Jak mówił w programie "Money.pl" Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, w rozmowie o inflacji często zapominamy o podstawowym problemie. Firmy zaciągnęły hamulec i redukują produkcję, a to nam może zabetonować wyższe ceny na lata. - Firmy rekordowo mało inwestują. Teoretycznie niedawno dużo zarabiały, jeśli chodzi o rentowność, teraz mają rekordowo wysokie zadłużenie. To pokazuje ogromny wzrost zapotrzebowania na kapitał obrotowy, dlatego firmy decydują się redukować produkcję. Szok podażowy, niedobór surowców energetycznych z wolna zaczyna przenosić się na obniżoną produkcję w całej gospodarce i to jest prawdziwe zagrożenie, w które trzeba uderzyć, by ten chwilowy szok nie stał się permanentnym - mówił Kamil Sobolewski.