- W Mielnie można znaleźć rybę z frytkami za 27 zł - powiedziała w programie "Newsroom" WP Olga Roszak-Pezała, burmistrz Mielna. - Wszystko zależy, czy jest to ryba na wagę, czy w gotowym zestawach. Wszystko można sobie wybrać. Przedsiębiorcy pokazują kartę i każdy chyba umie czytać i wybrać to, na co go stać. Są w Mielnie obiady za 17 zł, serdecznie zapraszam. Drażni mnie to, że kolejny raz anonimowe osoby wysyłają tzw. paragony grozy. Piszą o 200 zł za obiad. A nie wiadomo, ile osób ten obiad jadło. Nie wierzę w takie ceny. Można nawet 500 zł zapłacić za obiad, ale nie wiadomo, jakiej rangi jest miejsce i jaka dokładnie była sytuacja. Irytują mnie te paragony, które atakują nadmorskie kurorty. Najgorsze są ogólnikowe stwierdzenia: knajpa koło Mielna. Po co to komu? Tak się nie robi - uważa burmistrz.