"Mam nadzieję, że Naczelny Sąd Administracyjny odniesie się do naszego zażalenia. Złożyliśmy to zażalenie w piątek. Dzisiaj PGE złoży - bo też jest stroną tego postępowania - swoje zażalenie" - powiedziała szefowa resortu klimatu.
Minister podkreśliła, że jeśli werdykt WSA zostanie podtrzymany, wydobycie węgla w Turowie nie zostanie wstrzymane.
Zmory Turowa. Wraca widmo zamknięcia kopalni
Nie wstrzymamy wydobycia i myślę, że naszą postawą w stosunku do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości to udowodniliśmy. Nie przestraszyliśmy się tego orzeczenia, stanęliśmy po stronie bezpieczeństwa energetycznego, po stronie rynku pracy, po stronie Polaków i każdorazowo zrobimy tak samo. Turów to jest 7 proc. naszego bezpieczeństwa energetycznego, 70 tys. miejsc pracy i to jest bardzo, o ile nie najważniejszy wątek w tej całej dyskusji - podkreśliła minister Moskwa.
31 maja br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał postanowienie wstrzymujące - do czasu rozpoznania skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Jak podkreślił sąd, postanowienie nie wstrzymuje pracy kopalni Turów.
Skarga ekologów
Postanowienie wstrzymujące dotyczy decyzji GDOŚ z 30 września 2022 r. określającej środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia: "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia". Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.
Postanowienie jest nieprawomocne, stronom postępowania przysługuje możliwość złożenia zażalenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego w terminie siedmiu dni od dnia doręczenia odpisu postanowienia wraz z uzasadnieniem. Postanowienie traci moc z dniem wydania przez Sąd orzeczenia uwzględniającego skargę lub po uprawomocnieniu się orzeczenia oddalającego skargę.
Nie można wykluczyć, że decyzja jest wadliwa
W ocenie sądu zaistniały przesłanki do wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji z uwagi na możliwość powstania nieodwracalnych szkód w środowisku. "Nie można wykluczyć prawdopodobieństwa, że decyzja wydana przez GDOŚ jest wadliwa" - napisał w uzasadnieniu sędzia WSA Jarosław Łuczaj.
W tej sytuacji wykonywanie prac związanych z dalszym wydobyciem węgla, na warunkach ustalonych w decyzji, które to warunki nie zostały merytorycznie zweryfikowanie przez organ odwoławczy oraz przez sąd, może doprowadzić do powstania nieodwracalnych szkód nie tylko w środowisku, ale może mieć negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców pobliskich miejscowości, co zaznaczył jeden ze skarżących we wniosku o wstrzymanie wykonania zaskarżonej decyzji - głosi uzasadnienie.
Zdaniem WSA "ewentualna kontynuacja przedsięwzięcia odkrywki Turów przed dokonaniem uprzedniej kontroli zaskarżonej decyzji uprawdopodabnia spowodowanie trudnych, a nawet nieodwracalnych szkód w środowisku jak i spowodowanie nieodwracalnych uszczerbków w mieniu".
"W tym kontekście trzeba zaznaczyć, że wstrzymanie niniejszym postanowieniem wykonania zaskarżonej decyzji nie wywołuje skutku w postaci wyeliminowania tej decyzji z obrotu prawnego. Niniejsze rozstrzygnięcie sądu winno skutkować natychmiastowym wstrzymaniem ewentualnej dalszej realizacji przedmiotowego przedsięwzięcia" - napisał w uzasadnieniu sędzia Łuczaj.
Zaskarżona decyzja GDOŚ częściowo uchylała, a częściowo utrzymywała w mocy decyzję z 21 stycznia 2020 r. Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego +Turów+".
Domagają się zakończenia eksploatacji
Decyzja RDOŚ, wydana na wniosek spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, określała środowiskowe uwarunkowania kontynuacji wydobycia w kopalni Turów, należącej do PGE GiEK. Skuteczne odwołania od tej decyzji do GDOŚ złożyły m.in. polski, czeski i niemiecki oddziały Greenpeace, Fundacja Frank Bold, "Eko-Unia", miasto Żytawa, Region Liberec. Skarżący zgłosili szereg okoliczności i domagali się uchylenia decyzji RDOŚ i odmowy wydania decyzji środowiskowej.
GDOŚ przeprowadził pełne postępowanie wyjaśniające, rozważając argumenty merytoryczne i zgodnie z Kpa uchylił niektóre punkty decyzji środowiskowej, którym nadał nowe brzmienie. W pozostałej części utrzymał decyzję RDOŚ w mocy.
W ramach zmian GDOŚ zapisał w decyzji, że dopuszcza się wariant, mówiący o wydobyciu 11,5 mln ton węgla brunatnego rocznie w latach 2020-2038, oraz 7 mln ton rocznie w latach 2039-2044.
GDOŚ sprecyzował na nowo m.in. jak ma wyglądać system zabezpieczeń przed emisją pyłów, kiedy należy zraszać określone miejsca kopalni, jak ma wyglądać ekran akustyczny i kiedy ma powstać, jakie kontrole przyrodnicze należy wykonać przed przygotowaniem odkrywki, jak ma wyglądać rekultywacja, gdzie i kiedy prowadzić pomiary hałasu oraz poziomu wód. Właśnie ta decyzja GDOŚ stała się przedmiotem skargi do WSA i późniejszego zawieszenie jej wykonania przes sąd.
W 2020 r. opierając się na decyzji środowiskowej RDOŚ Minister Klimatu przedłużył w ograniczonym zakresie koncesję dla kopalni Turów do 2026 r. Sąd administracyjny, po skargach organizacji ekologicznych uchylił na początku 2022 r. jednak rygor natychmiastowej wykonalności decyzji środowiskowej. W lutym 2023 r. opierając się na decyzji GDOŚ z jesieni 2022 r., Minister Klimatu i Środowiska przedłużył koncesję dla Turowa poza 2026 r. - do 2044 r.