Komisja Europejska poinformowała w czwartek (29 lutego), że "Polska skutecznie wypełniła superkamienie milowe", potrzebne do odblokowania pierwszej puli pieniędzy z cKPO. Pieniądze wpłynąć mają w kwietniu, jak poinformowała minister funduszy i polityki regionalnej. Chodzi na razie o 6,3 mld euro, czyli nieco ponad 10 proc. Krajowego Planu Odbudowy.
Rząd Donalda Tuska nie ma jednak czasu do stracenia. Jak pisaliśmy w money.pl, czasu na wykorzystanie pieniędzy z KPO jest coraz mniej.
- Z 56 inwestycji zaplanowanych w ramach Krajowego Planu Odbudowy ok. 43 może nie zostać realizowanych do 31 sierpnia 2026 r., co oznacza, że Polska nie otrzyma refinansowania z UE - ostrzega Łukasz Kościjańczuk, ekspert firmy doradczej CRIDO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co najmniej połowa pieniędzy z KPO może nie być wykorzystana
Zdaniem specjalistów w części grantowej KPO zagrożonych jest ok. 30 inwestycji (spośród 41 ogółem), w ramach których dotychczas niezainwestowane środki opiewają na kwotę ponad 50 mld zł.
Z kolei w przypadku części pożyczkowej programu ryzyko niezrealizowania inwestycji dotyczy w zasadzie wszystkich przypadków, a zagrożona może być niemal cała kwota przypadająca na część pożyczkową programu, która przekracza 150 mld zł.
Ostrożnie szacując, pula zagrożonych niewykorzystaniem środków wynosi pomiędzy 150 a 210 mld zł. Napotykamy dużą trudność w precyzyjnym przybliżeniu tej kwoty ze względu na braki informacyjne oraz mglistą politykę informacyjną stosowaną przez poszczególne resorty" - napisano w raporcie.
Firma CRIDO zaznacza, że podanie dokładniejszych danych, bo opinia publiczna ma utrudniony dostęp do informacji wskazujących na stan zaawansowania poszczególnych reform i inwestycji w ramach KPO.
KPO "bombą z opóźnionym zapłonem"
Eksperci twierdzą, że w obliczu bardzo krótkiego okresu na zakończenie realizacji inwestycji w ramach KPO, dlatego kluczowe jest podjęcie niezwłocznego dialogu z Komisją Europejską mającego na celu urealnienie założeń KPO.
Zdaniem ekspertów CRIDO, ponad dwa lata zaniechań, faktycznej blokady uruchomienia KPO i brak przygotowań projektów do realizacji, czyni Plan "bombą z opóźnionym zapłonem".
Autorzy raportu postulują rewizję inwestycji uwzględnionych w części pożyczkowej programu, dla których przewidziane jest udzielanie bezzwrotnego finansowania na rzecz ostatecznych odbiorców wsparcia.
W raporcie podano, że zasadnym wydaje się przeniesienie większego ciężaru odpowiedzialności za wydatkowanie środków na podmioty prywatne – tj. poprzez zaplanowanie i ogłoszenie naborów konkursowych w trybie konkurencyjnym. Mogłoby to odciążyć administrację publiczną, a dodatkowo przysłużyć się sektorowi prywatnemu.
"MFiPR finalizuje prace nad przeglądem reform i inwestycji z KPO. Planujemy zaproponować rewizję tylko w przypadku najbardziej zagrożonych reform i inwestycji w kontekście ograniczonego horyzontu czasowego" - poinformował resort w odpowiedzi na pytania PAP.
Krajowy Plan Odbudowy - podział pieniędzy
W raporcie wyliczono, że budżet KPO po pierwszej rewizji z listopada 2023 roku to 263,23 mld zł. Budżet części dotacyjnej to 111,27 mld zł, a budżet części pożyczkowej sięga 151,96 mld zł.
Na komponent A: odporność i konkurencyjność gospodarki przypada w części bezzwrotnego finansowania 18,26 mld zł, a w części pożyczkowej 1,08 mld zł. W komponencie B: zielona energia i zmniejszenie energochłonności 23,1 mld to dotacje, a 44,62 mld zł to pożyczki. Komponent C: cyfrowa transformacja ma do wykorzystania 12,32 mld zł dotacji i 5,02 mld zł pożyczek.
Jeśli chodzi o Komponent D: efektywność, dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia ma otrzymać 18,00 mld zł dotacji i ma do wykorzystania 1,27 mld zł pożyczek. Komponent E: zielona, inteligentna mobilność może wykorzystać odpowiednio 27,54 mld zł dotacji i 880 mln zł pożyczek, a pula komponentu G: REPowerEU to 12,14 mld zł bezzwrotnego finansowania i 99,09 mld zł pożyczek.