Mark Cuban to amerykański miliarder, którego majątek "Forbes" szacuje na 4,6 mld dolarów. Jest właścicielem grającej w NBA drużyny koszykarskiej Dallas Mavericks oraz współwłaścicielem firmy mediowej 2929 Entertainment. Widzowie w USA znają go jednak przede wszystkim z emitowanego w ABC programu "Shark Tank".
Mark Cuban okazał się fanem pokolenia Z
Bogacz postanowił włączyć się do ogólnokrajowej debaty o przyszłości rynku pracy - w momencie, gdy na dobre rozgaszczają się w nim przedstawiciele pokolenia Z. Miliarder w rozmowie z profesorem Wharton Adamem Grantem w Grant's Re:Thinking Podcast ujawnił się jako fan "zetek". Na pytanie o to, które pokolenie jest najlepsze, odpowiedział:
Pokolenie Z w szczególności. Myślę, że przejdzie do historii jako najwspanialsze pokolenie - stwierdził Mark Cuban. - (Podczas, gdy - przyp. red) baby boomerzy zostaną zapamiętani jako najbardziej rozczarowujące pokolenie w historii - dodał, cytowany przez Inc.com.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tu od razu należy wyjaśnić, kim są "boomerzy" i "zetki". Pierwsza grupa to pokolenie ludzi urodzonych między 1943 r. a 1960 r. (daty mogą się nieco różnić w zależności od opracowań). Nazwa "baby boomers" wskazuje na związek z urodzeniowym boomem zaobserwowanym po zakończeniu II wojny światowej. "Boomerzy" są też pierwszym pokoleniem w historii ludzkości, które w dużej mierze dożyło własnej starości.
Kim są "zetki"?
"Zetki" natomiast to generacja, której dorastanie przypada już na XXI w. Mówi się o nich, że są pierwszym pokoleniem "urodzonym ze smartfonem w ręku".
Moment wchodzenia "zetek" na rynek pracy przypada na czas dużych turbulencji, które nim miotają. Pracodawcy w Stanach Zjednoczonych musieli już stawić czoła "wielkiej rezygnacji", czyli exodusowi Amerykanów z dotychczasowych miejsc pracy, co ma związek z wypaleniem zawodowym oraz przewartościowaniem priorytetów pracowników po pandemii koronawirusa.
Wśród młodych z pokolenia Z widoczne jest natomiast zjawisko "cichej rezygnacji" (lub "cichego odchodzenia z pracy"), co opisywaliśmy szczegółowo w money.pl. Nie zamierzają oni "wypruwać sobie żył" w pracy, a samo zatrudnienie nie jest dla nich czymś, co ich definiuje. Pracę traktują raczej jako coś, dzięki czemu mogą zdobyć fundusze, które przeznaczają na samorozwój.
Oto dlaczego pokolenie Z jest "najwspanialsze"
To właśnie podejście imponuje Markowi Cubanowi. Inc.com podkreśla, że coraz powszechniejsze jest poczucie, że pracodawcy wymagają od pracowników zbyt wiele, a w zamian dają zbyt mało. Sami pracownicy zaczynają zresztą rozumieć, że powinni swoje wysiłki przeznaczać przede wszystkim na rozwój osobisty, a nie na pomnażanie przychodów firmy, która ich zatrudnia. Miliarder jest zdania, że to właśnie młodzi wprowadzą równowagę w relacji szef-podwładny.
Kiedy cała twoja uwaga skupia się tylko na pozyskiwaniu akcji lub gotówki - te krótkoterminowe cele w pewnym momencie obrócą się przeciwko tobie. Teraz możesz zarabiać pieniądze. Ale twój poziom stresu na stanowisku CEO, przedsiębiorcy czy członka zarządu będzie tak wysoki, że znalezienie równowagi między psychiką, zdrowiem fizycznym i bezpieczeństwem finansowym nie będzie możliwe - uważa Mark Cuban.
W jego ocenie rozproszenie uwagi na zbyt wiele celów doprowadzi w końcu do wypalenia. Miliarder podkreślił też, że młodzi są świadomi tego, jak istotne jest ich własne samopoczucie i zdrowie psychiczne, co widzi zresztą u swoich dzieci. I to właśnie, w jego ocenie, zasługuje na określenie "zetek" mianem "najwspanialszego pokolenia".
Przy podejmowaniu decyzji biorą pod uwagę wszystkie czynniki. I myślę, że to jest piękne - podsumował Mark Cuban.
Młodzi szykują rewolucję
W money.pl opisywaliśmy już wielokrotnie pokolenie Z i nowe podejście do pracy, jakie wraz z "zetkami" pojawia się na rynku. Przed kilkoma miesiącami pisaliśmy, że zaczynający obecnie życie zawodowe młodzi wolą być bezrobotni, niż nieszczęśliwi w pracy. Nie zamierzają się też w stopniu większym, niż to konieczne, oddawać obowiązkom zawodowym.