Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) oraz jej sojusznicy, znani jako OPEC+, zdecydują się na przedłużenie lub nawet zaostrzenie cięć dostaw ropy naftowej na przyszły rok - pisze Reuters.
Celem jest podtrzymanie cen ropy, które w poniedziałek wynosiły nieco ponad 80 dol. za baryłkę. W porównaniu, pod koniec września cena ta wynosiła prawie 98 dol.
Jedno ze źródeł związanych z OPEC+ przekonuje, że w czwartek na stole zostanie położona opcja "dalszej redukcji" wydobycia ropy.
Przełożone spotkanie
OPEC+ miał spotkać się w niedzielę 26 listopada, jednak zostało przełożone z powodu nieporozumień dotyczących poziomów produkcji afrykańskich producentów - wskazuje Reuters. Grupa miała w końcu zbliżyć się do kompromisu w tej kwestii.
OPEC i sojusznicy rozpoczną w czwartek spotkanie o godzinie 13:00.
Kuwejt składa deklaracje
Kuwejt zadeklarował, że poprze wszystkie decyzje podjęte przez OPEC, zwłaszcza te dotyczące kwot rynkowych i poziomów wydobycia ropy naftowej. Informację tę przekazało ministerstwo ropy Kuwejtu na jednej z platform mediów społecznościowych.
Arabia Saudyjska, Rosja oraz inni członkowie OPEC+ już wcześniej zadeklarowali redukcję wydobycia ropy naftowej o około 5 mln baryłek dziennie, co stanowi cięcia na poziomie około 5 proc. dziennego światowego popytu.
Dodatkowe dobrowolne ograniczenie produkcji wprowadziła Arabia Saudyjska, redukując wydobycie o 1 milion baryłek dziennie. To ograniczenie ma wygasnąć z końcem grudnia, podobnie jak rosyjskie cięcia eksportu o 300 tys. baryłek dziennie.