- Inwestycje w OZE będą obniżać ceny energii w Polsce w długim okresie - powiedziała w programie "Newsroom" WP Alicja Jankowska z energetyka24.com. - Energia zielona tanieje i będzie tanieć. Natomiast coraz droższa będzie energia z węgla ze względu na rosnące ceny uprawnień do emisji gazów cieplarnianych. W projekcie dotyczącym wiatraków będą zmiany, bo ona w dużym stopniu blokuje rozwój energetyki wiatrowej, a bardzo jej potrzebujemy w miksie energetycznym. Wokół tej ustawy powstało kilka mitów i kontrowersji wynikających z nieprzemyślanych zapisów i po prostu błędów. Najwięcej obaw budzi odległość turbin wiatrowych od zabudowań. Obecne przepisy mówią o minimalnej odległości, która jest wyliczana jako dziesięciokrotność wysokości turbiny wraz z łopatą. To są bardzo restrykcyjne przepisy na tle całej UE. Biorąc pod uwagę wysokość turbiny, która mierzy 1500-2000 m, mówimy o odległości 1,5-2 km od zabudowań. To wyłącza duży obszar Polski z inwestycji w zieloną energię. W projekcie zaproponowano odległość 300 m od zabudowań mieszkalnych dla wiatraków cichych. Te 300 m to odległość dość liberalna, biorąc pod uwagę to, co obowiązuje w innych krajach europejskich. To jak wiatraki wpływają na ludzi, faktycznie zależy od odległości, w której się znajdują. Jednak hałas, który nawet w odległości 300 m generuje turbina, nie jest szkodliwy dla człowieka. Badania wykazały, że już samo negatywne nastawienie do turbin powoduje dolegliwości zdrowotne. To jest porównywane do wdrażania sieci 5G. Są opinie, że krowy, które pasą się niedaleko masztów 5G, dają mniej mleka. Ale to nigdy nie zostało udowodnione - podkreśla ekspertka.