- Na hasło elektromobilność każdy coś sobie wyobraża, np. hulajnogi elektryczne czy samochody. My jesteśmy za tym, by zaczynać od transportu publicznego - powiedział w programie "Money. To się liczy" Jan Ruszkowski z Polskiej Zielonej Sieci. - Bardzo krytycznie oceniamy rządowe dopłaty do elektrycznych samochodów. Dopłaty do samochodów kosztujących mniej niż 125 tys. zł oznacza dopłaty do jeździdełek, samojezdnych toreb na zakupy. Nie o to chodzi. A to 40 tys. zł dopłaty dla najzamożniejszych - dodał.