- Postanowiliśmy rozpocząć nowy etap. To jest ten moment, kiedy możemy wszystkich przegonić. Światło widoczne jest z Polski. (...) Rok przełomu to inwestycje, inwestycje i jeszcze raz - inwestycje - powiedział Tusk i dodał, że kwota przeznaczona na inwestycje będzie rekordowa i wyniesie 650 mld zł.
- Miło mi państwa poinformować, że rozmawiamy z liderami z Google, Microsoft, IBM, Amazona. Szefowie Microsoft i Google będą w Polsce w najbliższych dniach i będziemy dopinali ich plany inwestycyjne - podkreślił Tusk.
Premier wspomniał także o inwestycjach w polską kolej. - W ciągu najbliższych siedmiu lat zainwestujemy w polską kolej 180 mld zł. Łapię się za głowę, bo to naprawdę robi wrażenie i to nie jest inwestycja odłożona w czasie. Te inwestycje już się zaczęły, trwają - powiedział Tusk.
Tusk zapowiedział także deregulacje. - Musimy przystąpić do deregulacji razem (z przedsiębiorcami - dop. red.) - powiedział premier. - Ja nie wyobrażam sobie, aby ta deregulacja, która ma uwolnić przestrzeń dla polskich przedsiębiorców, żeby była procesem urzędniczym. Musimy pilnie przygotować akty uwalniające gospodarkę - powiedział.
Zwrócił się także do prezesa InPostu Rafała Brzoski, aby przygotował rekomendacje do zmian, które nie wymagają ustaw. Brzoska odpowiedział, że zgadza się na pomysł Tuska.
Ja muszę wiedzieć, co ja i mój rząd mamy zrobić, żeby wam było lepiej. Jeżeli chcemy wejść na ścieżkę konkurencji z największymi, to musimy wam (przedsiębiorcom - dop. red.) stworzyć warunki lepsze - zapowiedział.
Z kolei minister finansów Andrzej Domański odniósł się do IKZE. - Potrzebujemy dynamicznego rynku publicznego, który będzie atrakcyjnym miejscem dla inwestorów i przedsiębiorstw. Dlatego od przyszłego roku zwiększymy limit wpłat na IKZE, aby długoterminowe finansowanie było bardziej opłacalne. Pracujemy nad nowymi instrumentami, które ułatwią inwestowanie zarówno inwestorom indywidualnym, jak i instytucjonalnym - wśród nich są fundusze ETF - podkreślił.
Ograniczymy również podatek od zysków kapitałowych potocznie zwanym podatkiem Belki. Szacujemy, że tylko te działania pozwolą zmobilizować dodatkowe 10 mld zł dodatkowych środków, a to dopiero początek - powiedział Domański.
Zapowiedział też obniżenie tzw. podatku miedziowego, który płaci KGHM - tak by w 2026 r. wpływy z tego tytułu były niższe o 0,5 mld zł, a w 2027 r. - niższe o 0,7 mld zł.
Polska liderem wzrostu w UE
Donald Tusk podczas konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu budowy morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 zapowiadał, że 10 lutego przedstawi "bardzo ambitny program dla Polski, jako lidera wzrostu".
Przypomnijmy, że wstępny szacunek wzrostu PKB w 2024 r. według GUS wyniósł 2,9 proc. To stanowi znaczące przyspieszenie w porównaniu z rokiem 2023 (0,1 proc.).
Marzenie, że Polska będzie liderem wzrostu w UE, staje się już dzisiaj faktem, a podwaliny pod to podłożyliśmy w ostatnich miesiącach - stwierdził Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fabryki AI, deregulacja oraz inwestycje
Jak mogliśmy przeczytać w piątek 8 lutego, nieoficjalnie mówiło się o dużych zagranicznych inwestycjach, a także kolejnych inicjatywach z zakresu fabryk AI. Wśród głosów pojawiały się także doniesienia o programie dofinansowania SMR-ów (Small Modular Reactors, czyli małe modułowe reaktory jądrowe - przyp. red.).
Wśród kolejnych doniesień pojawił się także plan inwestycyjny, który rząd ma na celu realizować w nadchodzących 5-10 latach. Zgodnie z opinią przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej, część inwestycyjna tego planu może być oparta na funduszach unijnych.
Rok 2024 wskazywany jest jako czas intensywnego aplikowania o środki z KPO oraz rozwijania perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Natomiast rok 2025 zapowiada się jako okres dynamicznego wydatkowania tych środków.
Planowane inwestycje z Krajowego Planu Odbudowy mają przewyższyć wartość 90 mld zł, a dodatkowo ok. 30 mld zł pochodzić będzie z tradycyjnych funduszy europejskich. Członkowie KO sugerowali wówczas, że nadszedł czas, aby społeczeństwu bardziej wyeksponować te fundusze oraz nakreślić klarowne perspektywy na przyszłość.
Członkowie KO mówili także o możliwych naciskach na deregulację. - Wstępnie słychać coś o estońskim CIT, o ograniczeniu kontroli wśród przedsiębiorców, uproszczeniach w zakresie obowiązujących od pięciu lat schematów podatkowych MDR (Mandatory Disclosure Rules, przepisów nakładających obowiązek przekazywania informacji na temat agresywnych podatkowo schematów do Krajowej Administracji Skarbowej - przyp. red.) - twierdził wówczas rozmówca money.pl.