Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Budowa i remont horrendalnie drogie, ceny wystrzeliły. Ekspert: To nie koniec podwyżek

O taniej budowie czy remoncie można zapomnieć, ceny rosną, a to nie koniec podwyżek. - Podwyżki jeszcze nie paraliżują portfeli, bo wciąż mamy do czynienia z boomem budowlanym. Jedna kwestia to koszty zakupu materiałów, a druga część to siła nabywcza. Wynagrodzenia również rosną w szybkim tempie, więc nie mamy do czynienia jeszcze z czynnikiem hamowania. Trudno powiedzieć, które ceny rosną najbardziej, bo sytuacja jest bardzo dynamiczna, nie ma jednak takich materiałów, których cena nie rośnie - powiedział w programie "Money. To się liczy" Paweł Kisiel, prezes Grupy Atlas. - Końca podwyżek cen nie widać, one będą dalej rosły. Może już nie w tak drastycznym tempie, ale będą dalej rosły, bo jest ku temu wiele przyczyn. Na wykresie można pokazać, jak bardzo ceny energii wpływają na ostateczną cenę materiałów budowlanych, a została wprowadzona opłata mocowa, to wzrost kosztów energii o 20 proc. Do tego rosną ceny gazu i ropy. Duży koszt stanowi też logistyka i transport. Jest dużo kosztów, które po drodze są dodawane, zanim materiał trafi na budowę. Każde te składowe koszty wzrosły - dodał.

rozwiń
budownictwo
16
Podziel się:
KOMENTARZE
(16)
WYRÓŻNIONE
hop
3 lata temu
bzdety sztucznie firmy kreują ceny, huty wstrzymuja produkcje, zamyka sie fabryki granulatu do kabli, zmniejsza sie produkcje. Cementowanie wstrzymują zamowienia a hurtownie wstrzymuja sprzedaz aby cena rosla i wiecej zarobic na danym towarze a place zawalone materiałem, siedze w tym od 10 lat i to jest tylko cwaniactwo monoplistów nic wiecej.
Alojz
3 lata temu
Nowy Ład nadchodzi trzymać się za portfele.
dede
3 lata temu
To wszystko skończy się tak jak w Hiszpanii w 2008 roku,wielkim pizgnięciem rynku i lawiną bankructw, ale o to chodzi Pisiorom,wypompować ludzi z wolnej kasy a potem ograbic ich z ich zysków
NAJNOWSZE KOMENTARZE (16)
realista
3 lata temu
Jakoś nie widzę wzrostów wynagrodzeń - poza tym urzędowym, czyli pensją minimalną, by więcej kasy miał rząd.
realista
3 lata temu
Wprowadzą nowy wał to się wszyscy pos***ą od inflacji, a jak podniosą stopy procentowe to Ci co mają kredyty w złotówkach pójdą z torbami pod mosty. Tak się kończą rządy za pomocą "managment of expectations" Pinokia.
Pewnik
3 lata temu
Rząd nakręca inflację, bo to wzmacnia budżet, a gawiedź dostanie ochłapa przed wyborami i zagłosuje na nich. Alleluja i do przodu!
Staszek
3 lata temu
Ceny rosną, bo są problemy logistyczne i ludzie nie mieli gdzie upchać kasy. Cena ropy niższa jak 2 lata temu, to dlaczego ceny materiałów mają być 2x wyższe ? Sprzedawcy zarobią, fabryki rozbudują moce i ceny polecą w dół. Polecam popatrzeć jak drożał i staniał styropian.
refa
3 lata temu
inflacja rośnie... bańka na nieruchomościach rośnie bo kasa jest rozdawana, stopy procentowe poniżej inflacji i tani przez to kredyt. Ale kiedyś ta polityka odbije się nam czkawką. Stracą nie tylko posiadacze nieruchomości, ale przede wszystkim ludzie mający oszczędności. Dlatego trezba się do tego przygotować. Jak? Wiedza finansowa się przydaje. Przeczytajcie ksią.ż ke pt. Emery tura nie jest Ci potzerbna. Można się czegoś nauczyć.