Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Losik
|
aktualizacja

Europejczycy chcą rzucić wyzwanie Muskowi. Może powstać czempion

Podziel się:

Trzy europejskie firmy z branży lotniczej planują wspólne przedsięwzięcie, aby konkurować ze SpaceX Elona Muska, której własnością jest spółka Starlink - informuje Politico. By do takiej fuzji doszło, potrzebna będzie jednak zgoda Unii Europejskiej. Przeciwni mogą Włosi albo Niemcy.

Europejczycy chcą rzucić wyzwanie Muskowi. Może powstać czempion
Elon Musk, CEO Tesli i SpaceX. W ostatnich miesiącach znany gównie jako bliski współpracownik prezydenta USA (Getty Images, Andrew Harnik)

Airbus, Leonardo i Thales Alenia Space, trzy europejskie firmy z branży lotniczej i kosmicznej, badają możliwość zawiązania spółki joint venture, by zwiększyć produkcję satelitów. Chodzi o te urządzenia, które są umieszczane na niskiej orbicie okołoziemskiej i używane w telekomunikacji komercyjnej. To pozwoliłoby im konkurować z siecią Starlink Elona Muska, z której korzystają broniący się przed rosyjską inwazją Ukraińcy.

Bez wsparcia rządów, takich jak rząd włoski, próby stworzenia europejskich gigantów przemysłowych mogą się jednak nie powieść. "Włochy posiadają 30 proc. udziałów w Leonardo, które z kolei ma 33 proc. udziałów w Thales Alenia Space" - pisze Politico.

Problem w tym, że włoski rząd jeszcze niedawno prowadził zaawansowane rozmowy ze SpaceX Elona Muska w sprawie umowy dotyczącej wykorzystywania sieci Starlink przez włoskie wojsko i dostarczania usług satelitarnych w sytuacjach awaryjnych. Umowa miała być warta 1,5 mld euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak filozof stworzył giganta branży motoryzacyjnej? Krzysztof Oleksowicz w Biznes Klasie

Jednak w marcu entuzjazm włoskiego rządu wobec współpracy z Muskiem ostygł - informował niedawno Bloomberg.

Włoski rząd nabrał coraz większych wątpliwości co do umowy ze Starlinkiem po tym, jak Donald Trump zaczął wycofywać się ze zobowiązań dotyczących europejskiego bezpieczeństwa - informowała agencja 5 marca.

Niemcy staną na drodze?

Jest jeszcze ktoś, kto może stanąć na drodze kosmicznego europejskiego joint venture. "Choć Francja prawdopodobnie poprze umowę, Niemcy mogą być jej przeciwni, bo będą czuli się zepchnięci na margines w dziedzinie kosmosu i satelitów przez Francję i Włochy" - pisze Politico.

Projekt Bromo, który mają realizować Airbus, Leonardo i Thales Alenia Space, wymaga zgody UE. Niemiecka firma OHB, która byłaby jedynym rywalem takiego joint venture w przetargach instytucjonalnych, już wyraziła obawy o monopol.

Obawiamy się tej fuzji, wpływa ona na nasze źródła, łańcuch dostaw i wszystko inne - powiedział Marco Fuchs, CEO OHB. Zapowiedział, że firma będzie rozmawiać o tym z Komisją Europejską.

- Jeśli nie będziemy w stanie się rozwijać w takich sektorach jak kosmos czy obrona, pozostaniemy marginalni - stwierdził z kolei Guillaume Faury, CEO Airbusa.

Od czasu zablokowania fuzji Siemens-Alstom w 2019 r., podejście Brukseli do konkurencyjności uległo jednak zmianie. Teraz nacisk kładzie się na tworzenie europejskich czempionów przemysłowych - wskazuje Politico.

- Skala kontynentalna (fakt, że europejskie firmy mają od razu bezproblemowy dostęp do niemal całego rynku europejskiego - przyp. red.) to nasz największy atut w świecie gigantów - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w styczniu 2025 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl