Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Zandberg stawia twarde ultimatum ws. budżetu. "Nie poprę"

17
Podziel się:

Lider partii Razem, poseł klubu Lewicy Adrian Zandberg zapowiedział w piątek, że jeżeli projekt przyszłorocznego budżetu nie będzie rozwiązywać podstawowych problemów społecznych, to go nie poprze. - Nie jesteśmy opozycją totalną, tylko jesteśmy racjonalni - stwierdził.

Zandberg stawia twarde ultimatum ws. budżetu. "Nie poprę"
Adrian Zandberg, lider partii Razem (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

- Mówiąc wprost, ja tego budżetu, jeżeli nie będzie rozwiązywać podstawowych problemów społecznych, nie popręoświadczył w piątek Zandberg w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

My nie jesteśmy opozycją totalną, my jesteśmy racjonalni. To znaczy, jeżeli coś rząd przynosi sensownego, to to popieramy, natomiast jeżeli coś jest głupie, to nie będziemy gryźć się w język i udawać, że to się nie dzieje -powiedział polityk partii Razem, której posłowie współtworzą w Sejmie z Nową Lewicą klub Lewicy.

Mówiąc o projekcie budżetu na przyszły rok, Zandberg zwrócił uwagę m.in. na kwestię płac w budżetówce.Rok temu wydawało się, że politycy coś zrozumieli i poszły pewne pieniądze na to, żeby podnieść płace w budżetówce, ale minął rok mamy nowy budżet, Ministerstwo Finansów przyszło z ofertą, którą - mówiąc szczerze - pracownicy budżetówki traktują jako obelżywą - powiedział Zandberg.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rok od wyborów. Polacy o rządzie Tuska: "Modlę się za nich", "Wyszło, jak wyszło"

Na uwagę czy nie jest tak, że Razem składa życzeniowe poprawki, które nie są do spełnienia, Zadberg odparł: Wręcz przeciwnie. Składamy poprawki wskazując także na źródła ich finansowania.

Według niego, rząd "w zupełnie niezrozumiały sposób" planuje także bardzo niskie dochody z podatku korporacyjnego, z podatku CIT.Nie zgadzam się na takie myślenie, że polskie państwo ma utrzymywać ktoś, kto wrzuca zakupy do koszyka w markecie, z podatku VAT, że mamy polskie państwo utrzymywać z opodatkowania pracy, natomiast, że duży kapitał, banki, instytucje finansowe, wielkie korporacje będziemy traktować z taryfą ulgową - mówił Zandberg.

Podkreślił, że jeśli "chcemy mieć w Polsce porządnie działające, sprawne państwo, to musimy zadbać o to, żeby zacząć też od tych największych ściągać pieniądze do wspólnego koszyka".

Budżet państwa na 2050 r. Będzie rozłam w Lewicy?

W zeszłym tygodniu Sejm przeprowadził pierwsze czytanie projektu ustawy budżetowej na 2025 r. Sejm nie zgodził się na wnioskowane przez PiS o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektów budżetu oraz ustawy okołobudżetowej i oba zostały skierowane do prac w komisjach.

Projekt przyszłorocznej ustawy budżetowej zakłada, że dochody budżetu wyniosą w 2025 r. prawie 632,85 mld zł, a wydatki niespełna 921,62 mld zł. Deficyt ma wynieść maksymalnie 288,77 mld zł. Projekt zakłada m.in. 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, 3,9-procentowy wzrost gospodarczy i 5-procentową inflację. Wydatki na obronność mają sięgnąć 4,7 proc. przewidywanego PKB

Na początku października Rada Krajowa Razem zobowiązała posłów partii do złożenia poprawek do projektu budżetu na 2025 r.­ Jednocześnie parlamentarzyści Razem nie mają narzuconej dyscypliny partyjnej ws. głosowania nad całością projektu.

Również w październiku odbyło się posiedzenie Rady Krajowa Nowej Lewicy, po którym przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska zaznaczyła, że klub ten jest w koalicji rządzącej, a nie w opozycji i "w związku z tym, nie ma możliwości, żeby w głosowaniu nad ustawą budżetową na przyszły rok członkowie i członkinie klubu Lewicy głosowali inaczej, niż to, co zostanie ustalone".

Zapowiedziała wprowadzenie dyscypliny klubowej w tym głosowaniu i oświadczyła, że jeśli zostanie ona przez kogoś złamana, to "dla takiej osoby nie będzie miejsca w klubie parlamentarnym Lewicy". Żukowska dodała, że jest głęboko przekonana, iż budżet sam się obroni, bo jest przygotowywany tak, żeby był bardzo dobry i dlatego należy go poprzeć.

Podobnie wypowiedział się wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, który zaznaczył, że nie wyobraża sobie, by "być w klubie Lewicy, która jest w rządzie i żeby w tym klubie głosowano przeciwko budżetowi". Dopytywany czy jeśli posłowie Razem zagłosują przeciwko budżetowi, Lewica pożegna się z tą partią, Czarzasty odpowiedział, że "jeżeli będą głosowali przeciw, to będziemy podejmowali decyzje".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(17)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
WYBORY JUŻ ZA...
2 miesiące temu
JDG cierpliwie czekają aż składka zdrowotna będzie dla wszystkich obywateli taka sama ....wszystkich, w tym rolników, księży itd.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Zzz
2 miesiące temu
Mnie dziwi, kto zagłosował na skrajną lewicę..?
kilof
2 miesiące temu
Tak jest. Bogate korporacje w tym firmy zagraniczne w strefach, powinny zasilać budżet podatkami. Tylko ja się pytam, dlaczego mali przedsiębiorcy w tym JDG są traktowani jak krezusi przez całą lewicę (nie tylko przez Zandberga) i dlaczego nie dość, że sprzeciwiają się złagodzenia nowego ładu to prą do zwiększania danin. Czy tylko socjal jest OK, a praca w tym praca na swoim to samo zło ?
Krzyś Ś.
2 miesiące temu
Zandberg jak typowy komunistyczny demagog, powie wszystko by zadowolić swoich komsomolców, a potem zrobi wszystko, by utrzymać się przy korytku. Potem to może tak jak Biedroń do Brukseli pojedzie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
rozdział
2 miesiące temu
lewicy od państwa!
Lewy prosty
2 miesiące temu
Puknij się Zandberg w ten swój duży ... ! Już raz byłeś współsprawcą najwiekszego nieszczęscia w historii Polski. Pi pomógł Ci zbierać podPiSy i w ten sposób doszedł do władzy!Won z polityki razem z Matysiak!
WYBORY JUŻ ZA...
2 miesiące temu
JDG cierpliwie czekają aż składka zdrowotna będzie dla wszystkich obywateli taka sama ....wszystkich, w tym rolników, księży itd.
gaga
2 miesiące temu
Myślicie że ktoś z budżetówki zagłosuje na prezydenta z KO po takich zacnych 5% podwyżkach. Już wolę mieć prezydenta z Pis!!!
gość
2 miesiące temu
'5-procentową inflację' jak już jest PONAD 10%?! KTO TU ZIDIOCIAŁ?!