Ten rok jest bardzo trudny dla producentów malin. Już w czerwcu informowali, że nie zgadzają się na zaproponowane w tym roku przez przetwórców stawki za maliny. Natomiast w lipcu Związek Sadowników RP w liście do premiera zaapelował o wstrzymanie importu mrożonych i świeżych malin z Ukrainy do Polski.
Jak wyjaśniła Barbara Groele, sekretarz generalny Krajowej Unii Producentów Soków, ceny skupu malin w tym roku są niskie, ponieważ w magazynach nadal zalegają zapasy mrożonych malin z poprzedniego roku.
Dlatego część rolników w ogóle zaprzestało zbioru malin — o czym pisał portal sadyogrody.pl. Zdesperowani plantatorzy wolą pozostawić je na polach, niż ponosić koszy ich zbierania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niskie ceny malin
Ceny malin w skupie są w tym roku niskie z kilku powodów. W ostatnich latach płacono za owoce zbyt dużo, co doprowadziło do powstania nadwyżki przetworzonych malin. Europejscy odbiorcy nie byli w stanie zaakceptować wysokich cen, dlatego zrezygnowali z kupowania malin lub ograniczyli ich zakupy.
Wzrost cen malin w ostatnich latach dał impuls do nowych nasadzeń malin tj. zwiększenia produkcji. Miało to miejsce m.in. w Serbii, na Ukrainie czy w Polsce, więc "malin w tym sezonie było bardzo dużo" - podkreśliła Groele.
Za wiosenne odmiany przeznaczone na zagęszczony sok lub do mrożenia plantator mógł dostać ok. 5 zł/kg, teraz ich cena jest na podobnym poziomie. W sumie owoce były skupowane w cenie 4,7-5,6 zł/kg wobec 11 - 16,4 zł w 2022 r. Średnia cena skupu malin w ubiegłym roku wyniosła 14 zł/kg - poinformował PAP Smoleński.
W poprzednich latach ceny skupu malin bardzo się wahały. W 2019 r. średnią cenę skupu IERiGŻ wyliczył na 4,25 zł/kg; w 2020 r. - 6 zł/kg; w 2021 r.- 15,90 zł/kg. Ceny musiały spaść, bo w poprzednich dwóch latach były nadmiernie wysokie - stwierdził analityk Instytutu.
Zapasy malin zalegają w magazynach
Niska cena malin z Ukrainy i niskie zapotrzebowanie na maliny sprawiły, że polscy plantatorzy nie mogli uzyskać oczekiwanych cen. Do tego dochodzą zapasy drogiej maliny z ubiegłego roku, która zalega w magazynach.
Szefowa KUPS wyjaśniła, że niższa cena zbytu ukraińskich malin wynika m.in. z niższych kosztów produkcji takich jak koszty pracy czy energii. Ale nie można też twierdzić, że jest ona gorszej jakości, badania przeprowadzane przez polskie inspekcje rolne tego nie stwierdziły, a także nie wykryły w badaniach pozostałości środków ochrony roślin.
Alarm na polach. Te warzywa nikną w oczach
Co mogą zrobić rolnicy?
Groele radzi rolnikom, aby obniżyli koszty produkcji malin, w tym poprzez wdrożenie mechanicznego zbioru dla przetwórstwa. - W dobie tak dużej konkurencji z Ukrainą, z innymi krajami, myślę, że nie ma innego sposobu - powiedziała przedstawicielka KUPS.
Smoleński zwrócił uwagę, że w tym roku problem dotyczy malin do przerobu, natomiast "nieźle się ma rynek świeżych malin". W tym roku skupy za malinę do konsumpcji płaciły 14,6 - 19 zł/kg, podczas gdy w ubiegłym roku rolnicy otrzymywali średnio 18,4 zł/kg.
Na rynku hurtowym w Broniszach maliny do bezpośredniej konsumpcji sprzedawane są obecnie w cenie 15-25 zł/kg.