Miało być 1000 zł w postaci bonu, będzie 500 zł na dziecko. W sobotę prezydent Andrzej Duda przedstawił nową koncepcję bonu turystycznego. - Z zapowiedzi wynika, że bon jest dobrym rozwiązaniem, pozwoli wielu rodzinom wyjechać na wakacje. Skorzysta także branża turystyczna - mówiła wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz w programie "Money. To się liczy". Jak dodała, prezydent zredefiniował cel i charakter bonu, bon będzie miał element wsparcia prorodzinnego. Dopytywana o brak kryterium dochodowego, które miało obowiązywać w pierwotnej koncepcji, gdzie bon otrzymaliby etatowcy zarabiający mniej niż 5200 zł, wstrzymywała się jednak od komentarza, zaznaczyła, że szczegóły ws. bonu przekaże prezydent Duda. [Aktualizacja:] W poniedziałek po południu w Ustce prezydent sprecyzował, że bon będzie miał formę cyfrową. Pieniądze będzie wypłacał ZUS, ale nie trafią one do rąk rodziców, jak w przypadku 500+, tylko bezpośrednio do firmy świadczącej usługi turystyczne. Bon będzie mógł być zrealizowany do końca 2021 roku.