Pan poseł Grzegorz Braun nikogo nie straszył, a powiedział to co uważa większość Polaków. Przecież ta cała plandemia, to jakaś maskarada. Rządzący podjęli niewspółmierne środki, które skutkowały rozwodami, depresjami, bankructwam, ponad 150 tyś niepotrzebnych śmierci to byli przecież nasze matki, ojcowie dziadkowie, synowie, żony, wujowie, ciotki, sąsiedzi, przyjaciele, znajomi, koledzy itd.
Jeżeli minister "nagłej choroby i śmierci niedzielski" (celowo z małej litery) poczuł się zagrożony może iść zawsze do prokuratury, kolegi ziobry i tam się uskarżać, natomiast fakty są takie, że izba hipokryzji jakim jest polski sejm, gdzie od kilkunastu miesięcy wyłącza się mikrofon panu posłowi Grzegorzowi za to, że nie nosi maseczki podczas wystąpień! Przecież tam nikt ich nie nosi no chyba, że podczas wystąpienia to co innegoXD. tego kamery Nam nie pokażą, ale w korytarzach sejmowych czy w gabinetach czy restauracji sejmowej nikt nie nosi wogóle ten regulamin dotyczy noszenia maseczki tylko na mównicy, a nie na sali plenarnej. W tym logiki jak w lockdownie po prostu brak. Pamiętamy doskonale całkiem niedawno jeszcze jak np oficjalnie masażysta nie mógł pójść do fryzjera, ale fryzjer na masaż już mógł... itp itd. Mam nadzieje że Polacy nie wykarzą się znowu syndromem sztokholmskim i tym razem nie zapomną nie będą tłumaczyć tych decyzji!! jak sanepid w asyście polisji traktował restauratorów jak zwykłych bandytów. Policja hańbiąc mundur policjanta polskiego pytał się kierowniczki sanepidu jakie czynności ma dalsze podjąć spisywać ludzi wszystkich czy odstąpić jakby nie mieli od dyspozycji własnych przełożonych WSTYD!
Immunitet wymyślono i wpisano w polski porządek prawny po to, żeby mógł głosić co mu się żywnie podoba, a od oceny są wyborcy, nie politycy! Na tym polega wolność słowa! Posłowi wolno nieco więcej powiedzieć niż zwykłemu Kowalskiemu, bo reprezentuję całe grupy ludzi. Klasycznie już podczas wystąpienia wyłączono posłowi mikrofon i wtedy powiedział to co powiedział. I wiem, że część ludzi się z tym nie zgadza, a inni się zgadzają. Mógł to powiedzieć również w imię ofiar, które już niestety nigdy nic nie powiedzą. Nie wiem i nie będę sędzią. Wiem natomiast, że wolność słowa została tu znacznie ograniczona jak w przypadku Jana Pośpieszalskiego, którego wyrzucono w TVP za to, że dobrał nieodpowiednich gości do swojego programu, którzy nie mówili tego co chcieli by rządzący...Pan poseł Grzegorz Braun zawstydza te całe zbiegowisko parlamentarne swoją inteligencją trzeźwym umysłem i erudycją. Odkąd dostał się do sejmu jest jednym z najbardziej aktywnych posłów zawsze w pierwszej 3 na podium na 360 posłów (proszę to sprawdzić) najwięcej wystąpieni interpelacji uczestnictw w komisjach, posiedzeniach itd. Facet dobrze wykonuje swoją pracę i w zamian za to dobra zmiana karze go za to wypowiedziane zdanie do ministra "nagłej choroby i śmierci niedzielskiego" najwyższą karą przewidzianą przez regulamin sejmowy, czyli ucięciem jego diety poselskiej jego pensji podczas gdy sami nie mają problemu, żeby pasożytować na narodzie polskim wpisując się w listę posiedzeń i nie uczęstniczą w nim wogóle!!! ile razy Konfederacja mówi do pustej sali bo reszcie się do domów spieszyło, albo nie wiem gdzie tam.... może na wspólne imprezy jak u znanego dziennikarza Mazurka, gdzie już nie pluli na siebie jak przy kamerach tylko popijali trunki i opowiadali anegdotki suski budka i inni kolesie. Po owocach ich poznamy a nie po słowach. Pozdrawiam jeszcze trzeźwo myślących w tym chorym i zaszczutym społeczeństwie.