- O szczegółach tej sprawy zostałem bezzwłocznie poinformowany przez nowy zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Według obecnych ustaleń w spółce mogło dojść do poważnych nieprawidłowości w ramach procesu wyboru ubezpieczyciela na fregaty budowane w ramach programu Miecznik przez PGZ Stocznie Wojskowe - powiedział Marcin Kulasek, wiceszef MAP.
Wiceminister odniósł się w ten sposób do doniesień medialnych, które wskazują na niegospodarność przy ubezpieczeniu fregat Miecznika. Z informacji wynika również, że w prokuraturze trwa analiza tej sprawy.
- Jednym z wątków jest fakt ubezpieczenia trzech okrętów w momencie, kiedy położona została stępka zaledwie pod pierwszym z tych okrętów. Kolejna wątpliwość to sposób, w jaki ówczesny zarząd PGZ opłacił składkę ubezpieczeniową, płacąc de facto w dwóch płatnościach kwotę o łącznej wartości 157 mln zł - powiedział Kulasek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceminister dodał, że praktyką w takich przydatkach jest to, iż składkę opiewającą na taką kwotę opłaca się w wielu ratach, których wysokość nie obciąża finansów spółki.
- Z kasy państwa wydano 157 mln zł na ubezpieczenie okrętów, których nie ma - dodał wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Podkreślił, że pieniądze zostały zapłacone z góry, a ostatnia część tej kwoty została przelana na krótko przed odwołaniem poprzedniego zarządu PGZ.
Jak mówił wiceszef MON, poprzednie władze PGZ podjęły decyzję o zapłacie ubezpieczycielowi 14 grudnia 2023 r., czyli w momencie zmiany rządu, kierownictw resortów oraz Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Umowa z ubezpieczycielem zaś podpisana została tydzień później.
Prokuratura zawiadomiono ws. fregat dla marynarki wojennej
- Dodatkowym aspektem budzącym poważne wątpliwości jest kwestia osoby zajmującej się wówczas w PGZ kwestią wyboru podmiotów świadczących ubezpieczenia oraz brokerów ubezpieczeń. Dokładanego zbadania (...) wymaga wątek przejścia tej osoby do jednego z brokerów ubezpieczeń, z którym spółka miała (...) zwartą umowę, a który to broker finalnie pośredniczył w zawarciu przez spółkę PGZ umowy na ubezpieczenie fregat Miecznika - poinformował wiceminister.
Kulasek potwierdził, że sprawą zainteresowano prokuraturę. - Zostałem zapewniony przez obecne władze PGZ, że z dużą starannością badają tę sprawę, szczególnie pod kątem możliwości wyrządzenia na rzecz spółki szkody majątkowej wielkich rozmiarów. Z tego względu zarząd spółki złożył zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie oraz jednocześnie powiadomił Służbę Kontrwywiadu Wojskowego - powiedział.
Program Miecznik jest jednym z największych projektów modernizacji polskiej marynarki wojennej. Jego wartość to 15 mld zł i obejmuje zakup trzech fregat, które mają być wyposażone w nowoczesne systemy artyleryjskie, rakietowe i radiolokacyjne.