Od połowy przyszłego roku najwyższa stawka w krakowskich lokalach komunalnych wyniesie 12,52 zł za mkw., najniższa - 4,9 zł, a w socjalnych opłaty wrosną z 1,54 zł do 2,45 zł - informuje Polska Agencja Prasowa.
Podwyżka obejmie mieszkania należące do gminy i do Skarbu Państwa.
Czym samorząd tłumaczy podniesienie stawek? Po pierwsze ostania podwyżka miała miejsce w Krakowie 11 lat temu i miasta nie stać na ich utrzymanie. Inne metropolie również podniosły czynsze.
Jak tłumaczy PAP, obecne dochody z mieszkalnictwa nie pokrywają wydatków. Przykład? W ubiegłym roku różnica wynosiła 25,4 mln zł. Wpływy z opłat za korzystanie z lokali mieszkalnych przekraczały 39 mln zł, ale koszty ich utrzymania pochłaniały 64,5 mln zł.
Druga kwestia to konieczność remontów w lokalach komunalnych. Przez zaleganie z czynszem i zadłużenie tych mieszkań miasta nie stać na ich rewitalizację
Jak pisaliśmy w money.pl, gdyby te pieniądze udało się odzyskać i przeznaczyć na remont mieszkań, które znajdują się w zasobach samorządów, ale nie nadają się do zamieszkania, gminy mogłyby zaoferować dwa razy więcej lokali.
Według raportu IRMiR, zasoby mieszkaniowe w gminach z roku na rok maleją, a gminy rzadko inwestują w budownictwo komunalne.
Jest jeszcze postulat wojewody, który już w grudniu wystąpił do prezydenta miasta o urealnienie stawek w lokalach będących własnością Skarbu Państwa – wyjaśnia PAP.
Samorząd szacuje, że po podniesieniu czynszów będzie można uzyskać rocznie o ok. 20 mln zł dochodu więcej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl