Rząd zakładał, że w bazie obiektów przyjmujących bon turystyczny będzie nawet 100 tys. firm. W tej chwili jest ich niespełna 10 tysięcy. - Wielu przedsiębiorców ma już swoich gości i nie potrzebują dodatkowego ruchu, bo i tak w hotelu jest pełne obłożenie - mówi w programie "Money. To się liczy" Anna Kryjer, dyrektor sprzedaży portalu noclegowego Nocowanie.pl. Jej zdaniem bon wszedł w życie nieco zbyt późno. - Gdyby odbyło się to 2-3 tygodnie wcześniej, to znacznie więcej przedsiębiorców dopisałoby się do rejestru - twierdzi przedstawicielka portalu. Jak dodaje, szczyt płatności bonem turystycznym może przypaść więc na luty-marzec przyszłego roku, czyli okres ferii i zimowego wypoczynku Polaków.