Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Grzegorz Siemionczyk
Grzegorz Siemionczyk
|
aktualizacja

Odebrać zamożnym 800 plus? "Złamanie umowy społecznej" [ANALIZA]

1139
Podziel się:

W tym roku program 800 plus kosztował będzie ponad 60 mld zł, czyli ponad 1,5 proc. PKB Polski. Wprowadzenie do niego kryterium dochodowego przyniosłoby oszczędności. Ale ankietowani przez money.pl ekonomiści są podzieleni w ocenach takiej propozycji. Według niektórych byłoby to naruszenie umowy społecznej.

Odebrać zamożnym 800 plus? "Złamanie umowy społecznej" [ANALIZA]
Ekonomiści niemal po równo dzielą się na zwolenników i przeciwników wprowadzenia do programu 800 plus kryterium dochodowego (money.pl, Rafał Parczewski)

Dyskusję o założeniach programu 800 plus wywołała propozycja Rafała Trzaskowskiego, aby ograniczyć wypłaty tego świadczenia dla imigrantów. Kandydat KO na prezydenta uważa, że takie wsparcie powinno przysługiwać tylko dzieciom imigrantów, którzy w Polsce pracują i płacą podatki.

Trudno rozstrzygnąć, czy w propozycji Trzaskowskiego chodzi o zaprowadzenie sprawiedliwości, czy o to, aby zmniejszyć koszty programu. Ale zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku, można argumentować, że lepsze efekty przyniosłoby wprowadzenie do programu 800 plus kryterium dochodowego. W końcu wypłacanie tego świadczenia na dzieci z zamożnych rodzin też nie wydaje się sprawiedliwe. A ograniczenie wsparcia tylko do osób naprawdę go potrzebujących przyniosłoby znacznie większe oszczędności niż ograniczenie wypłat dla imigrantów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Uszczelnienie 800+. Wiceministra: "Uczciwe będzie sprawdzenie"

Już dawno zapomniano o celach programu 800 plus

O to, czy do programu 800 plus należy wprowadzić kryterium dochodowe, zapytaliśmy szerokie grono ekonomistów z uczelni, think-tanków oraz instytucji finansowych i organizacji przedsiębiorców. Pozytywnie tę propozycję oceniła połowa spośród 58 uczestników naszej sondy, negatywnie zaś niemal 40 proc. Tylko 10 proc. ekonomistów nie miała określonego zdania.

Zwolennicy wprowadzenia kryterium dochodowego wskazują przede wszystkim na to, że taka modyfikacja znacząco ograniczyłaby koszty programu. Oszczędności można byłoby spożytkować znacznie lepiej, nawet gdyby miały pozostać w szufladce "polityka społeczna".

Wycięcie z programu 800 plus choćby ok. 15 proc. najbogatszych, a więc najmniej potrzebujących, może przynieść oszczędności rzędu 8 mld zł rocznie. Dla pomocy społecznej są to olbrzymie pieniądze – tłumaczy money.pl prof. Maciej Bałtowski z UMCS.

Podobny próg dochodowy, ustalony na siódmym lub ósmym decylu (wartość cechy badanej zbiorowości, podzielonej na części dziesiętne; decyl przyjmuje wartość w skali od 1 do 10, a przełożeniu na procenty - od 10 do 100 proc. - przyp. red.) rozkładu dochodów za rozsądny uważa dr Piotr Lewandowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych. To oznaczałoby, że świadczenie wychowawcze nie byłoby wypłacane tylko 20-30 proc. najlepiej sytuowanym rodzinom.

Dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW dodaje, że bezwarunkowy charakter 500/800 plus miał uzasadnienie dopóty, dopóki można było traktować ten program jako pronatalistyczny (kierunek w działaniach społecznych propagujący rozrodczość - przyp. red.). Dzisiaj jednak jest jasne, że nie zapobiegł spadkowi dzietności (choć można argumentować, że bez niego byłaby nawet niższa). To jednak oznacza, że obecnie jedynym celem tego świadczenia jest poprawa warunków bytowych rodzin z dziećmi.

- Ale z myślą o tym celu, z programu powinny być wykluczone gospodarstwa domowe o wysokich dochodach, jeśli ten transfer ma być efektywnym wydatkowaniem olbrzymich pieniędzy publicznych - zauważa ekonomistka.

Bezwarunkowość 800 plus to warunek istnienia programu?

Argument, że taki sam spadek ubóstwa wśród rodzin z dziećmi, jaki udało się osiągnąć dzięki sztandarowemu programowi PiS, dałoby się osiągnąć wielokrotnie niższym kosztem, pojawia się od lat. Ale z czasem zyskał na znaczeniu, bo pojawiły się inne formy wsparcia rodziców, np. ostatnio program "Aktywny rodzic".

- Obecnie 800 plus nawet z progiem dochodowym jest dyskusyjne. Potrzebujemy przeglądu i konsolidacji dziesiątek "pomysłów" polityków. Na politykę prorodzinną wydajemy ogromne sumy, jesteśmy pod tym względem w czołówce państw OECD. Składa się na to wiele niespójnych instrumentów - podkreśla dr Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych.

To, że program nie wpłynął zauważalnie na dzietność, nie przekonuje zwolenników zachowania obecnej, bezwarunkowej formuły 800 plus. - Uruchomienie programu 500/800 plus stanowiło zobowiązanie państwa do finansowego wsparcia rodziców w wychowaniu dziecka do ukończenia 18. roku życia. Rewizja programu oznaczałaby zmianę umowy w trakcie jej trwania - zauważa prof. Michał Rubaszek ze Szkoły Głównej Handlowej.

Głosów, że program 500/800 plus jest ważną umową społeczną, więc nie można jej lekkomyślnie naruszać, pojawiło się w naszej ankiecie więcej. Zwolennicy powszechności tego programu wskazują jednak przede wszystkim na to, że taka formuła jest w zasadzie warunkiem jego istnienia.

Powszechność programu gwarantuje szerszą akceptację społeczną i stabilność systemu wsparcia rodzin. Wprowadzenie kryterium dochodowego prowadziłoby do podziałów, stygmatyzacji beneficjentów i potencjalnych napięć społecznych - przekonuje dr hab. Sławomir Kalinowski, profesor w Instytucie Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk.

Prof. Kalinowski, podobnie jak wielu innych uczestników naszej sondy, zwraca uwagę na to, że wprowadzenie do programu 800 plus kryterium dochodowego byłoby dużą komplikacją. - Obecnie program działa sprawnie właśnie dlatego, że jest prosty. Środki trafiają do wszystkich uprawnionych rodzin bez konieczności składania skomplikowanych wniosków czy przechodzenia procedur weryfikacyjnych. Wprowadzenie progu dochodowego wymagałoby ciągłego monitorowania zarobków beneficjentów, co generowałoby koszty i opóźnienia - tłumaczy.

Kryterium dochodowe mogłoby też zachęcać niektóre gospodarstwa domowe do pracy w szarej strefie, aby ukryć część wpływów, a inne z kolei w ogóle zniechęcać do pracy. -Pojawiłoby się ryzyko "pułapki dochodowej", czyli sytuacji, w której niewielkie przekroczenie progu skutkowałoby utratą świadczenia, co mogłoby zniechęcać niektóre osoby do podejmowania dodatkowej pracy lub awansu - mówi ekonomista z IRWiR PAN.

800 plus może być powszechne, ale zróżnicowane

Część ekonomistów dostrzega zalety powszechności świadczenia wychowawczego, ale wskazuje, że jego wysokość można różnicować. - Zaletą powszechności transferów socjalnych jest, po pierwsze, niski koszt administrowania takim systemem oraz, po drugie, wysoki odsetek poboru. To oznacza, że świadczenie trafia właściwie do wszystkich rodzin o niskich dochodach - przyznaje dr hab. Michał Myck, dyrektor Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA.

- To jednak nie znaczy, że wysokość wsparcia musi być dla wszystkich taka sama: 800 plus można byłoby zintegrować z innymi formami wsparcia rodzin (świadczenia rodzinne, ulga podatkowa na dzieci) i zaprojektować system tak, by w większym stopniu wspierał rodziny o niskich dochodach i tym samym efektywniej ograniczał zakres ubóstwa wśród dzieci - tłumaczy.

Dr Iwo Augustyński z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu ocenia jednak, że prostszym i tańszym sposobem na osiągnięcie tego samego efektu, jaki dałoby wprowadzenie progu dochodowego do 800 plus, byłoby zwiększenie stopnia progresji podatkowej. - Chodzi o to, żeby osoby o wysokich dochodach "zwróciły" ten dochód w postaci podatków - tłumaczy. To rozwiązanie miałoby według niego tę zaletę, że nie stygmatyzowałoby beneficjentów 800 plus.

Jeszcze inną propozycję ma dr Michał Zator z Uniwersytetu Notre Dame. - Jestem zwolennikiem prostego programu, który promuje rodzicielstwo, a nie jest świadczeniem socjalnym. Jeśli chcemy ograniczyć koszty programu, to sugerowałbym powrót do wypłacania świadczenia tylko na drugie i kolejne dziecko - mówi ekonomista. Świadczenie 500 plus stało się bezwarunkowe dopiero po trzech latach, w połowie 2019 r.

Co ciekawe, w przestrzeni publicznej krąży jeszcze pomysł odwrotny: radykalnego zwiększenia świadczenia wychowawczego właśnie na pierwsze dziecko. Stoi za nim poseł Norbert Pietrykowski z Polski 2050. Według niego podwojenie świadczenia na pierwsze dziecko (do 1600 zł) zwiększyłoby pronatalistyczny w zamierzeniu autorów charakter tego świadczenia.

Grzegorz Siemionczyk, główny analityk money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1139)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Dariusz Ł.
wczoraj
Po pierwsze powinien być próg dla otrzymania 800 +, po drugie powinna to być ulga podatkowa, pracujesz płacisz podatki to masz 800 +, po trzecie tylko dla obywateli RP
???
wczoraj
dlaczego zarabiając dużo i płacąc rocznie - przeliczyłem w PIT za 2024r około pół miliona podatków - mam być pozbawiony 800plus? Bo chce mi się pracować 24h/ dobę czasami, bo mam firmę i zatrudniam ludzi, bo płacę podatki na wielu darmozjadów, którym nie chce się chodzić do pracy; wreszcie - bo utrzymuję parlament i urzędników - największych darmozjadów w kraju? Nie rozumiem idei odbierania pracowitym i bogatym, a dawania leniwym i często nieudolnym.
Marek b.
wczoraj
ja bogaty nie jestem ale uważam, że ktoś kto jest bogaty musi zarabiać dużo a więc co za tym idzie płacić bardzo wysokie podatki dochodowe vat-y, pit-y, zus-y itp jeśli z tego otrzyma 800plus to tak na prawdę nikt mu z puli innych ludzi nie dokłada, ale sam płaci tak dużo podatków, że to jest dla takiej osoby jak niewielka ulga podatkowa, mały zwrot z płaconych podatków i płaci jeszcze pomimo tego 800plus spore podatki z których korzystają inni,
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
myrcha+:TKM
wczoraj
a co z bizancjum tuska,np. podwyżki dla jego nieudolnych i złodziejskich ludzików na wszelkie mozliwe stołki zainstalowanych,nawet w lotnictwie,co juz miedzynarodową afere wywołało i światowy smiech z głupich Polaków?
pogubione
wczoraj
jeżeli Małecki do więzienia za kupowanie wozów strażackich DLA WSZYSTKICH Polaków,to tusk i jego wspólnicy za kupowanie wyłącznie DLA SIEBIE limuzyn po 400-750 tys zł proporcjonalnie na dożywocie i to tylko z braku CZAPY,czy jak to wszystko rozumieć,bo nie wiemy?
o co kaman?
wczoraj
z ogranego już przez każdego i na wszelkie mozliwe sposoby psychicznie chorego tuska -sam o chorobie powiedział - śmieje się już cały świat,a on dalej bezkarnie rozwala Polskę
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1139)
NiebacPOPiS
5 godz. temu
Nie można normalnie dopłacić do żłobków,tylko trzeba rozdawać wszystkim nierobom i POdnosic podatki.
Nemo
6 godz. temu
500/800+ i tzw 13 i 14 emerytury nie byłyby potrzebne gdyby nie szaleństwo z inflacją którą zresztą zwiększyły. W żadnym Państwie to nie zadziałało i nie zwiększyło dzietności więc powinno być zlikwidowane całkowicie , w zamian inne formy wsparcia w postaci ulgi podatkowej ( np. kwota wolna też na każde dziecko ) czy gwarantowane świadczenie z którego korzysta dziecko , a rodzic (opiekun) nie płaci np. gwarantowane miejsce w żłobku , przedszkolu gdy rodzic pracuje i na 10 godzin a nie max 5 a za resztę dopłać , czy raz na kilka lat laptop z e-podręcznikami , ćwiczeniami i "szkolnym internetem" . NIe byłoby kasa którą można wydać dowolnie na np . używki zamiast na dzieci nie mając dochodu , a byłaby to realna pomoc dla tych wszystkich bo żlobek, przedszkole za free jak pracujesz i dodatkowo zapewnione opieka w czasie pracy, w szkole nie wydajesz na internet, pomoce naukowe , podręczniki , mogłaby byc opcja dla biedniejszych że z dokumentem legitymacją z Pomocy społecznej masz dodatkowo dostęp do np. kanapek, mleka , soku w szkole co dodatkowo wymusiłoby i zachęciło do uczęszczania .
pomyślcie
9 godz. temu
Zabrać ni z tego ni z owego 800+, to horror nawet dla przeciętniaków.
rany
9 godz. temu
Jak mi zabiorą 800+ (1600 na dwójkę dzieci) to nie zepnie mi się miesiąc. Zarabiam średnią krajową.
qerf
9 godz. temu
Próg dochodowy, ale jaki? Znając rząd 800+ zabiorą wszystkim, którzy zarabiają więcej niż wynosi minimalne wynagrodzenie.
...
Następna strona