We wtorek ministrowie finansów Unii Europejskiej zaktualizowali unijną listę rajów podatkowych, dodając do niej cztery państwa: Kajmany, Palau, Panamę i Seszele. Powstała w grudniu 2017 roku lista obejmuje obecnie także takie jurysdykcje, jak: Samoa Amerykańskie, Fidżi, Guam, Samoa, Oman, Trynidad i Tobago, Vanuatu i Wyspy Dziewicze.
Kościński przypomniał w rozmowie z PAP, że ucieczka do raju podatkowego oznacza wymierne straty dla kraju, w którym taki podatnik powinien odprowadzić podatek. - Jak szacują niektórzy ekonomiści, rocznie na świecie przez nieuczciwe praktyki podatkowe i ucieczki do rajów podatkowych państwa tracą od 500 do 600 mld dolarów. W samej Unii Europejskiej, według szacunków PIE, to ok. 170 mld euro rocznie - przypomniał.
Jak wskazał, do przeciwdziałania agresywnej optymalizacji podatkowej i ucieczkom do rajów podatkowych potrzeba współpracy na poziomie międzynarodowym.
- Najlepiej byłoby, gdyby takie rozwiązania zaproponowała Komisja Europejska. Natomiast prawdopodobieństwo ich powstania jest niewielkie, ponieważ część państw Wspólnoty - rajów podatkowych - korzysta na tym, a w Unii niezbędna w przypadku przepisów podatkowych jest jednomyślność- powiedział minister.
- Dlatego konieczne są działania bilateralne i multilateralne. Powinna np. powstać czarna lista firm, międzynarodowych koncernów, które uciekają do takich rajów. Konsekwencją tego mogłoby być wyłączanie ich z przetargów publicznych - wyjaśnił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl