Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Ubezpieczenia. PZU odmówiło choremu na nowotwór zwrotu kosztów leczenia. Zmiana po interwencji UOKiK

28
Podziel się:

Cóż z tego, że pacjent ubezpieczył się na okoliczność specjalistycznego leczenia, skoro na koniec usłyszał, że nie dostanie odszkodowania, gdyż przyjmuje chemioterapię doustnie. Dla PZU jedyną "właściwą" metodą podawania chemioterapii była droga pozajelitowa. Prezes UOKiK nakazał firmie zmianę warunków umowy.

Ubezpieczenia. PZU odmówiło choremu na nowotwór zwrotu kosztów leczenia. Zmiana po interwencji UOKiK
PZU bardzo ograniczył rozumienie pojęcia "chemioterapia" (Pixabay)

Ogólne Warunki Umów to z reguły bardzo długie dokumenty, które przesądzają o tym, do czego tak naprawdę zobowiązany jest ubezpieczyciel wobec swego klienta. Kto ma za sobą choć jedną lekturę OWU, ten wie, że dokument wprost roi się od specjalistycznych sformułowań, wartości liczbowych, i niestety, wyłączeń. "Odszkodowanie należy się pod warunkiem, że zaistniało zdarzenie X, ale nie dotyczy sytuacji, gdy zajdzie okoliczność Y" – i przez cały czas w podobnym tonie.

Nie oszukujmy się – to nie po to, by ubezpieczony czuł się bezpieczniej czy pewniej. Dzięki wyłączeniu odpowiedniej liczby okoliczności, po zaistnieniu wypadku ubezpieczyciel może rozłożyć ręce i powiedzieć: no cóż, ale w tych warunkach odszkodowanie nie należy się. Było blisko, ale niestety nastąpił taki a taki wyjątek.

Taka nieprzyjemna sytuacja spotkała mężczyznę, który ubezpieczył się na okoliczność choroby nowotworowej i specjalistycznego leczenia, ale gdy wniósł do Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA o zwrot kosztów terapii, otrzymał decyzję odmowną.

Zobacz także: Wyrok TSUE, o którym mało kto mówi. Możesz odzyskać tysiące złotych od banku

Mężczyzna był chory, leczył się, ale to nie wystarczyło. Okazało się, że według definicji zawartej w ogólnych warunkach ubezpieczenia chemioterapią jest tylko leczenie za pomocą leków przeciwnowotworowych podawanych drogą pozajelitową, a pacjent przyjmował je doustnie.

Chory poskarżył się prezesowi UOKiK. Ten wszczął postępowanie wyjaśniające i wystąpił do spółki o zmianę praktyk – informuje PAP.

Ubezpieczyciel zadeklarował, że zmieni definicję chemioterapii w OWU na korzystniejszą dla konsumentów, a także umożliwi dochodzenie roszczeń osobom, wobec których po 1 stycznia 2017 r. wydał decyzję odmowną. Gdyby się na to nie zdecydował, UOKiK nałożyłby na niego karę.

- Definicje medyczne zawarte w ogólnych warunkach ubezpieczeń muszą być przejrzyste i jednoznaczne. Nie mogą zawężać pojęć chorób czy terapii. Trzeba pamiętać, że o sposobie leczenia za każdym razem decyduje lekarz. Jeśli uzna on, że w danym przypadku najlepsze rezultaty przyniosą leki podawane doustnie, to nie może to być powodem odmowy wypłaty świadczenia – powiedział, cytowany w komunikacie, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny.

Po negocjacjach prezesa UOKiK z PZU Życie i konsultacji z Rzecznikiem Praw Pacjenta, ubezpieczyciel przyjął nową definicję chemioterapii jako "metody leczenia nowotworu złośliwego z zastosowaniem przynajmniej jednego leku przeciwnowotworowego należącego do grupy L01 klasyfikacji ATC" z wyłączeniem, że "ochrona nie obejmuje zastosowania leków hormonalnych grupy L02, immunostymulujących grupy L03 oraz immunosupresyjnych grupy L04 klasyfikacji ATC w leczeniu nowotworu złośliwego".

W nowej definicji nie ma już więc ani warunku działania na cały organizm, ani ograniczeń w sposobie podawania leków - podkreślił UOKiK.

PZU rozliczy się z dawnymi klientami

Urząd poinformował, że osoby, którym PZU Życie odmówił po 1 stycznia 2017 r. wypłaty świadczenia na podstawie starej definicji chemioterapii, będą miały szansę na jego uzyskanie. Spółka powiadomi ich o takiej możliwości. Od tego czasu będą mieć 30 dni na ponowne złożenie wniosku o wypłatę.

UOKiK przypomniał, że zajmował się podobną sprawą w 2010 r. Wtedy wątpliwości wzbudziła stosowana przez PZU Życie definicja zawału serca, na podstawie której spółka odmawiała wypłaty odszkodowań wielu pacjentom. Po konsultacjach z ekspertami z dziedziny kardiologii prezes UOKiK stwierdził, że definicja nie odpowiada obowiązującej wiedzy medycznej. W 2013 r. Sąd Apelacyjny utrzymał prawie 4 mln zł kary dla spółki za wprowadzanie konsumentów w błąd.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
ubezpieczenia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
WYRÓŻNIONE
Konsument111
4 lata temu
Więc nie ma co się tam ubezpieczać skoro tak nie chcę wypłacać !
esm
4 lata temu
Kogo zatrudniaja w PZU. Powinni wiedziec , ze chemie dostaje sie w tabletkach,kroplowkach i w zastrzykach
radkuj
4 lata temu
PZU potrafi tylko ciągnąć pieniądze. Natomiast w momencie gdy mają wypłacić poszkodowanemu pieniądze zaczynają sie schody.Moje auto zostało uszkodzone nie z mojej winy. Sprawca kolizji ubezpieczony w PZU.Na podstawie zdjęć towarzystwo próbował o mi wcisnąć 3500zł.Zdecydowałem się na naprawę auta bezgotówkowo.Wycena naprawy 14900zł.Rzeczoznawca PZU2 tygodnie zwlekał z oględzinami. Zaniżył wartość pojazdy tak by wcisnąć mi szkodę całkowitą. Różnica 400zł. Po piśmie i fakturach potwierdzających wartość pojazdu auto zostało wycenione na 20000zł i PZU musiało przyjąć kosztorys serwisu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (28)
Gosc
10 miesięcy temu
Pzu oszukuje. Orzecznik Wydał opinie lekarska na rzecz pzu z ksrdynslnumi błędami poseiafczsjac nieprawdę. Najgorszy ubezpieczyciel.
Ewa
10 miesięcy temu
Też mi odmówili ,bo miałam przerzuty raka
Matka polka
4 lata temu
Corka złamała rękę w szkole na wf-ie a PZU odmowiło wypłaty . Tłymacząc się, że nie zalączyłam paragonow i rachunkow. (Nie było czego) ubezpieczenie szkolne 30 zl na każde dziecko. (Mam ich 5) Syn złamał kość pięty i AXA po tygodniu mu wypłaciła 2900. Wystarczył wypis ze szpitala . Płace 30 zł miesiecznie za mnie a podlega pod nie 5 moich dzieci. W lipcu miał operacje i też po tygodniu otrzymał wypłate za pobyt w szpitalu.
oj tam
4 lata temu
miałem kiedyś opla i kolizje z ubezpieczonym w PZU i wycena 2 tysiaki z OC sprawcy i pan se młotkiem wyklepie i będzie pan zarobiony a ja do niego walnij się pan sam młotkiem i facet miał pech miał kto doradzić akta sprawy nie chcieli dać dzwonie na policje ,wycena i kosztorys naprawy jakim systemem były 3 ,ekonomicznie naprawa nie opłaca coś takiego nie do OC do pełnej wartości auta sprawa w sądzie ich mecenas prosi sąd aby dali mu kosztorys naprawy, rozprawa biegłego powołuje sąd na wniosek stron i szok moja mecenas nie zgadza się uzasadnienie ten pan pracuje dla ubezpieczyciela i inny i zapłacili 4800 a najlepsze moja adwokat pyta się czy się odwołają a on się pyta o ile chodzi dostaje odp i patrzy się ,wzrusza ramionami i byle g.... nie będzie se głowy zawracał
Jolka
4 lata temu
Po takim numerze odchodzę z PZU.
...
Następna strona