Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Hub gazowy Putina staje pod znakiem zapytania. "Erdogan sprawnie gra na kilku fortepianach"

Podziel się:

Wizja Władimira Putina o nowym hubie gazowym, który z udziałem Turcji miałby zaopatrywać Europę w błękitne paliwo z Rosji, może się nie spełnić. Prezydent Recep Tayyip Erdogan równolegle negocjuje z USA dostawy LNG dla swojego kraju, mając świadomość, że w obliczu sankcji nie zbuduje nowego gazociągu dla Putina. Z kolei jego groźby ataku na Kurdów w Syrii nie są po myśli ani Moskwy, ani Waszyngtonu.

Hub gazowy Putina staje pod znakiem zapytania. "Erdogan sprawnie gra na kilku fortepianach"
Władimir Putin i Recep Tayyip Erdogan podczas otwarcia gazociągu TurkStream w styczniu 2020 r. (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Z jednej strony sojusznik Zachodu w ramach NATO, z drugiej otwarty na współpracę partner dla Władimira Putina. Recep Tayyip Erdogan skutecznie lawiruje między liczącymi się na arenie międzynarodowej graczami, bezwzględnie realizując własną politykę.

To rasowy gracz. Z każdej sytuacji stara się wyciągnąć korzyść dla siebie. Nie przeszkadza mu to podsycać marzeń Putina o hubie gazowym na Morzu Czarnym i jednocześnie strzec unijnych i brytyjskich sankcji wobec Rosji na Bosforze, a także negocjować kontrakt na LNG ze Stanami Zjednoczonymi. Erdogan sprawnie gra na kilku fortepianach - stwierdza w rozmowie z money.pl dr Przemysław Zaleski, ekspert Fundacji Pułaskiego i Politechniki Wrocławskiej. Podkreśla jednak, że to gra o wysoką stawkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pieniądze od Putina? Niepokojące tropy z Rosji 

Kruszą się marzenia o hubie gazowym

Rosji, która w wyniku sankcji utraciła rynek europejski, trudno jest się pogodzić z topniejącymi wpływami. Desperacką próbą zabezpieczenia swoich interesów była propozycja, jaką w październiku złożył Turcji Władymir Putin. Na forum energetycznym Russian Energy Week w Moskwie zapowiedział, że Rosja jest gotowa stworzyć nowy szlak gazowy do Europy przez Morze Czarne.

Jak przekonywał, Moskwa może przekierować utracone przepływy gazu ze szlaków Nord Stream i Nord Stream 2 na korytarz południowy, czyniąc go - jak to określił Putin podczas spotkania z tureckim prezydentem - "najbardziej niezawodną drogą" transportu surowca z Rosji do Unii Europejskiej.

Recept Tayyip Erdogan nie tylko nie odrzucił propozycji Putina, ale nawet - po tym, jak unijni przywódcy zbyli rosyjskie huczne zapowiedzi - przekonywał, że jest zainteresowany budową hubu gazowego na Morzu Czarnym.

To mydlenie oczu - przekonuje jednak dr Zaleski. - Erdogan wykorzystał moment. Zaraz po tym, jak wstępnie przystał na propozycję Putina, wystąpił o prolongatę spłat należności wobec Rosji i obniżkę cen dostarczanego do Turcji rurociągami gazu - dodaje.

Przypomnijmy, że w minionym roku przez gazociągi Turecki Potok i Błękitny Potok Gazprom dostarczył Turcji 26,1 mld m sześc. gazu ziemnego.

Erdogan musi mieć świadomość, że budowa nowego gazociągu dla rosyjskiego gazu w obliczu sankcji jest niemożliwa. Żadna firma, zgodnie zasadą toksycznego produktu, nie podejmie się jego kładzenia. Już nie mówiąc o kwestii tego, kto miałby ten rosyjski gaz kupować - zaznacza dr Zaleski.

Jak przypomina, Turcja już w tej chwili odgrywa rolę hubu gazowego w regionie. Przez dwie nitki eksportowe TurkStream transportuje 14 mld m sześc. gazu do Europy. Możliwości tego szlaku to 32 mld m sześc. Problem w tym, że nie ma póki co zapotrzebowania na dodatkowe wolumeny gazu.

Podobnego zdania jest dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich, który już dwa miesiące temu w rozmowie z money.pl wyjaśniał, że podstawy ekonomiczne i logistyczne tego projektu są wątłe. Do dziś nie pojawiło się w tej sprawie nic poza deklaracjami, a marzenie Putina kruszy się wraz z kolejnymi działania podejmowanymi przez Erdogana.

Turcja odsuwa się od Rosji i dogaduje się z USA

Turcja, mimo że nie poprała sankcji, jakie nałożyły na Rosję Unia Europejska i Wielka Brytania, z początkiem grudnia wprowadziła dodatkowe wymagania dla tankowców, które przewożą ropę przez cieśninę Bosfor. Tym samym transport rosyjskiego surowca będzie możliwy tylko, jeśli przewoźnik udowodni, że ropa była kupiona w reżimie sankcyjnym, po limitowanej cenie ustalonej przez G7 (o czym więcej piszemy tutaj).

Choć Erdogan dyplomatycznie wciąż utrzymuje swoje relacje z Rosją, spotyka się z Putinem i deklaruje możliwość mediacji w spawie wojny w Ukrainie czy transportu zboża, to jednocześnie od miesięcy prowadzi rozmowy z USA o zwiększeniu zakupu amerykańskiego LNG.

Według raportu BP "Statistical Review of World Energy" z 2022 r., Amerykanie są drugim co do wielkości dostawcą skroplonego gazu do Turcji. W ubiegłym roku Ankara kupiła od USA 4,5 mld m sześc. LNG. Do tej pory tylko algierskie kontrakty na LNG były większe - Turcy kupili tam nieco ponad 6 mld m sześc. skroplonego gazu.


- Turcja dzięki nowym terminalom LNG szuka możliwości dywersyfikacji źródeł gazu. Pozyskanie większych wolumenów z USA pozwoliłoby Turcji reeksportować amerykański gaz do Europy, zastępując nim dotychczasowe rosyjskie zasoby - zaznacza dr Zaleski.

Przypomnijmy, że po tym jak UE zaczęła odcinać się od rosyjskiego gazu, Turcja stała się największy klientem Gazpromu. Jej roczne zapotrzebowanie sięga 47 mld m sześc. W zeszłym roku sprowadzała ponad 26 mld m sześc. rosyjskiego gazu, to ponad połowa całego importu tego paliwa - pisała "Rzeczpospolita". Jednak w ostatnim czasie sukcesywnie zmniejsza import wszystkich rosyjskich surowców energetycznych.

Jak wynika z ostatnich danych Turkstatu, w październiku ilość sprowadzanych węglowodorów spadła aż o jedną czwartą wobec poprzedniego miesiąca. Jak podał portal branżowy e-pertol.pl, od stycznia do października do Turcji trafiły surowce energetyczne z Rosji o wartości ok. 50 mld dol. Ankara nie zawiera już długich kontraktów, jeśli kupuje rosyjski gaz, to na podstawie krótkoterminowych, kilkuletnich umów.

Poza tym Turcja wydobywa coraz więcej gazu ziemnego z własnych złóż na Morzu Czarnym. Jak zapowiedział w połowie listopada minister ds. energii i zasobów naturalnych, jeszcze w tym roku z pokładów Sakarya Turcja będzie wydobywała 10 mln m sześc. gazu dziennie. W kolejnych latach produkcja ma wzrosnąć do 15 mln m sześc., a przewidywany potencjał jest nawet czterokrotnie większy.

Erdogan kroczy po cienkim lodzie

Choć Erdogan sprawnie lawiruje między Moskwą a Waszyngtonem, to ostatnimi deklaracjami wkroczył na cienki lód. Po ataku terrorystycznym z 13 listopada w Stambule, Ankara nasiliła naloty na północną Syrię. To stamtąd, zdaniem tureckich władz, mają pochodzić odpowiedzialni za ten zamach kurdyjscy separatyści.

Erdogan pod koniec listopada zlecił przygotowanie planów potencjalnej "operacji wojskowej". Jak zapowiadał, naloty to tylko początek, a Turcja rozpocznie operację lądową w Syrii w dogodnym dla niej momencie.

Kwestia Kurdystanu i Syrii to przede wszystkim gra pod wewnętrzny twardy elektorat. Erdogan uderza w wojenne werble, ale musi brać pod uwagę, że ani USA, ani Rosja nie są zainteresowane nową wojną. Inwazją na Kurdów naraziłby się i Waszyngtonowi, i Moskwie - zaznacza dr Zaleski.

Przypomnijmy, że już na początku grudnia minister obrony USA Lloyd Austin wyraził "zdecydowany sprzeciw" Waszyngtonu wobec tureckiej operacji wojskowej w Syrii. Jak informował Pentagon, nota została przekazana tureckiemu odpowiednikowi Hulusiemu Akarowi.

Również w Moskwie nie ma zgody na turecką operację. Już podczas spotkania w Kazachstanie rosyjski negocjator i wysłannik do Syrii Aleksandr Ławrentiew wzywał Anakrę do powściągliwości. Nie jest tajemnicą, że Moskwa obawia się, że ewentualna ofensywa Turków w Syrii mogłaby osłabić pozycję Rosji, która wojskowo wspiera reżim prezydenta Baszara al-Asada.

- Erdogan będzie musiał wyhamować. Z punktu widzenia zarówno geopolityki, jak i tureckiej polityki surowcowej, eskalacja działań w Syrii zaszkodzi interesom Turcji. Jeśli przekroczy Rubikon, będzie reakcja USA oraz Rosji. Erdogan musi to brać poważnie pod uwagę - konkluduje ekspert Fundacji Pułaskiego.

Przemysław Ciszak, dziennikarz money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl