Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Jest cała lista rzeczy, które zniechęcają nas do pracy. "Quiet quitting" to nie wszystko

12
Podziel się:

Czy zjawisko "cichej rezygnacji" to problem dotyczący wyłącznie jednostek? Tylko 4 proc. pracowników przyznaje, że wykonywanie swoich obowiązków w pracy ogranicza do minimum – wynika z badania firmy Ricoh. Nie oznacza to jednak, że cała reszta jest zadowolona z wykonywanych obowiązków zawodowych. Wielu domaga się ich usprawnienia.

Jest cała lista rzeczy, które zniechęcają nas do pracy. "Quiet quitting" to nie wszystko
Spora grupa pracowników przyznaje, że praca sprawiałaby im więcej radości, gdyby było w niej więcej zadań wymagających kreatywności (Getty Images, Comstock)

Firma Ricoh postanowiła sprawdzić, co wpływa negatywnie na zaangażowanie w pracę. W komunikacie prasowym wymienia: brak zadań wymagających kreatywności i obarczenie zbyt wieloma administracyjnymi obowiązkami.

To zniechęca do pracy

39 proc. pracowników jest zdania, że dużą część ich pracy pochłaniają obowiązki administracyjne oraz problemy związane z np. nieprawidłowym działaniem systemów. Ich zdaniem ten stracony czas mogliby przeznaczyć na realizację zadań ważnych z biznesowego punktu widzenia firmy. Ma to też negatywny wpływ na ich na zaangażowanie i poczucie wartości wykonywanej pracy oraz sprawczości.

Spora grupa pracowników przyznaje jednocześnie, że praca sprawiałaby im więcej radości, gdyby było w niej więcej zadań wymagających kreatywności. I właśnie tu pojawia się kwestia "cichej rezygnacji" (lub "cichego odejścia z pracy", ang. "quiet quitting"). Eksperci wskazują, że pracodawcy powinni skupić się na zapewnieniu pracownikom dostępu do technologii, które pozwolą im pracować lepiej.

To uwolni sporo czasu, który do tej pory poświęcany był na jałowe działania, które wypalały entuzjazm – czytamy w informacji prasowej Ricoh.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polski startup w szeregach jednego z największych funduszy świata w Dubaju. Jak się robi biznes z szejkiem?

Tak prezentuje się zaangażowanie pracowników w dobie "cichej rezygnacji"

Jak zauważa w swoim komunikacie Ricoh, pomimo faktu, że pracownicy dostrzegają, że zmiany w ich firmach są konieczne, to aż 82 proc. uważa, że ich stosunek do wykonywanych obowiązków jest zaangażowany. 65 proc. jest z kolei entuzjastycznie nastawionych do swojej pracy.

Tylko 4 proc. stwierdziło, że wykonuje jedynie minimum, jakiego się od nich wymaga. Czy można zatem mówić, że nie ma większego problemu na rynku z pracownikami "cicho rezygnującymi"? W money.pl opisywaliśmy badanie Jacka Zengera i Josepha Folkmana, przedstawicieli firmy Zenger/Folkman, z którego wynika, że nawet w najgorzej zarządzanej firmie tego typu pracowników jest ok. 14 proc. Jednak ich stosunek do wykonywanych obowiązków znacząco wpływa na wydajność całego przedsiębiorstwa.

– Dyskusja na temat trendu "quiet quitting" odwołuje się do balansu między pracą a życiem prywatnym oraz stawiania granic. Nasze badania pokazują, że dla pracowników równie ważne jest poczucie sensu pracy, którą wykonują. Zadaniem pracodawców jest zapewnienie im takiego przekonania – powiedziała Nicola Downing, CEO Ricoh Europe

Jest to szczególnie ważne w przynoszących tak wiele zmian czasach. Dlatego inwestycje w technologie i narzędzia, które odciążą pracowników z powtarzalnych i możliwych do zautomatyzowania zadań jest kluczowa zarówno z perspektywy budowania zaangażowania, jak i efektywności biznesowej. Bez nich z firmy będą odchodzić najlepsi specjaliści – stwierdziła Nicola Downing.

To dlatego pracownicy będą zmieniać pracę

Do zmiany pracy najczęściej skłaniają wzrost kosztów życia i brak poczucia spełnienia w pracy. 44 proc. badanych jest gotowa zmienić miejsce zatrudnienia, jeżeli otrzyma dobrą ofertę. Zarazem 52 proc. osób decyzyjnych w firmach uważa, że pracownicy powinni być wdzięczni za to, że mają gdzie pracować.

Badanie zrealizowała firma badawcza Opinium. Ankietę przeprowadzono w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Francji, Niemczech, Niderlandach oraz Hiszpanii wśród 6 tys. pracowników, a także 1 tys. osób decyzyjnych w firmach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
Robol
2 lata temu
Najbardziej zniechecaja to sa spotkania robione tylko po to by banda kasztanow zwanych managerami miala poczucie wykonania wlasnych obowiazkow. Geberalnie mamy menageryzm - a powinno sie pozwalniac 80% tych managerow i zatrudnic zwyklych pracownikow by odciazych tych co sa i robota by szla szybciej.
set
2 lata temu
Hehe "powinni być wdzięczni że mają pracę", mój ostatni szef powiedział mi że to ja powinienem mu płacić za bycie przeszkolonym xD Badania psychiatryczne dla szefów firm i managerów powinny być obowiązkowe uważam.
Starej daty
2 lata temu
Entuzjazm w pracy - dawno się tak nie uśmiałem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
praca
2 lata temu
Mój szef powiedział kiedyś - "ta ręka Ciebie karmi" Buhahaha. Krótka piłka - nie szefie, to moje ręce karmią szefa, Zarabiam na swoją pensję a nadwyżka idzie na konto szefa. GDYBY BYŁO INACZEJ MOJE STANOWISKO PRACY BYŁOBY ZBĘDNE. Bo nie wierzę, że szef by do mnie dokładał ze swoich ;-) ZBARANIAŁ.
majk
2 lata temu
W polsce 80% szefow sie do niczego nie nadaje. Wyzyskiwacze, oszusci, zlodzieje. Lepiej wyjechac za granicze i pracowac normalnie a potem... sciagnac rodzine.
Starej daty
2 lata temu
Entuzjazm w pracy - dawno się tak nie uśmiałem.
Asd
2 lata temu
Wiele korpo przypomina coraz bardziej biurokratczne urzedy, szkoda czasu, lepiej cos swojego, tam gdzie traktuja lepiej firmy...go where you are treated best
Pola
2 lata temu
Żadna nowość, świadomość pracowników i dostęp do ofert pracy spowodowały, że udawany entuzjazm zastąpiła szczera komunikacja. W pracy się jest dla pracy a nie dla idei. Jeśli kasa się zgadza robię co swoje, jeśli nie to zmieniam jak mówi wujcio Mann w OLX.