- Nie mamy jeszcze pełnego obrazu sytuacji, w przypadku niektórych salonów widzieliśmy, że podnoszą ceny i należy się tego spodziewać, bo wzrosną koszty prowadzenia salonu, te związane z nowymi obowiązkami, z dezynfekcją - mówił w programie Newsroom WP Stefan Batory, twórca aplikacji Booksy, służącej do umawiania wizyt online np. u fryzjerów i kosmetyczek. W jego ocenie więcej będzie jednak wiadomo dopiero za kilka tygodni, gdy fryzjerzy "zrozumieją, jakie mają koszty, jakie mają obłożenie i ile są w stanie zarobić". – Wtedy te ceny będą się stabilizować na docelowym poziomie – dodał.