Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Wraca moda na kolej. Dolny Śląsk przejął już od państwa 20 linii

113
Podziel się:

Dzięki rewitalizacji inii kolejowej nr 303 i 316, po 22 latach pociągi wracają do Chocianowa na Dolnym Śląsku. Samorząd województwa w ciągu czterech lat przejął od PKP w sumie 20 odcinków linii kolejowych o długości około 300 km. W przyszłym roku pociągiem mamy dojechać także do leżącego u stóp Śnieżki górskiego Karpacza.


Wraca moda na kolej. Dolny Śląsk przejął już od państwa 20 linii
Dolnośląski samorząd przejął 20 odcinków linii kolejowych o długości około 300 km (Materiały prasowe)

Pierwszą przejętą przez województwo dolnośląskie od PKP linią była trasa z Dzierżoniowa do Bielawy. Linia stała się własnością Dolnego Śląska w 2018 roku i w rekordowym tempie, w niespełna rok później została zrewitalizowana.

Dolny Śląsk przejmuje linie kolejowe

W 2019 roku pociągi Kolei Dolnośląskich zaczęły jeździć do Lubina. Dwa lata później przywrócono połączenie z Wrocławia do Jelcza-Laskowic przez gminę Czernica. Na tej trasie, we współpracy z lokalnymi samorządami, zaczęły kursować należące do Kolei Dolnośląskich - Dolnośląskie Koleje Aglomeracyjne.

W połowie tego roku pociągi wróciły na trasę z Wrocławia do Świdnicy przez Sobótkę.

A na tym nie koniec. Dzięki rewitalizacji inii kolejowej nr 303 i 316, po 22 latach pociągi wracają do Chocianowa. Na początku w relacji Legnica – Chocianów pojedzie 6-8 par pociągów. Pasażerowie z Chojnowa i Chocianowa dojadą również do Wrocławia. Wraz ze wzrostem liczby podróżnych ma się także zwiększyć liczba połączeń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Relacja z wydarzenia Future of Payments 2024

Od 11 grudnia pociągi Kolei Dolnośląskich pojadą także do Wołowa. Dzięki rewitalizacjom linii pociągi w przyszłym roku mają także dojechać do leżącego u stóp Śnieżki górskiego Karpacza. Trwają również prace modernizacyjne linii do Gryfowa Śląskiego, do Mirska i do uzdrowiskowego Świeradowa-Zdroju. Pociągi wrócą również do Kamiennej Góry, do Góry Śląskiej, do słynącej z historycznej Twierdzy - Srebrnej Góry.

- Trudno szukać drugiego polskiego regionu, który inwestuje w kolej tak mocno, jak Dolny Śląsk. Oprócz linii, które województwo przejmuje na własność, wspiera również modernizacje linii, które są w posiadaniu PKP PLK. Rozwój kolei to jeden z priorytetów Bezpartyjnych Samorządowców - przekonuje marszałek województwa Cezary Przybylski.

W ramach rządowego programu Kolej Plus samorząd chce uruchomić nowe połączenia na kierunkach: Wrocław – Środa Śląska, Wrocław – Wołów oraz Wrocław – Jaworzyna Śląska. Przebudowana zostanie także stacja Środa Śląska. Zrewitalizowane zostaną także linie: Zgorzelec-Bogatynia, Legnica – Złotoryja – Jerzmanice-Zdrój.

Rozwijając kolej na Dolnym Śląsku, patrzymy szerzej niż tylko na kwestie ekonomiczne. Chcemy zlikwidować białe plamy komunikacyjne w regionie. Dając ludziom możliwość dojazdu do pracy czy szkoły rozwijamy Dolny Śląsk - przekonuje w rozmowie z money.pl członek zarządu województwa Tymoteusz Myrda.

Bezpłatna kolej w regionie?

Bezpartyjni Samorządowcy już kilka lat temu wspominali, że chcieliby dążyć do tego, aby kolej była bezpłatna w całym regionie. Dziś z tego pomysłu się nie wycofują, ale wskazują, że wymaga on systemowych rozwiązań.

- Dalej uważamy, że ten pomysł warto wprowadzić w życie. Żeby został on jednak zrealizowany, konieczne są dalsze inwestycje w sieci kolejowe na Dolnym Śląsku oraz w nowy tabor. To jest też kwestia pieniędzy i rozwiązań legislacyjnych na poziomie rządu - podkreśla Tymoteusz Myrda.

Nowe pociągi i hala serwisowa

Wraz z uruchamianiem kolejnych linii konieczne były inwestycje w tabor. Koleje Dolnośląskie kupiły 25 pociągów ELF2 od Pesy Bydgoszcz za 726 mln zł. Dwa z nich już jeżdżą po dolnośląskich trasach. Następne pociągi są produkowane przez producenta i będą dostarczane przewoźnikowi.

Regionalny przewoźnik kupił także sześć hybrydowych Impulsów II od Newag za 170 mln zł. Wszystkie zakupione hybrydy jeżdżą już po dolnośląskich torach.

Za kilka miesięcy gotowa będzie nowa hala serwisowa Kolei Dolnośląskich w Legnicy.

Powstający obiekt ma blisko 14 metrów wysokości, a jego powierzchnia całkowita wyniesie prawie 6600 mkw. Pomieści myjnię, tokarkę podtorową z jednym torem przejazdowym i zlokalizowane na pierwszej kondygnacji zaplecze serwisowo-biurowe. Na terenie inwestycji powstanie także zbiornik podziemny na paliwo wraz z dystrybutorem, wiata magazynowa o powierzchni 140 mkw.

– Od początku zlecaliśmy serwisowanie naszych pojazdów i w przypadku bardziej zaawansowanych przeglądów robimy to nadal. Teraz dzięki budowie nowej hali serwisowej będziemy jednak w stanie przeprowadzać zaawansowane przeglądy na poziomie P4 we własnym zakresie. Ta inwestycja odciąży spółkę zarówno w kwestii bieżących wydatków, związanych z serwisowaniem pojazdów na zewnątrz, jak i zapewni dodatkowe miejsca pracy - przekonuje Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(113)
WYRÓŻNIONE
Tomasz Raszow...
2 lata temu
Dolny Śląsk ma najpiękniejsze linie kolejowe i drogi w Polsce, a jedne z najśliczniejszych w Europie Środkowej, co jest związane z ciekawym urozmaiceniem terenu w regionie, na którym przedwojenni planiści, myśląc perspektywicznie, zbudowali siatkę przepięknych tras, których funkcjonowanie razem nadało trwałą podstawę dla możliwości rozwoju gospodarczego i codziennego życia tutejszych mieszkańców, a teraz dodatkowo mogą silnie wspierać turystykę, dlatego warto odbudować drzemiący skarb, z którego istnienia skorzystamy wszyscy w wymiarze zarówno ekonomicznym (dojazdy do rodziny, pracy, nowe biznesy turystyczne) jak i psychicznym (relaks, zwiększona empatia, przyjemniejsza podróż do szkół i optymistyczne nastawienie z lepszą efektywnością zawodową, pozytywna, mądra kontemplacja widokowa).
Bob budownicz...
2 lata temu
Świetnie, bo piękne trasy kolejowe. Między innymi z Kamiennej Góry do Jeleniej Góry przez Kowary. I może znajdą się pieniądze na remont dworca w Kamiennej Górze? Było by super
Iber
2 lata temu
Przed wojną po Dolnym Śląsku kolejki elektryczne jeździły z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby,dopiero z nastaniem rosyjskiej cywilizacji cofnęliśmy siędo węgla i pary czyli o 100 lat wstecz.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (113)
tuitam
2 lata temu
Jestem za renowacją kolei .Za pociągami Jelenia Gora -Karpacz i miejsowości po drodze
turysta
2 lata temu
Super ,ze wraca kolej a szczególnie na tak wspaniałych trasach .Dolny Śląsk jest szcczególną perełką turystyczną .Jezdzimy do Szklarskiej Poręby ,do Jeleniej Góry ,do Cieplic, chciałoby się i o Karpacza ,do wielu innych .Brawo .
Mgr
2 lata temu
Super że wracają zaniedbania dekad i przywracana jest możliwość podróży koleją ale pomysł że będzie za darmo jest kuriozalny - nikt nie będzie robił za darmo więc finansowanie pójdzie z podatków. Jak ceny będą przystępne to ludzie wybiorą kolej niż jazdę w korkach .
żółtek
2 lata temu
Remont połączenia Jelenia Góra - Karpacz to kuriozalny wymysł... Kupa kasy utopiona, zwrotu inwestycji nie wróżę. Zrobić trasę rowerową, jak to zrobiono na innych nierentownych połączeniach i byłoby świetnie. Jestem za renowacja połączeń kolejowych pomiędzy większymi miastami. Reszta na trasy rowerowe.
Kolejarz
2 lata temu
Za Tuska zwijano linie kolejowe teraz już jest zupełnie inaczej.
...
Następna strona