Szefowa KE na konferencji po spotkaniu z polskimi władzami odniosła się do sytuacji energetycznej w UE. Jak powiedziała, Rosja stosuje szantaż energetyczny, wymuszając od odbiorców konkretne działania w zamian za dalsze dostarczanie m.in. gazu. Polsce, jak i m.in. Bułgarii i Finlandii Gazprom odciął gaz za to, że nie zgodziły się płacić za niego w rublach.
- Nie godzimy się na szantaż energetyczny Rosji - powiedziała Ursula von der Leyen w Polsce. - Dlatego KE planuje doprowadzić do uniezależnienia się UE od rosyjskich surowców energetycznych. Tak szybko, jak to możliwe.
Przewodnicząca Ke zaznaczyła, że Komisja ze względu na politykę Rosji, zdecydowała się na wprowadzenie RePowerEU, czyli planu odchodzenia Unii Europejskiej od importu rosyjskich paliw kopalnych. Jak mówiła, "chodzi tu o dywersyfikację, by odejść od uzależnienia od Rosji i pójść w kierunku innych dostawców".
Polska wyjdzie z koronakryzysu w kierunku OZE
Dywersyfikacja źródeł surowców to nie wszystko, co stara się robić UE. Szefowa KE dodała, że drugim bardzo ważnym filarem planu są ogromne inwestycje w odnawialne źródła energii. "Jest to dobre nie tylko dla naszego klimatu, ale dobre także dla naszej niezależności, a także dla bezpieczeństwa dostaw energii" - powiedział Von der Leyen.
Pieniądze, które Polska dostanie na Krajowy Plan Odbudowy, mają iść m.in. na inwestycje w OZE. - Komisja Europejska dała zielone światło dla polskiego KPO po bardzo dogłębnej ocenie. Polski plan m.in. przewiduje 5 mld euro na rozwój energii odnawialnej i 7,5 mld euro na elektromobilność - powiedziała przewodnicząca KE.
- Jestem głęboko przekonany, że to dobrze przysłuży się polskiej gospodarce, polskiemu społeczeństwu i temu, aby zwalczyć strategiczne zagrożenie, które dzisiaj ujawniło się z całą swoją mocą, czyli uzależnienie Europy od surowców energetycznych z Rosji - dodał premier Mateusz Morawiecki.
"Budżet KPO na zieloną energię i ograniczenie energochłonności to łącznie 62,2 mld zł. Dzięki KPO fundamentem polskiej energetyki odnawialnej mają stać się morskie farmy wiatrowe na Bałtyku" - sprecyzowało w czwartek Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Ponadto pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na zakup elektrycznych autobusów.
Polska w końcu doczekała się pieniędzy na odbudowę po pandemii
Warszawa na wizytę szefowej KE czekała bardzo długo. Przez zastrzeżenia Brukseli do praworządności w Polsce, kraj nad Wisłą przez długi czas miał zablokowane około 36 mld euro z Funduszu Odbudowy, który państwom członkowskim UE ma pomóc wyjść z koronakryzysu. Rząd PiS ostatecznie uległ naciskom i zobowiązał się do wprowadzenia zmian, wspomnianych "kamieni milowych", których KE wymaga od praworządnych członków.
Zielone światło na odblokowanie środków Bruksela dała na początku tygodnia. Ursula von der Leyen, przewodnicząca KE, w tej sprawie w czwartek (2 czerwca) przyjechała do Polski, by spotkać się premierem Mateuszem Morawieckim oraz prezydentem Andrzejem Dudą. Później politycy pojawili się na konferencji prasowej. Sporo słów poświęcili inwazji Rosji na Ukrainę.
- Dziękuję z całego serca. Powitaliście ponad 3,5 mln uchodźców z Ukrainy z otwartymi ramionami. Historia nie zapomni waszej solidarności. To wspaniały przykład dla całego świata - powiedziała szefowa KE.