Czy lotniska powinny być traktowane jak przedsiębiorstwa zorientowane na zysk? A może wcale nie muszą być rentowne, bo powinniśmy je traktować analogicznie jak drogi, mosty i linie kolejowe? - Jako urodzony i wychowany w kapitalizmie, powiedziałbym, że porty lotnicze muszą na siebie zarabiać. Ale faktycznie są one pewnym pomostem, bramą dla regionów. Dla wielu firm lokowanie nowej fabryki lub biura za granicą bierze pod uwagę obecność lotniska w pobliżu - mówił w programie Money.pl Michał Wichrowski, ekspert rynku lotniczego, współzałożyciel PMA Aviation i wykładowca WSIiZ w Rzeszowie. Zwrócił uwagę, że przez wiele lat motorem rozwoju ruchu była migracja i wyjazdy za pracą. - Teraz jest ten moment, kiedy regiony mogą realnie zacząć zarabiać na tym, że będą tam przylatywać turyści, a w konsekwencji również biznes - dodał.