W Wielką Sobotę kończą się obowiązujące obostrzenia. Czy zostaną przedłużone? - Będziemy komunikować, co dalej w najbliższych dniach - ogłosił minister zdrowia Łukasz Szumowski, podkreślając, że może do tego dojść "dziś albo jutro".
Przedsiębiorcy i pracodawcy zwracają jednak uwagę na ciemną stronę ograniczeń. "Grozi nam zaprzepaszczenie 30 lat odbudowy Polski" - uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
"Kryzys nie skończy się z dniem wygaszenia epidemii, ale z dniem, kiedy większość Polaków wróci do pracy, a firmy będą mogły w miarę normalnie funkcjonować. Dlatego potrzebujemy ścieżki dojścia, kompleksowego programu, który nakreśli nam kroki, jakie musimy podjąć, żeby uruchomić nasze firmy i zapewnić miejsca pracy ludziom niepewnym jutra" - pisze Związek w apelu do rządu. Zdaniem Związku, niepewność i brak perspektywy zabije dużo więcej firm niż to wynikałoby z prostego bilansu strat.
Jak twierdzi Związek, przedsiębiorcy potrzebują przybliżonych ram czasowych albo przynajmniej warunków, w których mogą na powrót wybudzać swoje firmy z letargu. Tłumaczy, że to mogą być informacje ratujące setki tysięcy miejsc pracy.
Jako przykład przedsiębiorcy podają Danię, która jak Polska zamknęła granice, szkoły i ograniczyła aktywność ludzi. "Dziś w tym samym duchu odpowiedzialności, rząd przymierza się do stopniowego znoszenia restrykcji i wybudzania firm" - zauważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
"Zarzut o przedkładanie interesu firm ponad bezpieczeństwo i życie Polaków, uważamy za szczególnie cyniczny i nie trafiony" - piszą w apelu. "Polacy podobnie jak Duńczycy, o czym mówiła premier Helle-Thorning-Schmidt, nigdy nie będą bezpieczni zamknięci w domach, jeżeli nie będą mieli do czego wrócić" - argumentują.
"Program powrotów musi być integralną częścią Tarczy Antykryzysowej. Miliardy, jakie wydaliśmy i wydamy na ochronę polskich pracowników, starczą na kilka tygodni. Po świętach będziemy z powrotem w tym samym miejscu, tyle tylko, że biedniejsi o wydane pieniądze. Jeżeli nie zaczniemy wybudzać naszej gospodarki, to 10 proc. naszego PKB pójdzie w gwizdek" - uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl