Bon turystyczny w pierwotnym założeniu miał wynosić 1000 zł i być przeznaczony dla etatowców zarabiających mniej niż 5200 zł. Państwo miało dołożyć do programu tylko w tym roku 7 mld zł. Jednak w sobotę prezydent Andrzej Duda przedstawił nową wizję bonu, zgodnie z którą wsparcie w wysokości 500 zł miałoby przypadać na jedno dziecko. - To nie jest radykalna zmiana, bo realnie większość gospodarstw domowych otrzyma 1000 zł wsparcia - argumentowała wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. - Około 2 mln gospodarstw domowych to są gospodarstwa w modelu 2+2, czyli realnie 1000 zł na gospodarstwo domowe - tłumaczyła. Dodała, że niespełna pół miliona to rodziny z jednym dzieckiem, ale mamy też rodziny z większą liczbą dzieci.