Premier Mateusz Morawiecki przedstawił szczegółowy projekt pomocy dla kredytobiorców. Program pomocowy opiera się na trzech filarach: wakacjach kredytowych, likwidacji stawki WIBOR i zastąpieniu jej nowym wskaźnikiem oraz zasileniu Funduszu Wsparcia Kredytobiorców dodatkowymi środkami (według projektu ustawy ma to być kwota 1,4 mld zł).
Rząd, podczas posiedzenia 17 maja przyjął projekt ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych oraz o pomocy kredytobiorcom. Jednym z jej kluczowych elementów są wakacje kredytowe. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę w czwartek 15 lipca. Wakacje kredytowe zaczną obowiązywać od sierpnia.
Rządowe wakacje kredytowe – co trzeba o nich wiedzieć?
Ustawy zakłada wakacje kredytowe w 2022 i 2023 r. Zgodnie z zapisami ustawy, zawieszenie spłaty kredytu będzie przysługiwało kredytobiorcy przez:
- dwa miesiące w każdym kwartale od 1 lipca 2022 r. do 31 grudnia 2022 r.
- miesiąc w każdym kwartale od 1 stycznia 2023 r. do 31 grudnia 2023 r.
Oznacza to, że w trzecim i czwartym kwartale 2022 r. oraz w 2023 r., każdy kredytobiorca spłacający zobowiązanie w złotych, będzie mógł zawiesić spłatę nawet czterech miesięcznych rat, czyli maksymalnie ośmiu przez półtora roku.
Co ważne, jeżeli klient zawarł z bankiem więcej niż jedną umowę kredytu hipotecznego, to wakacje kredytowe będą mogły dotyczyć tylko jednej z nich.
Ustawa nie mówi nic na temat innych warunków (np. dotyczących wysokości dochodów), jakie muszą spełniać osoby chcące z tego rozwiązania skorzystać. Brak takiego zapisu jest o tyle dziwny, że działania rządu miały być odpowiedzią na problemy osób, które z uwagi na rosnące oprocentowanie mają problem ze zbilansowaniem swojego domowego budżetu.
Skorzystanie z wakacji kredytowych nie oznacza, że uwolnimy się całkowicie od spłaty zobowiązania. Jeżeli z kredytem wiąże się ubezpieczenie (np. nieruchomości, na życie czy na wypadek utraty pracy), to – zgodnie z ustawą – będziemy zobowiązani do opłacania składek ubezpieczeniowych.
Rządowe wakacje kredytowe – jak złożyć wniosek?
Wniosek o wakacje kredytowe będzie można złożyć pisemnie, za pośrednictwem poczty elektronicznej lub przez bankowość elektroniczną. We wniosku oprócz danych dotyczących kredytobiorcy i kredytu znaleźć się muszą także informacje na temat okresu, na jaki ma być zawieszona spłata kredytu.
Według ustawy wakacje kredytowe rozpoczynają się już z chwilą dostarczenia wniosku do kredytodawcy. Z kolei kredytodawca ma 14 dni na potwierdzenie otrzymania wniosku. Co ważne, brak potwierdzenia nie ma wpływu na zawieszenie spłaty kredytu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rządowe wakacje kredytowe – ile będzie można na nich zyskać?
Rząd w materiałach informacyjnych podaje, że osoba, która płaci ratę kredytu w wysokości 2400 zł, dzięki wakacjom kredytowym, przez półtora roku, zmniejszy swoje obciążenia o 19 200 zł. Taka kwota zostanie w naszym portfelu, jeżeli w maksymalny sposób skorzystamy z zawieszenia spłaty kredytu, tj. zrobimy to cztery razy w drugim półroczu 2022 r. i cztery razy w roku 2023.
Oczywiście, jeżeli miesięczna rata kredytu będzie wyższa, to większa będzie także kwota, jaka pozostanie w domowym budżecie kredytobiorcy. O ile? Pokażemy to na przykładach miesięcznych rat w kwocie 2500 zł, 3000 zł, 3500 zł i 4000 zł.
Miesięczna rata | 2 500 zł | 3 000 zł | 3 500 zł | 4 000 zł |
---|---|---|---|---|
Zmniejszenie obciążenia o | 20 000 zł | 24 000 zł | 28 000 zł | 32 000 zł |
Źródło: obliczenia własne direct.money.pl |
Odroczenie kredytu hipotecznego pozostawi w domowych budżetach domowych klientów nawet kilka tysięcy złotych. Co można zrobić z tak zaoszczędzonymi pieniędzmi? Pierwszą opcją jest przeznaczenie ich na nadpłatę kapitału kredytu. Dzięki temu miesięczna rata kredytu mogłaby zmniejszyć się nawet o kilkaset złotych miesięcznie.
Druga opcja to wpłacenie ich np. na lokatę bankową, konto oszczędnościowe czy kupienie obligacji skarbowych. Od pewnego czasu obserwujemy wzrost oprocentowania depozytów bankowych. Jest ono co prawda nadal niższe od inflacji, ale z drugiej strony pozwala na osiągnięcie lepszych zysków niż jeszcze miesiąc czy dwa temu.
Część klientów może przeznaczyć te pieniądze na konsumpcję.
Rządowe wakacje kredytowe – na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
Raty, których spłata zostanie zawieszona w ramach wakacji kredytowych, nie znikają. Ich spłata zostaje odroczona. Jeżeli zawiesimy spłatę ośmiu rat, to będziemy zobowiązani je zapłacić później (okres spłaty naszego kredytu może wydłużyć się o osiem miesięcy).
Według Związku Banków Polskich koszt wakacji kredytowych w kształcie zaproponowanym przez rząd może wynieść nawet 30 mld zł. Według rządu z możliwości niespłacenia w drugiej połowie tego roku i roku przyszłym nawet ośmiu rat skorzystać może połowa kredytobiorców. Z kolei Związek Banków Polskich szacuje, że z tego rozwiązania może skorzystać nawet 80 proc. kredytobiorców.
Przyjęty przez rząd projekt ustawy będzie teraz procedowany przez Sejm. Dlatego też trudno jest teraz powiedzieć, jaki będzie ostateczny kształt tego przepisu. Pewne jest jedno, jeżeli zapisy ustawy mają obowiązywać od lipca 2022 r., to prace w parlamencie będą musiały być prowadzone szybko.
Biuro Informacji Kredytowej (BIK) ma doświadczenie w oznaczaniu w swojej bazie odroczeń (zawieszenia) spłaty rat w wyniku oferowanych przez banki moratoriów kredytowych oraz wakacji ustawowych, w związku z pandemią koronawirusa COVID 19. Wówczas każdy kredyt objęty wakacjami kredytowymi był oznaczany w specjalnym polu, a po ich zakończeniu, uzupełniane było specjalne pole o przejściu danego kredytu w tryb regularnej spłaty.
Trzeba też dodać, że skorzystanie przez klienta z wakacji kredytowych nie miał negatywnego wpływu na scoring BIK. Z obserwacji BIK na koniec 2021 r. wynikało, że ponad 95% kredytobiorców, którym skończył się okres zawieszenia rat, wróciło do terminowej spłaty. BIK jest gotowy do wdrożenia analogicznego rozwiązania, po uzgodnieniu szczegółów z bankami.
Maciej Kazimierski – ekspert porównywarki finansowej totalmoney.pl