Uczestnicy sondażu SW Research dla rp.pl otrzymali pytanie: "Czy Pani/Pana zdaniem Polska powinna domagać się reparacji od Niemiec za II wojnę światową?"
Reparacje od Niemiec. Jest sondaż
58,2 proc. badanych odpowiedziało pozytywnie na to pytanie, 20 proc. respondentów miało natomiast odmienne zdanie. 21,9 proc. ankietowanych nie miało zdania w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według przeprowadzonego sondażu więcej mężczyzn (66,5 proc.) niż kobiet (50,8 proc.) uważa, że Polska powinna domagać się reparacji od Niemiec za II wojnę światową. 23,2 proc,. kobiet i 16,3 proc. mężczyzn jest odmiennego zdania.
Patrząc na grupy wiekowe - najwięcej zwolenników ubiegania się o reperacje jest w grupie ankietowanych mających między 35 a 49 lat - 63,9 proc. Na kolejnym miejscu są ankietowani do 24 lat - 59,5 proc. z nich popiera domaganie się reparacji oraz ci w grupie 25-34 lat - 58,3 proc. W najstarszej grupie - osób powyżej 50 lat poparcie dla ubiegania się o reparacje wyniosło 54,6 proc.
- Potrzebę ubiegania się o reparacje dostrzega 2 na 3 mężczyzn i co druga kobieta. Ze względu na wiek domaganie się rekompensaty za straty wojenne najczęściej popierają badani w wieku od 35 do 49 lat (64 proc.). Polska powinna ubiegać się o reparacje zdaniem ponad 2/3 respondentów z wykształceniem zasadniczym zawodowym (67 proc.) i nieco wyższego odsetka osób, których miesięczny dochód przekracza 7000 zł netto (68 proc.) - powiedziała rp.pl Dorota Cywińska, senior project manager w SW Research.
- Biorąc pod uwagę wielkość miejscowości ubieganie się o reparacje, jest najbardziej popularne wśród respondentów z miast liczących nie więcej niż 20 tys. osób (66 proc.) - dodała.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 2.07-3.07.2024 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia.
Scholz w Warszawie
We wtorek w Warszawie odbyły się polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Na konferencji z premierem Donaldem Tuskiem kanclerz Niemiec Olaf Scholz mówił, że Niemcy są świadome swojej wielkiej winy i odpowiedzialności za miliony ofiar niemieckiej okupacji i "będą starały się realizować wsparcie" na rzecz osób ocalałych.
Scholz poinformował o decyzji gabinetu federalnego ws. utworzenia w Berlinie "miejsca upamiętnienia polskich ofiar II wojny światowej i nazistowskiej okupacji". Dom Polsko-Niemiecki ma być "widocznym znakiem przeciwko zapomnieniu oraz przestrogą na przyszłość".
Tusk przyznał, że "nie ma takich gestów, które by usatysfakcjonowały Polaków i takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to, co się stało w trakcie II wojny światowej.