Od marca 2020 roku w Niemczech obowiązuje specjalna ustawa o imigracji wykwalifikowanej siły roboczej spoza Unii Europejskiej. Niedawno jednak znów przeszła reformę, ponieważ w wielu sektorach nadal brakuje odpowiednich pracowników. Od soboty, 18 listopada 2023 roku, stopniowo zaczyna obowiązywać kolejny zestaw przepisów mający ułatwić zagranicznym fachowcom podjąć pracę w Niemczech - pisze "Deutsche Welle".
Reem Alabali-Radovan (SPD), pełnomocniczka rządu Niemiec ds. migracji, uchodźców i integracji, powiedziała agencji DPA: "Tworzymy nowoczesne prawo imigracyjne zgodne z duchem czasu i dlatego jesteśmy w czołówce w globalnych rankingów". Dodała, że prawo to jest spóźnione, a odważne reformy były zaniedbywane zbyt długo. - Teraz jest już za pięć dwunasta - stwierdziła.
Pau Palop-García z Niemieckiego Centrum Badań nad Integracją i Migracją (DeZIM) wyjaśnił, że fakt, iż ustawa o imigracji wykwalifikowanej siły roboczej z 2020 roku nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, wynika między innymi z pandemii koronawirusa - pisze "Deutsche Welle".
Pobyt stały zamiast azylu
Wprowadzono tzw. kartę możliwości opartą na systemie punktowym. Kryteria wyboru imigrantów chętnych do pracy obejmują umiejętności językowe, doświadczenie zawodowe, wiek i powiązania z Niemcami.
Zmieniają się też kryteria dochodowe dotyczące uzyskania tzw. Niebieskiej Karty. Na jej podstawie obywatele państw trzecich posiadający dyplom ukończenia studiów wyższych mogą podjąć odpowiadające ich kwalifikacjom zatrudnienie w Niemczech. Kwota ta została zmniejszona z dotychczasowych 58 400 euro brutto rocznie do około 43 800 euro.
Berlin oferuje fachowcom również pobyt stały zamiast azylu. Osoby ubiegające się o azyl, które wjechały do kraju przed 29 marca 2023 roku i mają kwalifikacje oraz ofertę pracy będą – jeśli wycofają swój wniosek o azyl – mieć prawo ubiegać się o zezwolenie na pobyt jako pracownik wykwalifikowany. Do tej pory najpierw trzeba było opuścić kraj, a następnie ubiegać się o wizę pracowniczą z zagranicy.
Niemcy otwierają drzwi dla całych rodzin
Każdy, kto przyjeżdża do Niemiec jako wysoko wykwalifikowany pracownik spoza UE, będzie mógł sprowadzić nie tylko współmałżonka i dzieci, ale także rodziców i teściów. Warunkiem wstępnym łączenia rodzin jest jednak zabezpieczenie kosztów utrzymania krewnych. Rodzice nie mogą ubiegać się o świadczenia socjalne.
Jak wygląda sytuacja na niemieckim rynku pracy? Niemieckie firmy nie są obecnie w stanie obsadzić około 1,73 miliona wakatów, według kwartalnego raportu Instytutu Rynku Pracy i Badań nad Pracą (IAB).
Tylko w październiku w Federalnej Agencji Pracy (BA) odnotowano 748 665 nieobsadzonych miejsc pracy. Według BA, średni czas na obsadzenie stanowiska wynosi obecnie 153 dni, co odzwierciedla trudności, z jakimi boryka się wiele firm w poszukiwaniu pracowników, pomimo rosnącego bezrobocia.
Ustawa nie rozwiązuje problemu?
Istnieje desperackie zapotrzebowanie na pracowników w sektorach opieki i handlu wykwalifikowanego - pisze "Deutsche Welle". Niemieckie Stowarzyszenie Zawodów Pielęgniarskich (DBfK) uważa, że ustawa nie rozwiązuje problemu.
Z jednej strony, ponieważ niedobór wykwalifikowanej siły roboczej w zawodach pielęgniarskich jest problemem globalnym, z drugiej strony, ponieważ warunki ramowe dla opiekunów w Niemczech nie są atrakcyjne - wyjaśniła dyrektor zarządzająca DBfK Bernadette Klapper.
- Najlepsze prawo jest bezużyteczne, jeśli jest zbyt wiele biurokracji do rozwiązania i jeśli nie jest wdrażane", zaznaczył prezes Niemieckiej Konfederacji Rzemiosła (ZDH), Jörg Dittrich. W szczególności małym i średnim przedsiębiorstwom brakuje konkretnego doradztwa i wsparcia w zakresie poszukiwania i rekrutacji wykwalifikowanych rzemieślników za granicą, a także umiejętności integrowania ich po przyjeździe do Niemiec.
Niemieckie Stowarzyszenie Socjalne (SoVD) ostrzegło, że imigrantom należy zapewnić niedrogie mieszkania, a także miejsca w szkołach i przedszkolach w celu łączenia rodzin.
- Nie może to prowadzić do nowych walk o dystrybucję - powiedziała przewodnicząca SoVD Michaela Engelmeier, dodając, że nie można przy tym tracić z oczu ludzi, którzy już tu są. Trzeba ich lepiej integrować ze środowiskiem pracy. Chodzi o imigrantów, którzy już są w Niemczech, osoby długotrwale bezrobotne, osoby niepełnosprawne, osoby starsze, a także kobiety.
- Ustawa o imigracji wykwalifikowanej siły roboczej jest ważnym "sygnałem powitania" - ogłosiła Konfederacja Niemieckich Pracodawców (BDA). Jednak to tylko pierwszy krok. Problem tkwi także w całkowicie przeciążonych urzędach migracyjnych. - Pracownicy, którzy mają już umowę o pracę i mogliby zacząć od jutra, czekają miesiącami na rozpoczęcie pracy - oświadczyła BDA.
Zainteresowanie?
Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF), który oferuje doradztwo dla osób z zagranicy zainteresowanych pracą w Niemczech, podaje, że w ubiegłym roku odbyło się 71 409 sesji doradczych dotyczących imigracji wykwalifikowanej siły roboczej; to wzrost o 13 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.
Niemcy, pomimo trudnego języka, są bardzo popularne wśród wykwalifikowanych pracowników z zagranicy - powiedział Sekou Keita z Instytutu Rynku Pracy i Badań nad Pracą (IAB).
Niemcy zajmują trzecie miejsce w ankietach, tuż za Kanadą i USA. - Niemcy czerpią ogromne korzyści ze swojego wizerunku silnej gospodarki z dobrymi możliwościami kariery - zaznaczył ekspert.