Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
|
aktualizacja

Gorąco wokół Orlenu. Jest śledztwo ws. "cudu na stacjach" [NEWS MONEY.PL]

921
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Płocku wszczęła śledztwo ws. "anomalii" w cenach paliw, jaką obserwowaliśmy latem - dowiedział się money.pl. Dotyczy ono zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez członków zarządu spółki Orlen. Nie będzie to jedyne śledztwo ws. Orlenu, drugie dotyczy fuzji z Lotosem.

Gorąco wokół Orlenu. Jest śledztwo ws. "cudu na stacjach" [NEWS MONEY.PL]
Czarne chmury gromadzą się nad Danielem Obajtkiem (Agencja Wyborcza.pl, Dawid Zuchowicz)

Prokuratura Okręgowa w Płocku postanowiła wszcząć śledztwo w sprawie "zaistniałego w okresie od 1 sierpnia 2023 r. do dnia 31 października 2023 r. w Płocku, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach spółce PKN Orlen w Płocku, poprzez nadużycie uprawnień przez osoby zarządzające spółką" - to fragment zawiadomienia o wszczęciu śledztwa, do którego dotarł money.pl.

Fakt ten potwierdziła nam prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Milioner radzi w co dziś opłaca się inwestować - Marian Owerko - Biznes Klasa #15

"Cud paliwowy" na Orlenie. Prokuratura wszczęła śledztwo

Przekonywał wtedy prokuraturę, że zarząd Orlenu podejmuje działania nieuzasadnione ekonomicznie, które polegają na "zaniżaniu cen sprzedawanego paliwa o ok. 1,40 zł/litr względem średnich cen na rynku europejskim oraz ograniczaniu dystrybucji paliwa poprzez polecenie kierownikom stacji sieci Orlen wstrzymywania sprzedaży pod pretekstem awarii dystrybutorów".

Cieszę się, że prokuratura podjęła śledztwo i dostrzegła manipulacje na rynku polskim i brak tych manipulacji na rynku europejskim przez ten sam podmiot, w takich samych okolicznościach - komentuje w rozmowie z money.pl akcjonariusz i prawnik, który złożył zawiadomienie (pozostaje anonimowy).

Przypomnijmy: latem ubiegłego roku jako pierwsi informowaliśmy, że na "anomalię" w cenach paliw w Polsce zwrócili uwagę analitycy banku Goldman Sachs.

Gdy w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech ceny paliw latem rosły wraz ze zwyżką notowań ropy naftowej, to w Polsce ceny spadały. Cała sytuacja doprowadziła do tego, że kwitła turystyka paliwowa. Nasi sąsiedzi chętniej tankowali u nas.

Na efekty długo nie trzeba było czekać. Internet zalały zdjęcia kartek z informacją o "awarii" dystrybutorów na stacjach Orlenu w różnych częściach kraju.

Spółka odpowiada

Orlen w odpowiedzi na nasze pytania przekonuje, że "nie jest prawdą, że Orlen ograniczał sprzedaż poprzez polecenie kierownikom stacji paliw wstrzymywanie sprzedaży pod pretekstem awarii dystrybutorów. Takie polecenie nigdy nie zostało wydane".

"Nieprawdziwe jest także twierdzenie, że koncern zaniżał cenę paliwa na stacjach. Konsekwentnie realizowana polityka koncernu zakłada stabilizację cen oraz zabezpieczenie dostaw paliwa dla odbiorców w hurcie, jak i detalu. Orlen, w miarę możliwości, jakie wyznacza rynek, stara się również, aby ceny oferowanego paliwa były jak najbardziej atrakcyjne dla klientów. W efekcie już od wielu lat ceny paliw w Polsce są jednymi z najniższych w Europie i to nie tylko w odniesieniu do krajów zachodnich, ale również do regionu Europy Środkowo-Wschodniej" - czytamy w oświadczeniu przesłanym do redakcji.

Orlen we wrześniu ubiegłego roku, odpowiadając na nasze pytanie, skąd takie różnice w cenie paliwa po dwóch stronach granicy, przekonywał, że "detaliczne ceny paliw są przede wszystkim pochodną cen hurtowych na danym rynku, które z kolei kształtowane są przez szereg czynników o charakterze makroekonomicznym oraz lokalnym, m.in.: źródła pozyskania paliw, koszty surowców, obciążenia fiskalne oraz koszty produkcji i usług, w tym koszt energii, logistyki i koszty pracy".

Jednocześnie koncern apelował o niekupowanie paliwa na zapas. Przypomnijmy, że do Orlenu należy 65 proc. polskiego rynku paliw. Jest on też hurtowym dostawcą dla innych sieci i właścicieli niezależnych stacji.

Gorąco wokół Orlenu

18 stycznia media obiegła informacja o wizycie funkcjonariuszy CBA w Orlenie.

"Trwają przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez najważniejsze osoby w koncernie, w tym prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. Z naszych informacji wynika, że zabezpieczane są dokumenty komputery i inne elektroniczne nośniki informacji" - informowało Radio ZET.

Orlen szybko zdementował te informacje: "nie potwierdzamy informacji dotyczących rzekomego przeszukania pomieszczeń w spółce Orlen przez CBA" - podkreślił.

Koncern w oświadczeniu dodał też, że "przedstawiciele Orlen na bieżąco współpracują z wieloma instytucjami i organami. Takie spotkania są regularne i mają charakter rutynowy".

CBA odpowiedziało, że "Funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Warszawie realizują czynności procesowe w spółce Orlen S.A. na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku".

Wciąż także nie milkną echa raportu NIK w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem, do którego dotarli dziennikarze TVN24.

Najwyższa Izba Kontroli przekonuje, że część aktywów Lotosu została sprzedana przez Orlen w 2022 r. spółce Saudi Aramco za cenę o 7,2 mld zł niższą, niż wynosiła ich wartość. Sam Orlen przekonuje, że te wyceny są błędne.

Poseł KO Roman Giertych, który stanął na czele zespołu ds. rozliczeń PiS, zaapelował o podjęcie z urzędu działań przez Prokuratora Generalnego, tak by rozpoczęło się śledztwo i nastąpiło zabezpieczenie dokumentów ws. fuzji Orlenu z Lotosem. Polityk mówił także o "ewentualności unieważnienia tej transakcji".

Osobne śledztwo ws. fuzji z Lotosem

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku w rozmowie z money.pl poinformowała także, że 22 stycznia prokuratura wszczęła śledztwo ws. fuzji Orlenu z Lotosem. Taką informację we wtorek ujawniła jako pierwsza posłanka KO Agnieszka Pomaska.

- Już niedługo poznamy szokujące aspekty działania niektórych przedstawicieli byłego rządu i szefostwa Orlenu w kontekście Lotosu - stwierdził w ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk i podkreślił, że zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.

Jak mówił, wszystko, co w tej chwili wie, wie tylko na podstawie materiałów przygotowanych przez poprzedników. Ocenił jednak, że stawia to "w naprawdę w paskudnym świetle i pana Sasina i pana Obajtka".

Malwina Gadawa, dziennikarka i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(921)
WYRÓŻNIONE
pecim
11 miesięcy temu
Ten cud na stacjach to wynik cwaniactwa wymyslonego przez cwaniaka i kombinatora Obajtka
retorycznie
11 miesięcy temu
ojojoj! czyżby partyjny kolega pod koniec swojej kadencji będzie się jedynie zajmował ułaskawieniami?
zamknacKW
11 miesięcy temu
A co z cudem na Orlenie na przełomie 2022/2023 r. jak weszły VAT to cena przy dystrybutorze w ogóle się nie zmieniły, co oznacza, że jesienią 2022 r. Obajtek okradał obywateli.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (921)
Henia55
11 miesięcy temu
Zastępca Obajtka? Czy to nie wdepnięcie minę!?
Lukaszeka
11 miesięcy temu
A czego nie ma śledztwa ż e paliwo już po 7zł
Żenada
11 miesięcy temu
To Kaczyński, Morawiecki i Duda za wszystko odpowiadają! Dzisiaj duda w sposób bezczelny mówi, że stoi na straży konstytucji??? Od kiedy, od dzisiaj z rana, czy od popołudnia? 🤣😂🤣 To Duda spowodował cały chaos prawny w Polsce, podpisując wszystko, co kazał jego mocodawca Kaczyński. Pisowcy uchwalali budżet w Sali Kolumnowej w 2016 roku, barykadując wejście krzesłami, po to, żeby nie wpuścić opozycji. Głosowali sami pisowcy. Duda, oczywiście ustawę podpisał z 3.4 miliardami na TVP-szczujnię pisowską i wówczas nie miał żadnych zastrzeżeń. Nie kierował ustawy budżetowej wtedy do TK. Nie przeszkadzało mu, że cała opozycja nie głosowała a teraz przeszkadza mu, że dwóch przestępców nie głosowało, choć nie są posłami a Sąd pozbawił ich mandatów poselskich. To jest proszę państwa ten „strażnik konstytucji”, który kłamie ciemnych ludzi, bo mądry człowiek zna prawdę! Nie powie ludziom prawdy, że Kamiński i Wąsik zostali skazani nie za walkę z korupcją, jak kłamie Duda, tylko Sąd Najwyższy skazal ich prawomocnie za tzw uknutą afrę rolną i podrabianie 9-ciu kwitów, za szwindle, które miały zniszczyć ś.p. A. Leppera. Karma za Leppera, człowieka niewinnego powróci i do Dudy. Pan Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy! Jest pewne, że p. Duda powinien z całą pisowską wierchuszką stanąć przed TS!!!!!
feniks
11 miesięcy temu
a dzisiejszy cud ??dolar tanszy jak przed wybuchem wojny ,barylka tez tansza wtedy ON byl po 5,30 a dzis 6,40
Andrzej
11 miesięcy temu
TuSSk i jego POlitycy nie mają żadnego planu rozwoju gospodarczego Polski, oni jedyne co potrafią to likwidować i sprzedawać. Zachowują się jak dywersanci, a nie jak gospodarze. Proszę się zastanowić co oni zbudowali, proszę podać choć jedną inwestycję. V kolumna? Oni tylko przyczynili się do rozwoju związków partnerskich.
...
Następna strona