W liście adresowanym m.in. do szefa rządu związkowcy piszą o przedłużających się negocjacjach koncernu Stellantis - właściciela zamkniętej już fabryki Fiata - z Polską Grupą Zbrojeniową. Wskazują, że fabryka ma zostać sprzedana deweloperowi magazynowemu, jeśli Skarb Państwa nie skorzysta z prawa pierwokupu.
W sierpniu i wrześniu tego roku przedstawiciele "Solidarności" spotkali się z wiceministrami aktywów i obrony, odpowiedzialnymi za nadzór nad PGZ oraz za zamówienia i zakupy produkcji wojskowej. Jak twierdzą, w czasie tych rozmów nie spotkali się z negatywnym stanowiskiem wobec ewentualnego przejęcia majątku fabryki przez PGZ.
Przewodniczący zarządu podbeskidzkiej "Solidarności" Marek Bogusz wskazał w liście do premiera, że łączna kwota nabycia z umowy warunkowej, czyli 32 mln euro, stanowi zaledwie niecałe 62 proc. wartości fabryki zapisanej w operacie szacunkowym (52 mln euro). Ocenił, że nieskorzystanie z prawa pierwokupu przez Skarb Państwa lub Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną (KSSE) "w takim przypadku byłoby działaniem na szkodę Skarbu Państwa lub spółki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Solidarność apeluje. Chce, by dawne zakłady Fiata trafiły do PGZ
Bogusz przypomniał w liście, że zakład ma długą historię. Fabryka Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej, poprzedniczka fabryki silników Fiata, była od lat 70. jednym z najważniejszych organizmów gospodarczych na południu Polski. Bielska FSM obejmowała 15 zakładów w Bielsku-Białej, Tychach, Czechowicach-Dziedzicach, Skoczowie, Ustroniu, Sosnowcu i Częstochowie.
Po prywatyzacji w latach 1990-92 FSM przekształciła się w koncern Fiat Auto Poland, a w pobliżu Bielska-Białej powstało motoryzacyjne zagłębie, pojawiło się 37 fabryk branży automotive.
Bogusz przypomniał, że w latach 1997-2001, m.in. dzięki pracy działaczy Akcji Wyborczej "Solidarność" z regionu i decyzji rządu Jerzego Buzka (ustanowił w Bielsku-Białej rozproszoną strefę ekonomiczną), na terenie dawnej FSM spółka Fiata i General Motors zbudowała w latach 2002-03 fabrykę FCA Powertrain, która wyprodukowała ponad 7 milionów silników, w znaczącej większości wyeksportowanych.
W 2021 r. jednak nastąpiła fuzja Fiat Chrysler Automobiles i Groupe PSA, powstał koncern Stellantis i zdecydowano o zamknięciu kliku fabryk FCA, w tym fabryki Powertrain w Bielsku-Białej. Produkcja zakończyła się tam wiosną 2024 roku.
"Solidarność": niech PGZ przejmie fabrykę i stworzy kompleks wojskowo-przemysłowy
"Solidarność" od jesieni 2022 r. zaangażowała się w próbę znalezienia rozwiązania, które - jak mówi przedstawiciel związkowców - "nie doprowadziłoby do zmarnowania kapitału ludzkiego i nowoczesnego majątku produkcyjnego, likwidowanego przez Stellantis".
Szef podbeskidzkiej "Solidarności" w liście do Donalda Tuska wskazał do trwającej zmiany w przemyśle zbrojeniowym i wydatków Polski z tym związanych, które mają przekroczyć 4 proc. PKB. Przypomniał, że znacznym beneficjentem tych wydatków jest PGZ, z której przedstawicielami - przy zaangażowaniu "Solidarności" - od marca 2023 roku osoby odpowiedzialne w Stellantis za likwidację fabryki podjęły "rozmowy i badania".
Według ekspertów najlepszym pomysłem zagospodarowania likwidowanego kompleksu przemysłowego byłoby zastąpienie zaawansowanej produkcji silników wysokoprężnych w Bielsku-Białej produkcją na rzecz Sił Zbrojnych w ramach PGZ, która przejęłaby zorganizowaną część przedsiębiorstwa FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej, tworząc w ten sposób najnowocześniejszy kompleks wojskowo-przemysłowy w kraju - napisał szef podbeskidzkiej 'Solidarności'.
Wskazał, że PGZ pozyskałaby w ten sposób wolną od zobowiązań finansowych fabrykę z pracownikami oraz funkcjonującą organizację, wydzieloną z części Grupy Stellanis.
"FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej to nieporównywalny do żadnego innego w kraju potencjał produkcyjny, umożliwiający sprawne uruchomienie masowej produkcji zgodnie z najnowszymi trendami w zakresie zarządzania produkcją. Jest to niepowtarzalna okazja wprowadzenia do grupy PGZ całkowicie nowego podmiotu z odmienną mentalnością od już będących jej częścią innych podmiotów" – podkreślił Bogusz.
Branża motoryzacyjna na zakręcie. Prognozy są złe
Jest już warunkowa umowa sprzedaży
"Dlatego z przykrością odnotowaliśmy - zamiast podjęcia rozmów ws. zakupu likwidowanego kompleksu - skierowanie w dniu 2 października do koncernu Stellantis listu prezesa PGZ z wnioskiem o przedłużenie terminu negocjacji do końca pierwszego kwartału przyszłego roku" - napisał związkowiec.
Wyjaśnił, że w efekcie braku oferty PGZ Stellantis 30 października podpisał z polskim deweloperem magazynowym, firmą DL Invest Group, warunkową umowę sprzedaży kompleksu przemysłowego Stellantis w Bielsku-Białej - za 27 mln euro i świadczenie niepieniężne o wartości 5 mln euro.
"Warunkiem zapadalności tej umowy jest nieskorzystanie z prawa pierwokupu przez Skarb Państwa w okresie 30 dni i przez Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną w okresie następnych 30 dni" - stwierdził Bogusz. Przypomniał, że od 1 lipca Skarb Państwa reprezentuje w takim wypadku wojewoda śląski, a nadzór nad KSSE sprawuje minister właściwy do spraw gospodarki.
Podbeskidzka "Solidarność" podała, że kopie listu do szefa rządu wysłała również do ministrów obrony narodowej i aktywów państwowych oraz wojewody śląskiego i prezesa KSSE.