W środę (4 września) zarząd PKP Cargo poinformował o złożeniu do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez Jacka Sasina, pełniącego funkcję ministra aktywów państwowych w latach 2019-2023.
Przestępstwo miałoby polegać na zaniechaniu przez kierowany ministerstwo, którym kierował, podpisania z przewoźnikiem umowy, związanej z realizacją tzw. decyzji węglowej Prezesa Rady Ministrów z 2022 r.
Spółka kolejowa wskazała w zawiadomieniu, że Sasin jako szef resortu aktywów był zobowiązany na podstawie dwóch decyzji węglowych premiera Mateusza Morawieckiego do podpisania umowy związanej z ich realizacją. Bez niej MAP nie zapewniło sobie możliwości organizacji i planowania działań prowadzących do wykonania decyzji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tzw. decyzje węglowe to - przypomnijmy - decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego z 25 lipca 2022 r. i decyzja zmieniająca z 6 października 2022 r. Dotyczyły transportu z portów węgla importowanego przez PGE Paliwa i Węglokoks Kraj w trybie awaryjnym, po wprowadzeniu embarga na rosyjski węgiel.
"Absurdalne" - zdaniem Sasina - zarzuty PKP Cargo
Według spółki, w konsekwencji niepodpisania umowy organom państwa nie został zapewniony wpływ na wykonanie przez PKP Cargo zadań objętych decyzją, w tym nadzór nad działaniami, podejmowanymi przez przewoźnika pod kątem gospodarności i rzetelności wydatkowania środków.
Zdaniem zarządu przewoźnika, kwalifikuje się to jako działanie na szkodę interesu publicznego. Obecny zarząd spółki informował wcześniej, że dla zrealizowania decyzji węglowej ówczesne władze przewoźnika zerwały inne kontrakty, ponosząc straty, które do dziś ciążą na kondycji spółki.
Z kolei według Sasina zawiadomienie i zawarte w nim zarzuty są "absurdalne". - Nie tylko w świetle faktów, ale i w świetle stanowiska obecnego ministra aktywów, który kilkanaście dni temu wydał w tej sprawie komunikat, gdzie wyjaśnił, że za transport węgla zapłaciły spółki, które go importowały, a PKP Cargo nawet na tym zarobiło - powiedział były minister aktywów.
Jak dodał, "decyzja premiera Morawieckiego dotyczyła wyłącznie zapłaty za transport węgla". - Jeśli powstały inne koszty, np. koszty niezrealizowanych innych kontraktów, to nie były objęte tą decyzją. Jako minister aktywów państwowych nie miałem żadnej podstawy prawnej, żeby zawierać jakąkolwiek umowę - podkreślił polityk Prawa i Sprawiedliwości. Zaznaczył, że obecny minister aktywów potwierdził, że takiej podstawy nie ma.
MAP potwierdził, że Sasin nie zawinił?
21 sierpnia 2024 r. MAP przekazało, że decyzja premiera Morawieckiego z 2022 r., polecająca PKP Cargo przewóz węgla importowanego przez PGE Paliwa i Węglokoks nie daje podstaw prawnych do wypłaty przewoźnikowi kosztów transportu czy rekompensaty. Według resortu aktywów należy stwierdzić, że koszty transportu, o których mowa w decyzji, zostały wobec PKP Cargo w pełni pokryte.
Jak zakomunikowało też wtedy MAP, "wydaje się, że ewentualne oczekiwanie PKP Cargo zapłaty rekompensaty z tytułu poniesienia innych, poza kosztami transportu, kosztów związanych z realizacją decyzji nie znajduje pokrycia w decyzji".
Według Sasina, jeśli dodatkowe koszty powstały, to powinny być przedmiotem rozliczeń między PKP Cargo a Skarbem Państwa, ewentualnie wystąpienia przewoźnika z odpowiednim roszczeniem do ministra aktywów i wyegzekwowania go albo w drodze negocjacji, albo przed sądem.
CBA bada tzw. decyzję węglową Mateusza Morawieckiego
Obecny zarząd PKP Cargo twierdzi, że poprzednie władze spółki w 2022 r. wykonały decyzję węglową ze szkodą dla przewoźnika, węglarki skierowano do portów, gdzie czekały na węgiel, a stało się to kosztem porzucenia innych, komercyjnych i rentownych zleceń.
- Finansowe i biznesowe skutki tej decyzji, utratę części klientów i ich zaufania do spółki, odczuwamy do dziś - ocenił p.o. prezes PKP Cargo Marcin Wojewódka, cytowany w komunikacie przewoźnika. Jak zaznaczył, obecna sytuacja finansowa i kondycja spółki jest "pochodną złego zarządzania i błędnych decyzji".
PKP Cargo przypomniało, że 1 sierpnia 2024 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie tzw. decyzji węglowej, dotyczące niedopełnienia ciążących obowiązków i nadużycia udzielonych uprawnień przez osoby zarządzające spółką w okresie od 25 lipca 2022 r. do 31 lipca 2023 r. Pod koniec sierpnia 2024 r. sprawę powierzono Delegaturze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Grupa oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.
25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym postanowił otworzyć postępowanie sanacyjne dłużnika - PKP Cargo. Dzień wcześniej zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych, obejmujących do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych.