Dan Price, aby dać swoim pracownikom podwyżkę, sam obniżył swoją pensję o milion dolarów, sprzedał dom i wykorzystał swoje oszczędności. Decyzja przyniosła efekty, rotacja pracowników w firmie spadła o połowę, a firma przynosi dziś zyski.
Dan Price uważa, że sukces jego firmy to w dużej mierze zasługa lojalnych pracowników, którzy teraz pracują z większym oddaniem i nie mają problemu, aby np. pracować po godzinach.
Jednak mimo tego, że jego decyzja okazała się sukcesem, inne firmy nie chcą iść w jego ślady, co szef Gravity Payments odbiera jako swoją porażkę. Jego zdaniem firmy wolą nie ryzykować, aby osiągnąć wyższy zwrot.
- Tego typu decyzje są również sprzeczne z tym, co zwykle obserwujemy w korporacjach i firmach - ocenia z kolei Andrew Hafenbrack, adiunkt zarządzania i organizacji w Foster School of Business na Uniwersytecie Waszyngtońskim w Seattle, cytowany przez CBS News. Jak podaje Economic Policy Institute, średnie wynagrodzenie dyrektorów generalnych jest zazwyczaj 320 razy wyższe niż pensje pracowników.
Oszczędzali, aby kupić mu samochód
Niestety, skutki pandemii dotknęły także firmę Dana Price'a. W marcu 2020 roku jej obroty spadły o 55 proc. W pewnym momencie tylko miesiące dzieliły ją od upadku. Jednak część lojalnych pracowników dobrowolnie zdecydowała się na obniżenie swoich pensji.
Obecnie wróciły one do normy, a firma wyrównała im wynagrodzenia, z których wcześniej zrezygnowali.
Pracownicy Gravity Payments, aby odwdzięczyć się szefowi za jego decyzje, zdecydowali się także na niezwykły gest, specjalnie oszczędzali, aby kupić mu samochód marki Tesla. - Moi pracownicy zrobili dla mnie o wiele więcej, niż ja mógłbym dla nich zrobić. To niesamowite, że dali mi taki wyjątkowy prezent. Jestem teraz o wiele szczęśliwszy niż wcześniej - powiedział Dan Price w rozmowie z CBS News.