Zgodnie z prognozą GUS na lata 2023-2060, liczba osób w wieku produkcyjnym w Polsce skurczy się do 2060 r. z 22,17 do 15,1 mln w wariancie średnim lub do 13,31 mln w wariancie niskim.
Średnio powinniśmy spodziewać się ubytku 186-233 tysięcy osób w wieku produkcyjnym rocznie. W 2023 roku faktycznie ubyło 184 tysiące osób w wieku produkcyjnym - czytamy w raporcie "Imigracja: ratunek dla gospodarki i korzyści społeczne" Pracodawców RP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosnąć będzie liczba osób w wieku poprodukcyjnym: odsetek osób 65+ zwiększy się o 45 proc., czyli niespełna 3 mln w 2022 roku do 4,3 mln w 2060 r., zaś liczba osób 80+ urośnie o 176 proc., z niecałych 500 tysięcy do 1,36 mln. Z kolei - według prognoz firmy McKinsey - do 2050 r. czynnik demograficzny doprowadzi do spadku polskiego PKB o 1/3.
Demograficzne tsunami uderzy nie tylko w przedsiębiorstwa: zagrozi konkurencyjności gospodarki, stworzy niedobory na rynku towarów i usług, zagrozi kontynuacji gospodarczego wzrostu, utrudni finansowanie systemu emerytalnego i opieki zdrowotnej, zdestabilizuje finanse publiczne, a pośrednio zagrozi nastrojom społecznym, stabilności politycznej, bezpieczeństwu narodowemu - ocenili autorzy.
W ich opinii konieczne jest wydłużenie efektywnego wieku emerytalnego, wzrost aktywności zawodowej - przede wszystkim kobiet po 50. roku życia, realizowany m.in. poprzez upowszechnienie pracy na część etatu. Polska musi również zbudować system usług publicznych redukujących obciążenie ludzie w wieku produkcyjnym obowiązkami opiekuńczymi, potrzebna jest też aktywizacja seniorów, osób z niepełnosprawnościami i przewlekle chorych. Jednakże nawet wszystkie te metody nie mają potencjału zrekompensować, nawet w połowie, ubytku 7 milionów osób w wieku produkcyjnym do 2060 roku - ostrzegają eksperci.
Eksperci: imigracja może okazać się korzyścią
Zdaniem głównego ekonomisty Pracodawców RP Kamila Sobolewskiego, imigracja jest jednym z najważniejszych środków zaradczych przeciwdziałających kryzysowi demograficznemu i problemom na rynku pracy. - Nie musi ona przebiegać według negatywnych wzorców obserwowanych w Niemczech czy we Francji. Pod warunkiem udanej integracji, imigracja może się okazać także długoterminową korzyścią dla społeczeństwa, nie tylko ratunkiem dla gospodarki - zaznaczył.
Jak wskazano w raporcie, brak długofalowej i wielopoziomowej polityki migracyjnej obniży atrakcyjność Polski jako miejsca lokowania inwestycji zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Zdaniem autorów, obecna praktyka uzyskiwania prawa pobytu stosowana w urzędach wojewódzkich powoduje napięcia i może zniechęcać do stabilizacji pobytu i pracy w Polsce.
Jak wskazano w raporcie, potrzebna jest integracja społeczna osób już przebywających na terytorium Polski, a także stworzenie systemu zachęt do przyjazdu do naszego kraju zagranicznych pracowników, adekwatnie do potrzeb rynku pracy. Konieczne jest również wprowadzenie programów dokształcających w zawodach ważnych systemowo, opracowanie systemu wsparcia dla przedsiębiorców zatrudniających imigrantów oraz stworzenie programów remigracyjnych.
Rekomendujemy też opracowanie systemu punktowego na wzór Kanady lub Niemiec, który ułatwiałby przyznawanie wiz pracownikom, wprowadzenie przepisów prawnych usprawniających i upraszczających procedury wizowe, stworzenie systemu wsparcia dla przedsiębiorców zatrudniających imigrantów, oraz zastosowanie rozwiązań takich jak niemiecka karta możliwości poszukiwania pracy (Chancenkarte), która pozwala pracownikom z krajów spoza UE na przyjazd do Niemiec w celu poszukiwania pracy -czytamy w raporcie.