji możliwości odliczenia składki na ubezpieczenie zdrowotne od podatku dochodowego od osób fizycznych.

W ramach Polskiego Ładu rząd założył, że rozliczający się podatkiem liniowym będą płacić składkę zdrowotną w wysokości 4,9 proc. dochodów, ale nie mniej niż 270 zł (kwota jest uzależniona od minimalnego wynagrodzenia). Także osoby płacące podatek według karty podatkowej będą płacić składkę liczoną od minimalnego wynagrodzenia, a więc będzie ona wynosić 270 zł.

Z kolei dla osób rozliczających się podatkiem zryczałtowanym zostaną ustawione progi – ci o rocznych przychodach do 60 tys. zł będą płacić składkę w wysokości 9 proc. od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Dla firm o przychodach między 60 tys. zł a 300 tys. zł składka będzie liczona od 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia, zaś dla firm o przychodach ponad 300 tys. zł – od 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

W projekcie zmian w ustawach podatkowych w ramach Polskiego Ładu znajdują się także przepisy, mające na celu walkę z szarą strefą. Chodzi m.in. o możliwość uznania za polskiego rezydenta podatkowego podmiotu zarejestrowanego w innym kraju, jeśli jest on zarządzany z polski.

W razie wykrycia, że pracodawca płaci część pensji pod stołem, to na niego spadnie obowiązek zapłaty zaległych podatków i składek. Uszczelnieniu ma także służyć wprowadzenie obowiązku przesyłania przez firmy i jednoosobowe działalności gospodarcze danych księgowych. Tzw. JPK CIT czy JPK PIT ma ułatwić wykrywanie firm, które zaniżają podatki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
RoGo1
3 lata temu
Mam nieco ponad 40 lat, od czasów szkoły średniej 'coś' robię... ani jednego dnia nie byłem na garnuszku Państwa, zdobywałem wiedzę na studiach dziennych i wieczorowych (równolegle; także płatne; dodatkowo pracując w niepełnym wymiarze godzin, w weekendy i powoli 'rozkręcając własną firmę). Dzisiaj daję zatrudnienie kilkudziesięciu osobom i nie będę ukrywać, że nie narzekam na swoje dochody... mam tylko jedno 'zaj*biście' proste pytanie: DLACZEGO za lata wyrzeczeń, za poświęcony czas, pieniądze, za determinację, itp. mam oddawać część swoich dóbr na rzecz tych, którym się 'nie chciało', dla tych co 'mogą ale im się nie chce' ?
komuna pis
3 lata temu
Tęsknota za komuną w narodzie jest ogromna. Widać to po skali poparcia dla nieudaczników. No i należy przyznać, że psychiczni trafili w dziesiątkę. Proponują dokładnie to co kiedyś komuniści, jedynie nazywają się "prawicą" no i lenina zamienili na rydzyka.
wolny człowie...
3 lata temu
Njgorszy badziew jaki ten rząd mógł wymyślić! Podatki dla normalnie zarabiających są wyższe, a zasady dużo bardziej skomplikowane. Czuje się okradany przez ten rząd!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
gold
2 lata temu
Znowu namieszają a inflacja zabierze podatnikom wszystko,najwyższa pora odsunąć nieudaczników od władzy
ksiegowa
3 lata temu
O Boże, że ktoś z taką wiedzą prowadzi komuś księgowość?
sma
3 lata temu
Polski ład czyli dalsze kupowanie wyborców za ich własne pieniądze, wszystko drożeje, opłaty, prąd benzyna 6zl gaz lpg 3zl te łaskawe datki nie pokryją nawet inflacji
RoGo1
3 lata temu
Wszystko to zmierza ku świadomym (lub nieświadomym) 'wypchnięciu' przedsiębiorców (tych małych i średnich - w ujęciu obrotów) poza PL. Z jakiegoś powodu Czesi się cieszą (przykład: w PL przedsiębiorca każdego miesiąca musi zapłacić ZUS ok. 1450 zł i podatek od przychodu pomniejszony o ok. 320 zł; w CZ za 'ZUS' i podatek dochodowy łącznie ok. 900 zł - do kwoty ok. 11000 zł / mc)
Księgowa
3 lata temu
Ludzie, no czas najwyższy na te zmiany! Przestańcie tu bzdury pisać, od 30 lat zajmuję się podatkami i wyjaśniam wszystkim krzykaczom (a jestem "stałym elektoratem" lewicy, nie mam nic wspólnego z obozem rządzącym, po prostu znam matematykę i znam się na rachunkowości): 1) pracownicy zawsze płacili 9% składki zdrowotnej od wysokości swego wynagrodzenia, a przedsiębiorca stałą kwotę, niezależnie czy zarabiał miliony - to może dosyć tej nierówności; 2) emeryt dostawał pieniądze z odłożonych OPODATKOWANYCH już pieniędzy i znów bulił podatek - w końcu nie będzie podatku płacił, co wam tu nie pasuje? 3) progi podatkowe dla wszystkich w końcu zbliżą się do tych brytyjskich - wiecznie słyszałam te przykłady, a teraz jak to jest wprowadzone - znów źle, wszyscy krzyczą... 4) wiedza ekonomiczna obywateli naszego kraju jest minus sto procent! Dziennikarzy szczególnie! Większość nie rozumie własnej listy płac, ani zeznania rocznego nie rozumie i i nie umie zrobić - a tu nagle znawcy się znaleźli. POCZEKAJCIE na roczne zeznania, może do was dotrze w końcu, że skorzystacie. A przedsiębiorców nie żałujcie tutaj - ja jestem i przedsiębiorcą i etatowcem wysoko zarabiającym, więc widzę od 30 lat jakie przywileje dla siebie wprowadzili liberałowie. Godzę się na te nowe rozwiązania (choć może najmniej z was skorzystam), bo w końcu są sprawiedliwe. Wstyd, że prawica to dopiero zrobiła - gdzie byli lewicowcy do tej pory???
...
Następna strona