Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Przed nami "demograficzne tsunami". Skutki będą katastrofalne

356
Podziel się:

Kurczenie się zasobów ludzkich w Polsce może przynieść katastrofalne skutki dla systemów zabezpieczenia społecznego i rozwoju gospodarczego. Demograficzne tsunami uderzy nie tylko w przedsiębiorstwa. Zapobiec temu może m.in. przemyślana polityki migracyjna - wynika z raportu Pracodawców RP.

Przed nami "demograficzne tsunami". Skutki będą katastrofalne
Demograficzne tsunami uderzy nie tylko w przedsiębiorstwa - alarmują eksperci (East News, LESZEK KOTARBA)

Zgodnie z prognozą GUS na lata 2023-2060, liczba osób w wieku produkcyjnym w Polsce skurczy się do 2060 r. z 22,17 do 15,1 mln w wariancie średnim lub do 13,31 mln w wariancie niskim.

Średnio powinniśmy spodziewać się ubytku 186-233 tysięcy osób w wieku produkcyjnym rocznie. W 2023 roku faktycznie ubyło 184 tysiące osób w wieku produkcyjnym - czytamy w raporcie "Imigracja: ratunek dla gospodarki i korzyści społeczne" Pracodawców RP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Rosnąć będzie liczba osób w wieku poprodukcyjnym: odsetek osób 65+ zwiększy się o 45 proc., czyli niespełna 3 mln w 2022 roku do 4,3 mln w 2060 r., zaś liczba osób 80+ urośnie o 176 proc., z niecałych 500 tysięcy do 1,36 mln. Z kolei - według prognoz firmy McKinsey - do 2050 r. czynnik demograficzny doprowadzi do spadku polskiego PKB o 1/3.

Demograficzne tsunami uderzy nie tylko w przedsiębiorstwa: zagrozi konkurencyjności gospodarki, stworzy niedobory na rynku towarów i usług, zagrozi kontynuacji gospodarczego wzrostu, utrudni finansowanie systemu emerytalnego i opieki zdrowotnej, zdestabilizuje finanse publiczne, a pośrednio zagrozi nastrojom społecznym, stabilności politycznej, bezpieczeństwu narodowemu - ocenili autorzy.

W ich opinii konieczne jest wydłużenie efektywnego wieku emerytalnego, wzrost aktywności zawodowej - przede wszystkim kobiet po 50. roku życia, realizowany m.in. poprzez upowszechnienie pracy na część etatu. Polska musi również zbudować system usług publicznych redukujących obciążenie ludzie w wieku produkcyjnym obowiązkami opiekuńczymi, potrzebna jest też aktywizacja seniorów, osób z niepełnosprawnościami i przewlekle chorych. Jednakże nawet wszystkie te metody nie mają potencjału zrekompensować, nawet w połowie, ubytku 7 milionów osób w wieku produkcyjnym do 2060 roku - ostrzegają eksperci.

Eksperci: imigracja może okazać się korzyścią

Zdaniem głównego ekonomisty Pracodawców RP Kamila Sobolewskiego, imigracja jest jednym z najważniejszych środków zaradczych przeciwdziałających kryzysowi demograficznemu i problemom na rynku pracy. - Nie musi ona przebiegać według negatywnych wzorców obserwowanych w Niemczech czy we Francji. Pod warunkiem udanej integracji, imigracja może się okazać także długoterminową korzyścią dla społeczeństwa, nie tylko ratunkiem dla gospodarki - zaznaczył.

Jak wskazano w raporcie, brak długofalowej i wielopoziomowej polityki migracyjnej obniży atrakcyjność Polski jako miejsca lokowania inwestycji zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Zdaniem autorów, obecna praktyka uzyskiwania prawa pobytu stosowana w urzędach wojewódzkich powoduje napięcia i może zniechęcać do stabilizacji pobytu i pracy w Polsce.

Jak wskazano w raporcie, potrzebna jest integracja społeczna osób już przebywających na terytorium Polski, a także stworzenie systemu zachęt do przyjazdu do naszego kraju zagranicznych pracowników, adekwatnie do potrzeb rynku pracy. Konieczne jest również wprowadzenie programów dokształcających w zawodach ważnych systemowo, opracowanie systemu wsparcia dla przedsiębiorców zatrudniających imigrantów oraz stworzenie programów remigracyjnych.

Rekomendujemy też opracowanie systemu punktowego na wzór Kanady lub Niemiec, który ułatwiałby przyznawanie wiz pracownikom, wprowadzenie przepisów prawnych usprawniających i upraszczających procedury wizowe, stworzenie systemu wsparcia dla przedsiębiorców zatrudniających imigrantów, oraz zastosowanie rozwiązań takich jak niemiecka karta możliwości poszukiwania pracy (Chancenkarte), która pozwala pracownikom z krajów spoza UE na przyjazd do Niemiec w celu poszukiwania pracy -czytamy w raporcie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(356)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
maaniac
3 miesiące temu
To jak to jest. Od już ilu lat trąbi się o niżu demograficznym a zawsze jest problem z dostaniem się dziecka do przedszkola czy żłobka. To co by było gdyby nie było niżu demograficznego.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
amigo
3 miesiące temu
to przestańcie wysyłać ludzi na emerytury w wieku 40, 50 lat (wojsko, policja, służby mundurowe, górnicy) czas skończyć z przywilejami.
Halina
3 miesiące temu
Brak mieszkań, brak dobrze płatnej pracy, przerosniety aparat urzedniczy. Po co nam wiecej obywateli! Takie Monaco, Lichtenstein, nawet Szwajcaria czy Finlandia mają b. małe populacje i dają radę...
mietek
3 miesiące temu
moze zmniejszyć biurokracje do minimum i biurwy z urzedów do normalnej pracy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (356)
Kasia
2 miesiące temu
Praca przez Covebo to była dobra decyzja. Wypłaty były zawsze na czas, a zakwaterowanie było w miarę ok. Trochę daleko do pracy, ale poza tym wszystko w porządku. Polecam, jeśli szukasz czegoś pewnego.
sebastian
2 miesiące temu
Ja jestem niski, mam nadwagę i nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy nie byłem randce. Mam 35 lat i znajomi i rodzina czasem pytają, jakiej jestem orientacji. Chcę dziewczynę ale ładną i młodą.A takie mnie nie chcą. Nie znoszę kobiet za hipergamię, nawet brzydkie i grube chcą ( i mają przystojnych). Albo rozglądają się za bogatymi i zaradnymi. Ja pieniadze mam ale jakbym miał dziecko to bym nie mógł już kupować żółtych serów za 70 zł kilogram. I standard życia by mi się obniżył. Mam grubych i niskich kolegów żonatych , ale takich żon jakie oni mają to nawet ja bym nie chciał. Bo są za brzydkie.
Adam_1965
2 miesiące temu
Po tylu miesiącach pisania i ekscytacji w internecie okazało się że jednak nie będzie czterodniowego tygodnia pracy za tą samą pensję- szok bo przecież wszyscy popieralai ten pomysł. Walczymy jednak dalej i teraz wałkujemy temat emerytur - no żeby były wyższe i szybsze- jedziemy !!!!😁😁😁
oi1
2 miesiące temu
Wiek emerytalny taki sam dla obu płci i emerytury po 40 latach pracy dla obu płci,bez wliczania studiów do stażu.
Huhuś
2 miesiące temu
Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
...
Następna strona