Styczeń
Nowy rok zaczął się od dramatycznej informacji dla pracowników fabryki Scania Production Słupsk. Zatrudnienie straciło wtedy około 800 osób. Do wiosny zakład przeszedł radykalną restrukturyzację - pozostawiono jedynie załogę pracującą przy produkcji podwozi.
"Nowa strategia będzie polegać na stopniowym wygaszeniu części produkcji i zamknięciu fabryki nadwozi autobusów w Słupsku, w firmie Scania Production Słupsk S.A., w pierwszym kwartale 2024 roku" - przekazała wcześniej firma. Fabryka w Słupsku powstała w 1992 r.
Luty
15 lutego br. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał postanowienie o upadłości Pomorskiej Fabryki Mebli w Nowem. Zwolnienia grupowe objęły jednorazowo wszystkich 270 pracowników. Wszyscy otrzymali oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę do końca marca 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Tu kiedyś pracowało ponad tysiąc ludzi. Przykro było patrzeć, jak zakład popada w ruinę. Pod koniec to już pracowało u nas jakoś z 200 osób. Były problemy z wypłatą pensji na czas - mówił Onetowi były pracownik fabryki w Nowem, z ponad 40-letnim stażem.
Po ponad 160 latach upadły Zakłady Porcelany Stołowej "Karolina" w Jaworzynie Śląskiej. W money.pl informowaliśmy, że syndyk wystawił "Karolinę" na sprzedaż. Cena wywoławcza wyniosła ponad 45 mln zł, ale chętnych na zakup zakładu nie było. Syndyk ma ponownie wystawić masę upadłościową na sprzedaż w przyszłym roku.
Zakłady porcelany od lat zmagały się z problemami finansowymi. W 2014 r. ich płynność finansową ratowała Agencja Rozwoju Przemysłu. W 2022 r. zmieniła właściciela - kupiło ją HM Investment, właściciel spółki Gerlach.
Kwiecień
Amerykańska firma TE Connectivity Industrial z siedzibą w Szwajcarii zwolniła 140 osób w zakładzie w Nowej Wsi Lęborskiej na Pomorzu. Po 22 latach firma z branży technologicznej zdecydowała się na przeniesienie produkcji do Maroka. Gdańska "Solidarność" przekazała, że zamknięte zostaną też zakłady w Niemczech i Francji. "Pracownicy zakładu wiedzieli o zamknięciu od blisko roku. To kolejna firma, która znika z rynku pracy Pomorza Środkowego" - przekazała gdańska "S".
Na wiosnę Michelin Polska S.A. rozpoczął likwidację zakładu opon ciężarowych w Olsztynie, gdzie pracowało 430 osób. Lokalne media podały, że ten segment największego zakładu produkcyjnego w regionie zostanie przeniesiony do Rumunii. Powodem miały być wysokie koszty produkcji. Zakład opon ciężarowych ma przestać działać do końca roku.
Fabryka nie zostanie jednak całkowicie zamknięta. Zwolnionym pracownikom zapewniono propozycję pracy w tym samym mieście w pozostałych filiach zakładu - produkcji opon do aut osobowych lub do maszyn rolniczych. Olsztyńskie zakłady opon weszły w skład grupy Michelin Polska S.A. w 1995 r. W sumie w fabryce na Warmii i Mazurach pracuje ok. 5 tys. osób.
Czerwiec
Do połowy roku produkcję wygasił płocki zakład produkujący dżinsy Levi Strauss. Pracę straciło aż 800 osób. O wszystkim dowiedzieli się dopiero w kwietniu. Fabryka działała w Polsce przez 31 lat. Jeszcze kilka miesięcy przed zamknięciem w zakładzie instalowano nowe kosztowne maszyny, malowano wnętrza, wymieniano oświetlenie, w planach był także montaż fotowoltaiki.
- Ponad 20 lat temu to był zakład pracy, o którym kobiety marzyły. To był kluczowy zakład w Płocku, zaraz po Orlenie - wspominał w money.pl Andrzej Burnat, przewodniczący zarządu regionu płockiego Związku Zawodowego "Solidarność".
Wrzesień
We wrześniu zakończyła się historia walcowni rur "Andrzej" w Zawadzkiem (woj. opolskie), gdzie wypowiedzenia otrzymała cała 433-osobowa załoga. "Od miesięcy urządzenia pozostają nietknięte, co oznacza, że produkcję można teoretycznie wznowić w ciągu kilku dni. Jednak rzeczywistość wygląda inaczej – 30 września większość pracowników odejdzie z zakładu, pozostanie tylko około 30 osób, głównie księgowych, ślusarzy i elektryków" - tłumaczył lokalnemu serwisowi nto.pl Dariusz Brzęczek z "Solidarności"
Na początku miesiąca do Powiatowego Urzędu Pracy w Łodzi trafiła informacja o likwidacji fabryki Beko w tym mieście. O planie zamknięcia zakładu dającego pracę 1800 ludziom było wiadomo już wcześniej. Podobny los czekał fabrykę Beko we Wrocławiu - tam pracę straciło ok. 700 osób.
Przedstawiciele firmy podkreślili, że taki plan jest "koniecznym krokiem w odpowiedzi na poważne wyzwania, takie jak spadek popytu konsumenckiego na urządzenia wolnostojące oraz rosnąca konkurencja w europejskim sektorze AGD".
Październik
Pod koniec lipca sąd ogłosił upadłość Huty Liberty Częstochowa. W październiku decyzja o bankructwie Huty Częstochowa stała się prawomocna. Ministerstwo Aktywów Państwowych przekazało jesienią, że ze strony państwa "przejęcie tego zakładu miałoby sens i uzasadnienie biznesowe". Resort wskazał, że w wydzierżawienie z prawem pierwokupu huty zaangażowana jest spółka Węglokoks S.A. Zdaniem resortu huta ma znaczenie strategiczne i może produkować blachy na potrzeby przemysłu zbrojeniowego.
W listopadzie podpisano umowę, na mocy której Węglokoks, poprzez swoją spółkę celową, objął dzierżawę huty w Częstochowie. Umowa została zawarta na cztery miesiące z możliwością przedłużenia. Obecnie syndyk stara się pozyskać nowego właściciela, który przywróci stabilność finansową i wykorzysta potencjał zakładu. Częstochowska huta to jedyny w Polsce zakład produkujący blachy grube wykorzystywane w przemyśle zbrojeniowym i do budowy wież wiatrowych.
Listopad
Wierzyciel spółki Redan złożył wniosek o ogłoszenie upadłości znanego producenta odzieży. Tak kończy się historia powstałej w 1995 roku spółki, obsługującej m.in. markę modową Top Secret. We wrześniu tego roku w firmie ruszyły masowe zwolnienia, już wcześniej roku spółka prowadziła wyprzedaż swoich aktywów.
"Ogłoszenie upadłości Redan S.A. jest dla wierzycieli jedyną szansą na odzyskanie przynajmniej części środków, zainwestowanych we współpracę z tym kontrahentem" - przekazał "BI" Tomasz Makowski, wiceprezes Subra GRP.
W listopadzie zakończył się też proces likwidacji zakładu koncernu motoryzacyjnego Stellantis w Bielsku-Białej. - W ramach restrukturyzacji linia produkcyjna silników spalinowych została przetransportowana do Brazylii, a kompleks przemysłowy sprzedano firmie deweloperskiej za kwotę 25 milionów euro - podał portal bielsko.biala.pl. Proces redukcji zatrudnienia trwał już od 2023 roku. W pierwszej fazie zwolniono 300 pracowników, a w kolejnym etapie pracę straciło 470 osób. Część załogi otrzymała propozycję przeniesienia do innych fabryk.
Grudzień
2024 rok to także koniec Zakładów Mięsnych Lisewo. Informowaliśmy, że sytuacja przedsiębiorstwa zaczęła się gwałtownie pogarszać w marcu 2024 roku. Zaczęło się od wstrzymania wypłat dla około 40-50 zatrudnionych osób. Dwa miesiące później pracownicy otrzymali wypowiedzenia. Przedstawiciele spółki poinformowali załogę, że zaległe wynagrodzenia oraz odprawy zostaną wypłacone po ogłoszeniu upadłości przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
W lipcu 2024 roku Sąd Rejonowy w Toruniu pozytywnie rozpatrzył wniosek spółki o ogłoszenie upadłości. Na grudzień przewidziano licytację wyposażenia sklepu mięsnego - to jeden z ostatnich etapów zamykania działalności niegdyś prosperującego przedsiębiorstwa.
W grudniu tuż przed świętami sąd ogłosił upadłość firmy Rafako. Wniosek o ogłoszenie upadłości firmy z branży energetyki, zatrudniającej 700 osób, złożono 26 września. Prezes firmy Maciej Stańczuk tłumaczył wówczas, że wypowiedzenie przez JSW Koks mediacji prowadzonych z Rafako przed Prokuratorią Generalną pozbawiło spółkę przychodu, co doprowadziło do utraty płynności finansowej i konieczności złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Rafako od 5 lat zmagało się z poważnymi problemami. W spółce wprowadzano kolejne plany naprawcze, zawierano ugody, zmieniał się zarząd. Były też interwencje obecnego premiera Donalda Tuska, który jeszcze przed zwycięskimi wyborami 2023 roku, podczas spotkania z załogą firmy podkreślał, że "polskie Rafako trzeba ratować".
Grudzień to także koniec firmy Farum, uchodzącej za "najstarszą firmę w Warszawie". Na koniec roku została postawiona w stan likwidacji. Upadło przedsięwzięcie działające w stolicy od 1819 r. Spółka dostarczała sprzęt medyczny. Jej historia rozpoczęła się od firmy "Alfons Mann i Syn". W 1871 r. nazwę zmieniono na "Konrad, Jarnuszkiewicz i Spółka", a w 1950 r. "Centralne Warsztaty Napraw i Konserwacji Sprzętu Medycznego". Już trzy lata później był to "Farel", a na końcu "Farum".
Przed świętami w podpoznańskiej Mosinie zamknięto zakład produkujący szkło hartowane. Pracę w firmie Urbański straciło ok. 100 osób. - Zwolniła niemal całą załogę - wynika z ustaleń lokalnych mediów i money.pl. Ze strony zakładu nie ma żadnego komunikatu w tej sprawie. Sprawa nie była też zgłoszona do PUP.
Pracownicy firmy Sanita, która zajmuje się produkcją butów, dzień przed Wigilią otrzymali pismo, zgodnie z którym duński producent ogłosił upadłość. Zakład w Pile zatrudnia ok. 150 osób. Money.pl dotarł do treści wysłanej do pracowników wiadomości. Można w niej przeczytać, że "nie będą już dokonywane żadne przelewy pieniężne na rzecz Sanita Footwear Poland z duńskiej spółki-matki".
Bartłomiej Chudy, dziennikarz i wydawca money.pl