- Inflacja się wzięła z tego, że my, jako gospodarka Polska, rośniemy szybciej, niż nas na to stać (...). Pojawiają się nierówności gospodarcze, które wywołują presje cenowe, presje płacowe - wskazał Marek Belka w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24.
Problem inflacji Belka przyrównał do... sytuacji w Zimbabwe z przeszłości. Wytłumaczył, że kiedyś obywatele tego afrykańskiego państwa mieli mnóstwo pieniędzy w portfelach. Jednak w większości wystawał z nich "długi banknot, który miał jedynkę i wiele, wiele zer". Jednocześnie podkreślił, że Polsce, jak na razie, to nie grozi.
Były premier odniósł się też do dyskusji o potencjalnym obniżeniu stóp procentowych. - Jak inflacja rośnie, to próbuje się je przyhamować, np. podwyższając stopy procentowe. A nie dosypuje się do pieca w imię celów politycznych - ocenił Belka.
Zobacz też: Nowe podatki dla całej UE. Sprytna zagrywka premiera? "Prounijne rozwiązanie"
Marek Belka został zapytany także o to, co powinien zrobić prezydent Andrzej Duda z kwestią 2 mld złotych na media publiczne. Ustawa bowiem trafiła na jego biurko już jakiś czas temu i głowa państwa ma go coraz mniej na podjęcie decyzji.
- Myślę, że ten dylemat rozwiąże i mogę nawet postawić tezę w jaki sposób. Odeśle ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, mimo że ten nie ma absolutnie nic do rzeczy w tej kwestii. Ten przetrzyma ją do wyborów, a po wyborach (Andrzej Duda - red.) ją podpisze - przewiduje Belka.
- Skoro się taki Trybunał Konstytucyjny "ulepił", to trzeba z niego korzystać. Nawet jeżeli sprawy nie dotyczą Trybunału Konstytucyjnego - dodał w dalszej części rozmowy.
Belka został także zapytany o kwestię koronawirusa i jego wpływu na gospodarkę unijną, a przede wszystkim polską. Epidemię wirusa określił mianem "czarnego łabędzia", o którym "ekonomiści już doskonale wiedzą". Dodał, że jego wpływ na ekonomię państw będzie "znaczący", a szczególnie idące za nim "strach" i "obawa".
Były premier został także zapytany o słowa minister rozwoju Jadwigi Emilewicz, która oceniła, że epidemia wirusa Covid-19 może być "szansą" dla polskich małych i średnich przedsiębiorców.
- Nadmierny optymizm. Polska gospodarka jest zintegrowana mocno z gospodarką europejską - ocenił. - Oczywiście ten niewielki przedsiębiorca, który ani nie importuje, ani nie eksportuje, epidemii i przerw dostaw aż tak nie odczuje - dodał.
- W takiej sytuacji najlepiej jest być gdzieś tam na uboczu. Ale my nie jesteśmy na uboczu. Nie jesteśmy co prawda tak otwartą gospodarką jak ta Czech, czy Węgier, ale jednak eksport stanowi 50 proc. naszego PKB - wytłumaczył Belka.
Odniósł się także do słów prezydenta Andrzeja Dudy o emeryturach. Polityk po podpisaniu ustawy o "trzynastkach", przypomniał o tym, że trwają prace nad 14. świadczeniem. Prezydent dodał, że chciałby, aby w przyszłości także pojawiły się "piętnastki" dla seniorów i rencistów.
- No to wypada, żebyśmy mówili o 16. i 17. emeryturze (...). Trzeba będzie podnieść na to wszystko podatki - skomentował ekonomista. Dodał, że obecnie są już podnoszone daniny, ale w sposób "wybiórczy" i ukryty.
Belka wieszczy też koniec polskiego górnictwa. Wytłumaczył, że kiedy "jakaś gałąź gospodarki upada", to tuż przed tym upadkiem "widać zjawisko podnoszenia płac". Odniósł się w ten sposób do podwyżek dla górników, którzy wynegocjowali je w minionym tygodniu.
Wskazał także na problem rosnących cen mieszkań. - Narzekamy dzisiaj na bardzo szybki wzrost cen mieszkań. A bierze się to stąd, że ludzie posiadający pieniądze, decydują się na wykup mieszkań (...) 70 proc. mieszkań w Polsce jest wykupywanych za pieniądze. To jest chore - skomentował.
Belka wytłumaczył, że wspiera Roberta Biedronia, bo jest związany od dawna z lewicą.
- Myślę, że ma jako jeden z nielicznych, a na pewno jako jedyny kandydat, dużą zdolność mobilizacji młodych wyborców, którzy inaczej myślą niż nawet ja czy pani (...). Inni kandydaci tego nie mają - powiedział były premier i doprecyzował, że chodzi tutaj o elektorat stawiający na czele kwestie obyczajowe i ekologiczne.
Sędziemu Igorowi Tulei Belka przewiduje "wielką karierę polityczną, jeśli tylko będzie jej chciał", ponieważ "obecna władza robi z niego męczennika".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl