"Rzeczpospolita" przypomina, że przepis o zwolnieniu z podatku dla darowizn rodzinnych obowiązuje od osiemnastu lat, ale nadal pojawiają się z nim problemy. Wiele osób popełnia błędy podczas przekazywania pieniędzy, co jest wykorzystywane przez urząd skarbowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwolnienie dotyczy tzw. zerowej grupy. Zgodnie z przepisem, darowizny dla małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie), pasierba, rodzeństwa, ojczyma i macochy są zwolnione z podatku. Jeśli wartość darowizny nie przekracza 36 120 zł, nie trzeba jej zgłaszać urzędowi skarbowemu. Jeśli jednak wartość darowizny przekracza ten limit, należy złożyć w urzędzie formularz SD-Z2 - informuje dziennik.
Darowizna pieniężna powyżej 36 120 zł musi być potwierdzona przelewem. I właśnie ten warunek - jak czytamy w "Rzeczpospolitej" - sprawia najwięcej kłopotów.
Zwrot w darowiznach. Skarbówka chce podatku
Jednym z najnowszych przykładów jest sytuacja, w której córka otrzymała od matki pieniądze na samochód. Pieniądze zostały przelane z konta matki na rachunek dealera, co nie spodobało się urzędnikom. Fiskus podkreślił, że aby zastosować zwolnienie, środki pieniężne muszą zostać przekazane w ściśle określony sposób: na rachunek nabywcy bądź przekazem pocztowym - czytamy w dzienniku.
Fiskus nie zgodził się na zwolnienie z podatku
Podobna sytuacja miała miejsce kilka miesięcy temu. Syn przekazał matce 180 tys. zł na mieszkanie. Pieniądze przelał bezpośrednio na konto sprzedawcy, ponieważ matka nie miała własnego konta. Fiskus nie zgodził się na ulgę, twierdząc, że zwolnienie określone w art. 4a ustawy nie ma zastosowania, jeśli darowizna została przekazana bezpośrednio na rachunek wierzyciela osoby obdarowanej - informuje "Rz".
Skarbówka kwestionuje korzystanie z ulgi, mimo że po stronie podatników stają sądy. W wyroku z 27 czerwca 2018 r., Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że warunek ulgi jest spełniony, jeśli środki zostaną przelane na wskazany przez obdarowanego rachunek bankowy innego podmiotu w wykonaniu zobowiązania ciążącego na obdarowanym. Aby uniknąć problemów, obdarowany powinien zadbać o to, by pieniądze najpierw wpłynęły na konto - czytamy w dzienniku.